Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Potwierdzam po moim zeszłorocznym "wypadku" ;:306 I wtedy ciut ponad 20m2 ogródkowej powierzchni.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Kosmosy też mi dały popalić :wink: W zeszłym roku posadziłam ich całe mnóstwo na rabacie pod oknem kuchennym. Urosły potężne i pięknie kwitły... aż do pewnej burzy z wichurą, która wszystkie położyła. Kwitły potem jeszcze przez jakiś czas, ale efekt był nieciekawy. Ponadto leżące łodygi przygniotły i zadusiły wszystkie inne kwiaty na rabacie ;:223
Pozdrawiam Lucyna
Malinka2000
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 25 maja 2019, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie, między Wisłą a Kampinosem...

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Wymyśliłam sobie rząd lawendy po obu stronach chodnika od furtki do domu. Wiosną wysiałam i posadziłam ale żeby nie było goło zanim lawenda się rozrośnie postanowiłam obsadzić inymi kwiatami. Wiedziałam, że aksamitka odpada bo ją zasłoni kiedy się rozrośnie. Padło na jednoroczne floksy i goździki... Nie wiedziałam jakie rozmiary mogą osiągnąć i efekt mam taki sam jakbym posadziła aksamitki. Lawendę trzeba szukać w gąszczu pięknych kwiatów. Za rok posieję coś płożącego, może przypołudniki.
Z nadzieją w jutrzejszy dzień.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Kosmosów nie wycinam jesienią- stoją aż stadka szczygiełków opędzlują wszystkie nasiona.
Ale mam jedno spostrzeżenie - najlepiej kwitną na jałowej ziemi. Wysiane na użyźnionej grządce poooszły w zielone krzaczory bez jednego kwiatu- w wyniku czego zasiliły kompostownik :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Ja też zrobiłam błąd z kosmosami , bo dałam je za blisko ścieżki.
Na wiejskiej działce mam identycznie i jest ok - tworzą fajny zwarty "płotek". Za to w mieście te same kosmosy poszły w kosmos dosłownie i swobodnie mnie przerosły zasłaniając mi całą grządkę. Za ozdobnie to nie wygląda w kontekście całości ale i tak je lubię.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Szczygiełki z nasion kosmosów nie skorzystały ale za to myszki miały stołówkę. Jak nasionka się skończyły to myszki z rabaty pod oknem przeniosły się do domu ;:306
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
Julcik
50p
50p
Posty: 81
Od: 19 sie 2019, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Przypomniał mi sie ten wątek, wklejam zdjęcia mojego zeszłorocznego geniuszu :D Idealnie na przypomnienie sobie w tym roku by nie sadzić jak powalona wszędzie i wszystko!

kosmosy przesadzone pomiędzy róże:

Obrazek

Później wyrosły take giganty:

Obrazek

Z łodygami grubszymi niż palec, a zaznaczę, że mam bardzo duże dłonie:


Obrazek
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Generalnie wszyscy mają tendencję sadzić za gęsto. Kiedy sadzi się male rośliny to odległości między nimi mierzy się w centymetrach. Potem po latach się okazuje, że roślina ma średnicę korony np. 2 metry. I ?
Ja się od kilku lat konsekwentnie pozbywam mniej atrakcyjnych roślin robiąc miejsce bardziej urodziwym i wyjątkowym. Na pewno to są błędy chociaż z drugiej strony we wczesnym stadium ogrodu nie ma wrażenia aż takiej pustki gdy wsadzi się więcej roślin niż ma szansę się ostać.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
iwonaceae
200p
200p
Posty: 330
Od: 20 lip 2018, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ipswich, UK

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Moim największym błędem w tym roku (choć mój mąż twierdzi, że to nie pierwszy raz!) było wysianie pomidorów do świezego kompostu. Zawsze do wysiewów używam kompostu z poprzedniego sezonu i wszystko jest ok, ale tej wiosny na ostatnią partię pomidorów zabrakło mi kompostu, więc użyłam świeżego. Oczywiście przesiałam go wcześniej, przesuszyłam chwilę w domu. I po kilku dniach miałam w multipakach pełno pomiorów! Niestety, nie tylko tych, które wysiałam! Pozostałe to prawdopodobnie koktailówki, które mają wyjątkowo żywotne nasiona.
Pozdrawiam,
Iwona
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Świeży kompost nie jest dobry dla cebulowych, może zawierać jakieś patogeny.Moja sąsiadka zawsze sadzi do kupnej ziemi, w zeszłym roku posadziła do kompostowej i teraz widać, że cebule zgniły, na coś chorują.Przyczyniła się do rozwoju patogenów też chyba ciepła zima.
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 424
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Mój nowoodkryty błąd: nie rób tak z mieczykami. Jak? Już się chwalę.

Kupiłam cebulki mieczyków... jesienią. Moje pierwsze w życiu. Postanowiłam przechować do wiosny w "suchym, przewiewnym miejscu" - uznałam, że kąt w kuchni się nada. Bez mebli, nieco ciemnawy przy podłodze i raczej chłodny (od dołu piwnica, ściana zewnętrzna).

Wiosna, pora radosna, dużo prac ogrodniczych, wypadałoby miejsce dobre pod mieczyki znaleźć, przygotować, zaplanować - a tu tysiące innych prac, roślin, rozsad, itd. W domu, ogródku i na działce, wiadomo. Zrobiło się prawie lato, upał - a mieczyki nie wsadzone. Zabrałam na działkę i leżą. Zapomniałam. Znalazłam przed zimą, gdy sprzątałam domek... Troszkę chłodno już było, pierwsze przymrozki, no to poczekać muszą do następnej wiosny. Zorientowałam się po kilku tygodniach, że w domku będzie im za zimno, więc na część zimowych miesięcy wróciły do kuchni.

Wiosną jakieś takie wyschnięte i pokurczone były, więc optymistycznie namoczyłam je w wodzie przez noc całą, lub, niestety, jeszcze dłużej (biję się w piersi!). Żadnych zapraw, nadmanganianów, łuski obierania, nic. Namoczone niczym przyschnięte karpy dalii. Ale bezskutecznie - pływały po tej wodzie, nie chciały zatonąć, nasiąknąć - bardzo długo.

Nie muszę tłumaczyć, że nic nie wyrosło. Nawet na to nie liczyłam, ale żal było nie spróbować!

Nie róbcie tego u siebie... ;:185 Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Ilona
marek69
200p
200p
Posty: 331
Od: 8 lip 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Pamiętajcie nie sadźcie zbyt blisko kabaczka, dyni. Dziś spiesząc się chciałem zerwać z krzaczka kabaczki, i jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem okrągłego,, kabaczka". Wiem , że takowe istnieją więc szybciej pomyślałem o pomyłce w nasionach wysiewanych niż o tym , że przez środek krzczka pcha się dynia ze swoim pędem. Zerwałem mala dyńkę i jestem wściekły.
Pozdrawiam Jarek
Awatar użytkownika
Świnka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 424
Od: 8 mar 2009, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków Nowa Huta

Re: Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.2

Post »

Na dynie niełatwo znaleźć miejsce w ogrodzie, jest szalenie ekspansywna. Mój M lubi ją traktować w charakterze pnącza, ale trzeba uważać, by nie wlazła za wysoko... Np. dynie pnące się po śliwce po dojrzeniu spadały z hukiem i rozpryskiem. ;:oj Ale już na bukszpanie i rabacie kwiatowej dawały sobie radę całkiem dobrze (kwiaty gorzej).

Wbrew rozsądkowi zasadziliśmy cztery odmiany po dwie sztuki każda na jednym zagonie. M martwił się, że mu słabo rosną, więc dosadziłam jeszcze dwie pomiędzy... No i teraz nie da się wejść w otrzymany gąszcz, który zrobił się natychmiast po ociepleniu i deszczu. I nie tylko tam. Kukurydza obok na razie daje radę, słonecznik zaczyna zarastać, a fasolki (karłowej!) już od dawna nie widać. Nie wiemy nawet, czy zakwitła, a nie ma jak podejść.
Pozdrawiam, Ilona
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”