Potrawy Wigilijne

[anida]

Ryba po grecku, dobra na ciepło i zimno. Moja teściowa robi zamiast pierogów drożdżowe pampuchy nadziewane kapustą, pyszne do barszczu.

[ewikk77]

Wiadomo, śledzika, sałatki można załadować do słoików, myślę, że w samochodzie nie powinno się popsuć przez kilka godzin.

[Marta+]

Ostatnia szansa, może paszteciki drożdżowe lub krucho- drożdżowe. Z kapustą, grzybami czy czym kto chce.
Ja od kilku lat mam je zamiast pierogów i bardzo sobie chwalę. Piekę, po wystudzeniu każdy pasztecik zawijam osobno w folię aluminiową, trzymam w lodówce, a na Wigilię wrzucam na 20 minut do nagrzanego piekarnika. Po podgrzaniu wyciągam, odwijam i są

[acia1065]

Ostatnia szansa, może paszteciki drożdżowe lub krucho- drożdżowe. Z kapustą, grzybami czy czym kto chce.
Ja od kilku lat mam je zamiast pierogów i bardzo sobie chwalę. Piekę, po wystudzeniu każdy pasztecik zawijam osobno w folię aluminiową, trzymam w lodówce, a na Wigilię wrzucam na 20 minut do nagrzanego piekarnika. Po podgrzaniu wyciągam, odwijam i są

Podaj, proszę, dokładny przepis.

[Marta+]

Beatko, to oryginalny przepis z forum CinCin, ja farsz robię z 70 dkg kapusty, bo te pół kilo to mi tak trochę ubogo w nich Połowę śmietany zastępuję jogurtem i niczym nie sypię z wierzchu, bo mi oblatuje. Robiłam też z mięsem, co zostało z obiadu, trzeba dosmaczyć sporo i jest pycha. Jak dodać troszkę więcej cukru pudru, to jest super ciasto do rolady makowej. Z jednej porcji wychodzi mi +-26 pasztecików.

Paszteciki krucho - drożdżowe z kapustą i grzybami
Proporcje na 20 - 28 sztuk.
Ciasto:
250 g mąki (np. luksusowej lub tortowej)
100 g masła
2 łyżeczki cukru - pudru
1/2 łyżeczki soli
25 g świeżych drożdży
1/4 szklanki kwaśnej gęstej śmietany (18 - 22 %)
2 żółtka
1/2 jajka (pozostałe pół zostawić do posmarowania pasztecików)
sezam do posypania (u mnie czarny) lub odrobina czarnuszki

Farsz:
około 50 dag niekwaśnej kiszonej kapusty
spora garść suszonych grzybów
2 średnie cebule
1 jajko
2 łyżki tartej bułki
sól i pieprz do smaku
olej do smażenia

Najpierw przygotować farsz:
Ugotować do miękkości posiekaną drobno kapustę w niewielkiej ilości wody. Namoczyć i ugotować grzyby.
Posiekać drobno cebulę i zeszklić ją na oleju do miękkości.
Posiekać ugotowane i odciśnięte grzyby, połączyć z ugotowaną kapustą i pozostałymi składnikami. Doprawić do smaku.
Schłodzić.

Przygotować ciasto:
Rozpuścić drożdże w śmietanie.
Posiekać mąkę z masłem i pozostałymi składnikami. Dodać drożdże, zagnieść gładkie ciasto.
Przed dalszą obróbką można je wstawić do lodówki (przykryte ściereczką).
Podzielić ciasto na cztery części. Każdą z nich rozwałkować na prostokąt o szerokości około 10 cm.
Podzielić nadzienie na cztery cześci. Kłaść je na środku każego prostokąta z ciasta. Zlepić dłuższe brzegi ciasta nad nadzieniem. Przełożyć uzyskany płaski wałek szwem do dołu, wyrównać. Przekroić każdy na 5, 6 lub nawet 7 części, w zależności, jaka wielkość nam odpowiada.
Układać paszteciki na wyłożonych papierem blachach, posmarować rozmąconym jajkiem, posypać sezamem i odstawić do wyrośniecia naokoło 20 minut.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 -185 stopni około 20 - 25 minut.
Studzić na ażurowej podstawce.
Po ostygnięciu można zamrozić.
Podawać ciepłe lub zimne do czystego barszczu.
Przepis inspirowany krucho - drożdżowym ciastem Zofii Nasierowskiej.

Moje dzisiaj pieczone, zaraz idą w folię i do mrożenia. Na Wigilię odgrzewam jw, są jak świeżo upieczone.

[Marta+]

Tu przepis na drożdżowe, też dobre, tamte jednak lepsze
Przepis od Moje Wypieki.
Składniki naokoło 50 kapuśniaczków:

300 ml letniego mleka
60 g masła, roztopionego i przestudzonego
pół łyżki cukru
1 łyżeczka soli
2 duże jajka
560 g mąki pszennej
10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
Ponadto:

50 g masła, roztopionego i przestudzonego
nasionka maku, kminku, czarnuszki, soli morskiej itp. do oprószenia
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).

Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 części. Pierwszą część ciasta rozwałkować na rozmiar mniej więcej 25 x 45 cm. Przekroić nożem na pół. Na każdej połowie ciasta rozłożyć 1/4 nadzienia, jak pokazano na zdjęciu. Każdą połowę ciasta zwinąć w rulonik. W taki sam sposób postąpić z drugą, odłożoną częścią ciasta. Ruloniki pokroić po lekkim skosie (najłatwiej przy pomocy nitki podkładanej pod ciasto i zaciskanej nad ciastem). Przełożyć na blachę wyłożoną matą teflonową lub papierem do pieczenia. Przykryć lnianym ręczniczkiem, ponownie pozostawić do podwojenia objętości.
Przed pieczeniem posmarować roztopionym masłem, posypać makiem.
Piec około 18 ? 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 210?C. Wyjąć, wystudzić na kratce.



Jak je piekłam, to też niczym nie posypywałam i też mroziłam.

[acia1065]

Marta+ dziękuję. Dzisiaj właśnie zaczęłam gotować kapustę na farsz, więc jutro popełnię paszteciki.

[ostatnia szansa]

Pojawiają się świetne przepisy .
Ciekawe czy dałoby się odgrzać w mikrofalówce tak, aby nie były z gumy.

[anulab]

Rybę w galarecie i zwykłą galaretę można zapasteryzować w słoikach .

[kasik 69]

Zrobiłam na próbę śledzie w przyprawie piernikowej. Domownikom baaardzo smakowały. Przepis wstawiłam w moim kuchennym wątku, ale wstawię i tu:

Śledzie z przyprawą piernikową
1 kg śledzi matiasów bez skóry
150 g suszonej żurawiny
2 średnie cebule
2 duże słodkie jabłka
sok z połowy cytryny
przyprawa do piernika
olej rzepakowy
Śledzie wymoczyć krótko w wodzie. Osączyć, pokroić w kawałki, oprószyć przyprawą, odstawić. Cebulę pokroić w piórka zalać wrzątkiem, zostawić na kilka minut, odsączyć. Tak samo potraktować żurawinę. Jabłka obrać, zetrzeć na jarzynowej tarce, skropić sokiem z cytryny. Ułożyć w słoiku warstwami, zalać olejem i do lodówki co najmniej na dobę.

[Marta+]

Pojawiają się świetne przepisy .
Ciekawe czy dałoby się odgrzać w mikrofalówce tak, aby nie były z gumy.

Nie mam mikrofali więc nie wiem.
Jeśli nie chcesz/ nie masz możliwości odpalenia piekarnika, to siup je do rondla (w tych foliach) czy innej patelni, nakryj pokrywką i na niewielki ogień

Kasik69 o matko, mam ślinotok.
Jakiej przyprawy do piernika używasz, domowej czy kupowanej? No i ile te śledzie postoją w lodówce (przy optymistycznym wariancie, że nie zostaną pożarte ) Nie dam rady zrobić 23 grudnia, tak koło 21 to najpóźniej. Wytrzymają do Wigilii?

[acia1065]

Śledzie korzenne
o,5 kg śledzi typu matias
2 - 3 cebule
10 dkg rodzynek
2 łyżeczki przyprawy do pierników
1/2 szklanki oleju
Śledzie wymoczyć, pokroić w kawałki. Cebule pokroić i sparzyć wrzątkiem. Wszystkie składniki wymieszać razem. Zostawić do przegryzienia na co najmniej 2 godziny.
Można użyć gotowych śledzi po wiejsku, razem z cebulą - wtedy nie dodajemy dodatkowej cebuli i oleju.
Przyprawa do piernika to zmielone: cynamon, imbir, goździki, cukier, gałka muszkatołowa, kolendra, ziele angielskie, pieprz czarny, kardamon.

-- Pt, 11 grudnia 2020, 22:57 --

Śledzie w majonezie wg Bożenki
1 kg śledzi solonych (jeśli bardzo słone to należy wymoczyć je w mleku minimum 1 godz.)
1 kg cebuli cukrowej lub białej
0,7 l majonez Winiary lub Kielecki
pieprz mielony biały lub czarny (ok 1 torebkę)
ZALEWA:
3 małe listki laurowe
5 - 7 ziarenek ziela angielskiego
10 - 15 ziarenek prawdziwego pieprzu
50 ml (kieliszek) octu
100 ml (2 kieliszki) wody
Śledzie po namoczeniu pokroić w małe dzwonki. Cebule pokroić w plastry (po skrojeniu "wytłamsić" cebule ręką). Zalewę zagotować do wrzenia a następnie ostudzić. Ostudzoną zalewę miksujemy z majonezem w osobnym pojemniku. Układamy warstwę cebuli następnie warstwę śledzi. Śledzie intensywnie posypujemy pieprzem (nie bać się , że damy za dużo, gdyż zalewa załagodzi smak). Ponownie układamy warstwę cebuli, potem śledzi i posypujemy pieprzem i tak, aż do wypełniania miski. Na sam wierzch wlewamy zalewę octowo - majonezową i odstawiamy do lodówki na min. 4 godz. lub lepiej na całą noc.

[kasik 69]

Marto ja zawsze robię śledzie kilka dni wcześniej. Oczywiście trzymam w lodówce. Przyprawę robię sama, w tej kupnej bywa mąka, cukier i różne wynalazki. Skład cynamon, goździki, imbir, kardamon, anyż, pieprz zwykły i kolorowy, ziele angielskie i gałka muszkatołowa. Ziarenka najpierw rozbijam trochę w moździerzu, potem podprażam na suchej patelni, i jak ostygną mielę w młynku. Jeśli któregoś składnika zabraknie, nic nie szkodzi.