Guzmania - wymagania, pielęgnacja, kwitnienie
- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Co dolega temu kwiatowi(to chyba Guzmania)
No taki jej urok
Ale jak puści to wtedy będziesz może mieć nie jedną nową guzmanię, bo zwykle puszcza więcej odrostów Roślinki zabezpieczają się przed "śmiercią całkowitą" i zanim same wykończą się zupełnie wypuszczają młode, aby dalej funkcjonowały jako małe guzmanie. Czasem ta "śmierć" trwa bardzo długo, ale nie wygląda wtedy przecież tak źle, rozetę ma zieloną i nie traci swojego pokroju. Jedna z moich dwóch matecznych guzmani (o drugiej pisałam wcześniej) była kiedyś mocno różowa (tzn. jej kwiat), a teraz stoi z takim brązowawo - bordowym i czekam na to, aby wyrosły jej odrosty.
Jeśli nic jej się nie dzieje to niech sobie tak stoi. Na pewno nie zakwitnie ponownie na tej samej głównej rozecie jeśli usuniesz ten kwiat. Wręcz przeciwnie, może stracić pokrój albo szybciej umrzeć zanim zdąrzy wypuścić odrosty.
Ale jak puści to wtedy będziesz może mieć nie jedną nową guzmanię, bo zwykle puszcza więcej odrostów Roślinki zabezpieczają się przed "śmiercią całkowitą" i zanim same wykończą się zupełnie wypuszczają młode, aby dalej funkcjonowały jako małe guzmanie. Czasem ta "śmierć" trwa bardzo długo, ale nie wygląda wtedy przecież tak źle, rozetę ma zieloną i nie traci swojego pokroju. Jedna z moich dwóch matecznych guzmani (o drugiej pisałam wcześniej) była kiedyś mocno różowa (tzn. jej kwiat), a teraz stoi z takim brązowawo - bordowym i czekam na to, aby wyrosły jej odrosty.
Jeśli nic jej się nie dzieje to niech sobie tak stoi. Na pewno nie zakwitnie ponownie na tej samej głównej rozecie jeśli usuniesz ten kwiat. Wręcz przeciwnie, może stracić pokrój albo szybciej umrzeć zanim zdąrzy wypuścić odrosty.
Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Co dolega temu kwiatowi(to chyba Guzmania)
Witam,
widzę, że koleżanka zbytnio dramatyzuje z każdą rośliną (więcej luzu w tej hodowli to i kwiaty takiego luzu nabiorą, oczywiście to żart).
Teraz do rzeczy roślinka u góry to Bromelia.
Guzmania co prawda to też bromelia, (gdyż to ta sama rodzina, jednak tą roślinę jak u Ciebie nazywa się Bromelią)
Wszystkie bromeliowate, ananasowate są epifitami z tropików.
Od momentu "narodzin" mija jakieś 2 (czasem mniej) lata zanim zaczną kwitnąć.
Kwitną tak z 2-3 miechy zależy od warunków panujących u hodowcy.
Po czym kwiat zamiera i zaczyna gnić. U Twojej Bromelii minie jeszcze może z rok zanim zdechnie na dobre, gdyż rozeta liściowa wygląda całkiem ok., a kwiat jeszcze nawet nie odpadł. Spokojnie ma jeszcze czas podlewaj ją systematycznie nawozem do roślin zielonych, niebawem coś z boku urośnie.
widzę, że koleżanka zbytnio dramatyzuje z każdą rośliną (więcej luzu w tej hodowli to i kwiaty takiego luzu nabiorą, oczywiście to żart).
Teraz do rzeczy roślinka u góry to Bromelia.
Guzmania co prawda to też bromelia, (gdyż to ta sama rodzina, jednak tą roślinę jak u Ciebie nazywa się Bromelią)
Wszystkie bromeliowate, ananasowate są epifitami z tropików.
Od momentu "narodzin" mija jakieś 2 (czasem mniej) lata zanim zaczną kwitnąć.
Kwitną tak z 2-3 miechy zależy od warunków panujących u hodowcy.
Po czym kwiat zamiera i zaczyna gnić. U Twojej Bromelii minie jeszcze może z rok zanim zdechnie na dobre, gdyż rozeta liściowa wygląda całkiem ok., a kwiat jeszcze nawet nie odpadł. Spokojnie ma jeszcze czas podlewaj ją systematycznie nawozem do roślin zielonych, niebawem coś z boku urośnie.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- Madzik_J-Ch
- 200p
- Posty: 310
- Od: 12 lip 2010, o 22:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Guzmania
Witaj
A jak duże były te młode przyrosty w stosunku do rośliny matecznej, od której je odcięłaś? Pytam, bo bywa, że jeśli są zbyt wcześnie odcięte od rośliny - matki to nie mogą sobie same poradzić.
A jak duże były te młode przyrosty w stosunku do rośliny matecznej, od której je odcięłaś? Pytam, bo bywa, że jeśli są zbyt wcześnie odcięte od rośliny - matki to nie mogą sobie same poradzić.
Pozdrawiam:) Madzia
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
Moje zielone linki. Zapraszam
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą ze spojrzeń ludzkich oczu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer)
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Guzmania
Duże znaczenia ma też miejsce nacięcia, może po prostu źle uciąłeś.
Pozostawiając sam rozetę liściową, w końcu z niema te korzenie nie wyrosną.
Pozostawiając sam rozetę liściową, w końcu z niema te korzenie nie wyrosną.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 28 sty 2010, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Guzmania
Witam!
Ja moją guzmanię dostałąm kilka dobrych miesięcy temu. Kwiat zbladł, ale nadal się trzyma i nie wygląda jakby chciał obumrzeć... Są dwa nowe odrosty przy niej, dość spore bo prawie wielkości matczynego kwiata. Nie wiem teraz czy mam je obciąć i wsadzić dodzielnie? Z góry dziękuję:)
Ja moją guzmanię dostałąm kilka dobrych miesięcy temu. Kwiat zbladł, ale nadal się trzyma i nie wygląda jakby chciał obumrzeć... Są dwa nowe odrosty przy niej, dość spore bo prawie wielkości matczynego kwiata. Nie wiem teraz czy mam je obciąć i wsadzić dodzielnie? Z góry dziękuję:)
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Guzmania
Proponuje nie oddzielać tylko uprawiać razem z rośliną mateczną.
Chyba, że będą widoczne ku temu przyczyny. Np. roślina mateczna zacznie gnić co może przerzucić się na odrosty.
Chyba, że będą widoczne ku temu przyczyny. Np. roślina mateczna zacznie gnić co może przerzucić się na odrosty.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 28 sty 2010, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Guzmania
Dziękuję za odpowiedź. A jeśli będzie potrzeba oddzielenia to jak się obcina te odrosty? Na samym dole i do ziemi czy do wody?
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Guzmania
Po pierwsze wyciągasz całą roślinę z doniczki, obskubujesz z ziemi.
Jeżeli odrosty są wielkości rośliny matecznej wykształciły już jako taki system korzeniowy należy go tylko podzielić.
Tniemy nożykiem tak aby odciąć łodygę odrostu (wraz z rozetą i systemem korzeniowym) z drugim odrostem to samo.
Niestety przy takich zabiegach uszkadza się dość mocno roślinę mateczną, dlatego po oddzieleniu nadaje się ona praktycznie do wyrzucenia.
Jeżeli odrosty są wielkości rośliny matecznej wykształciły już jako taki system korzeniowy należy go tylko podzielić.
Tniemy nożykiem tak aby odciąć łodygę odrostu (wraz z rozetą i systemem korzeniowym) z drugim odrostem to samo.
Niestety przy takich zabiegach uszkadza się dość mocno roślinę mateczną, dlatego po oddzieleniu nadaje się ona praktycznie do wyrzucenia.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- PolishGal
- 100p
- Posty: 127
- Od: 20 gru 2011, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Basingstoke
Guzmania
Mam kilka pytan do tych co tez lubia/ hoduja bromelie
Moja guzmania puscila tylko jedna odnózke.. wiem ze po przekwitnieciu wiekszosc obumiera a jak wypuszczaja roslinki to przestaja rosnac a karmia male.. Chcialabym zostawic mloda roslinke przy doroslej ale boje sie ze jak dorosla zacznie obumierac to czy cos sie stanie mlodej? Czy moze to 'przedluzyc' zycie doroslej roslince? Chodzi mi zeby juz tak je zostawic..
slyszal ktos z was o takim eksperymencie albo sam robil? Mysle ze fajnie by wygladaly razem a mlode podobno ciezko 'zadomowic'
Moja guzmania puscila tylko jedna odnózke.. wiem ze po przekwitnieciu wiekszosc obumiera a jak wypuszczaja roslinki to przestaja rosnac a karmia male.. Chcialabym zostawic mloda roslinke przy doroslej ale boje sie ze jak dorosla zacznie obumierac to czy cos sie stanie mlodej? Czy moze to 'przedluzyc' zycie doroslej roslince? Chodzi mi zeby juz tak je zostawic..
slyszal ktos z was o takim eksperymencie albo sam robil? Mysle ze fajnie by wygladaly razem a mlode podobno ciezko 'zadomowic'
'Flowers are the sweetest things God ever made and forgot to put a soul into...'
Moje storczykowe początki.
Moje storczykowe początki.
Re: Guzmania
Mam bilbergię, od paru lat rośnie sobie w kępie, co 2-3 lata zakwita, potem znów przybywają przyrosty, przesadzam wtedy do szerszej doniczki. Nie majstruję z oddzielaniem roślin, nie otaczam nadmierną troskliwością, czasem zamgławiam, czasem przesuszam - ładnie rosną.
Guzmania,kiedy oddzielić młode ?
Witam!
Mam pytanko kiedy oddzielić młode pędy od guzmanii? Kwiatek dostałam w lutym i od jakiegoś czasu obserwuję, że wypuściła dwa młode.
Nie znam się na tym kwiatku, podlewam go do rozety(czyli między liście).
Chciałabym go rozmnożyć. Proszę o poradę, kiedy odciąć te młode i jak dokładnie to zrobić.
Mam pytanko kiedy oddzielić młode pędy od guzmanii? Kwiatek dostałam w lutym i od jakiegoś czasu obserwuję, że wypuściła dwa młode.
Nie znam się na tym kwiatku, podlewam go do rozety(czyli między liście).
Chciałabym go rozmnożyć. Proszę o poradę, kiedy odciąć te młode i jak dokładnie to zrobić.
- IroniaLosu87
- 100p
- Posty: 146
- Od: 14 lis 2011, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...
Re: Kiedy oddzielić młode od Guzmanii??
ja w tym roku rozmnażałam z odrostów frizeę,a ona i guzmania są z tej samej "rodziny" ,więc może będę mogła trochę pomóc. Ja obciełam listek przy którym pojawił się odrost i bardzo delikatnie go odczepiłam . W przypadku frizei młode muszą mieć własne korzonki i muszą osiągnąć połowę rośliny matecznej (moje odnóżki były mniej/więcej wielkości Twoich). Potem wsadziłam młode do doniczki z lekką, przepuszczalną ziemią torfową z domieszką piasku. Na 2 dni doniczkę postawiłam w cieniu,a teraz w jasne i ciepłe miejsce. Utrzymuje też dużą wilgotność powietrza. Jak na razie maluchy wyglądają zdrowo .
-- 12 maja 2012, o 20:38 --
A Zapomniałam,że młode oddziela się wiosną lub latem
-- 12 maja 2012, o 20:38 --
A Zapomniałam,że młode oddziela się wiosną lub latem