Szklarnia ,jak zbudować i inne doświadczenia
Szklarnia ,jak zbudować i inne doświadczenia
Kupiłam okna i nie wiem jak zbudować szklarnie, nigdy nie interesowałam się tym, czy ktoś zbudował taka szklarnię??
Jak lub czy są jakieś stronki z takimi szklarniami własnej roboty (przeszukałam dużo stron i nie mogę znaleźć konkretnej
odpowiedzi na moje pytanie ) Jeśli ktoś coś wie na ten temat ,to proszę o odp.
Pozdrawiam
Jak lub czy są jakieś stronki z takimi szklarniami własnej roboty (przeszukałam dużo stron i nie mogę znaleźć konkretnej
odpowiedzi na moje pytanie ) Jeśli ktoś coś wie na ten temat ,to proszę o odp.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Budowa szklarni z ram okiennych
Wybudowałem na swojej działce dwie (w miarę duże- 5 na 7 oraz 6 na 12m) szklarnie z ram okiennych i dachu z folii ogrodniczej. Budowę szklarni rozpocząłem od ułożenia fundamentu. Fundament wykonany jest z bloczków(silikatów) o wym 12 na 20 na 25 cm. bloczki są ułożone na płask(wys 12 cm) i szerokości 20cm. Cegły(bloczki) układałem w poziomie i w zasadzie powinny być ułożone górą równo z ziemią. bez żadnego spoiwa(zaprawy).Na tak zbudowanym fundamencie ułożyłem na zaprawie ( o stosunku cementu do piasku 1:4 - planowana za kilka lat rozbiórka ) połówki -szer 12 cm. bloczków z betonu komórkowego(suporeksu w wym 12 na 25 na 60 cm.) jedną warstwę wysokości 25 cm. Na tak zbudowanej ścianie zmontowałem ramy okienne( ogólna wysokość przy ścianie nie mniejsza niż 170-175cm).Do montażu ram okiennych używałem tylko wkrętów metalowych ( gwoździ nie należy używać gdyż przy demontażu często pękają szyby). Jeżeli nie można było połączyć obok siebie dwóch ram to do połączenia używałem listewki. Dach zrobiłem dwuspadowy. Na długości na słupkach zamocowałem żerdź i na niej wsparłem wykonane również z żerdzi krokwie. Na krokwiach na długości dałem łaty wzmacniające sztywność dachu. Bezpośrednio pod folią na spadkach dałem listewki z boazerii(II gatunek) gdyż folia dłużej leży jeżeli przylega do gładkiej powierzchni. Dla podtrzymania dachu od środka co 2 m (tak jak krokwie) dałem słupki śrubami przymocowane dołem do muru a górą do ram, by dach nie powodował rozsunięcie się dachu w środkowej części. Do montażu używałem wiertarki akumulatorowej. . Od środka w dachu dałem wzmocnienia krokiewek wykonanych z żerdzi . Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to chętnie wstawię zdjęcia poszczególnych rozwiązań.
Witam.
Niezła robota! Sam planuję budowę szklarenki z okien, choć znacznie mniejszej i w związku z tym mam pytanie:
jak docinałeś okna, które są umieszczone w ścianach szczytowych przy dachu (trójkąty, trapezy)?
Ja planowałem te miejsca "załatać" folią, ale Twoje wykonanie jest dużo bardziej "profesjonalne".
Niezła robota! Sam planuję budowę szklarenki z okien, choć znacznie mniejszej i w związku z tym mam pytanie:
jak docinałeś okna, które są umieszczone w ścianach szczytowych przy dachu (trójkąty, trapezy)?
Ja planowałem te miejsca "załatać" folią, ale Twoje wykonanie jest dużo bardziej "profesjonalne".
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Ja też planowałem pierwotnie zakrycie ścian szczytowych folią ale należałoby kupić 4-5 m. dłuższą folię. Miałem dużo okien więc zacząłem kombinować: z okna wyjąłem szybę, ramę okienną przerobiłem jeden bok na skos (do wzmocnienia użyłem metalowych kątowników z blachy- często takie są w starych ramach) a szybę , nożem do cięcia szkła dociąłem by mieściła się w ramie okiennej. Zdjęcie 1 zamocowanie słupka do ramy okiennej, nr 2 zamocowanie słupka do muru, nr3 połączenie krokwi w szczycie dachu, nr 4 wzmocnienia krokwi dachu.
Dzięki za odpowiedź. Też myślałem o wyjęciu szyby z ramy, muszę spróbować, chociaż z cięciem szkła zawsze miałem problemy (cięło się ale nie tam gdzie ja chciałem ), ale może w końcu się tego nauczę.
Moja "szklarenka" to w porównaniu z budowlami wykonanymi przez tadeusz48 to miniaturka szklarni, ale jak na moje potrzeby (a właściwie mojej mamy) wystarczy. Poniżej przedstawiam co do tej pory stworzyłem. "Fundament" wykonany jest z dwóch słupków betonowych i dwóch metalowych "tregr", okna skręcane wkrętami, długości 4,5 i 3,5 cm.
Moja "szklarenka" to w porównaniu z budowlami wykonanymi przez tadeusz48 to miniaturka szklarni, ale jak na moje potrzeby (a właściwie mojej mamy) wystarczy. Poniżej przedstawiam co do tej pory stworzyłem. "Fundament" wykonany jest z dwóch słupków betonowych i dwóch metalowych "tregr", okna skręcane wkrętami, długości 4,5 i 3,5 cm.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Zapowiada się całkiem niezła szklarnia- tylko wydaje mi się że powinieneś w środkowej części u góry spiąć stalową linką czy drewnianą łatą by się zimą(śnieg) nie rozjechała.Moje potrzeby to 150 krzaków pomidorów, by starczyło dla c a ł e j rodziny na śniadanie, obiad i podwieczorek przez całe lato. W ubiegłym roku nic się nie zmarnowało.
Tadeusz, a czego używasz do nawożenia ziemi? Bo pomidory strasznie wyjaławiają glebę. Mój dziadek co roku, albo co dwa lata wykopywał ziemię ze szklarni w dół wkładał po beli słomy (albo rozcinał bele i warstwami zasypywał -nie pamiętam) i przysypywał ziemią. Aż mnie skreca na wspomnienie tych najlepszych na świecie pomidorów, ale ja na taki proceder niestety chyba nie znajdę czasu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
W mojej szklarni uprawiam różne odmiany pomidorów których nasiona kupuje w sklepie(za torebkę gdzie jest 20-25 nasion płacę 5-7 zł), a sadzonki przygotowuje parapetowym sposobem.Jako że szklarnię mam wysoką przy zakupie nasion zwracam uwagę w opisie oprócz smaku i wielkości owocu ,również na silny wzrost sadzonki. W mojej szklarni uprawiam również niewielką ilość (20-25 szt corocznie) pomidorów zakupionych od znajomego ogrodnika, pomidory te są szczepione ( jaka podkładka nie wiem) rosną na wysokość do 5 metrów w okres owocowania wchodzą w czerwcu a kończą w zasadzie gdy mróz je przerwie. . Wszystkie pomidory prowadzę na dwa pędy(zostawiam pierwszy pęd-pasierb ponad pierwszym gronem owoców) , wszystkie pozostałe zaczątki pędu usuwam do końca owocowania- im wcześniej tym lepiej dla wzrostu rośliny. Mimo wysokiej szklarni moje pomidory w większości dorastają do dachu i by rosły dalej obniżam sznurki po których prowadzę rośliny., a dołem już gołe łodygi zwijam jak gruby sznur. Do nawożenia ziemi w szklarni używam tylko kompostu ze skoszonej trawy( z około 30 arów), który jesienią przekopuję co 2 lata.. P 4 latach demontuję szklarnię(zajmuje mi to całą zimę) i stawiam w innym miejscu.
- Siedmiokropka
- 100p
- Posty: 160
- Od: 11 maja 2007, o 13:16
- Lokalizacja: Puszcza Białowieska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3402
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Moja też może stać 30 lat( oczywiście , należy zmieniać na dachu folię jeżeli się zniszczy). Problem polega na tym, że jak będzie długo stała w tym samym miejscu to musi być co 4-5 lat wymieniana ziemia do głębokości 20-25 cm. Mając do wyboru wywiezienie 15 -18 m.sześcienne(szklarnia ma 6 na 12 m) ziemi , i tyle samo nawiezienie innej ziemi, wolę zamiast ciężkiej pracy z ziemią ,lżejszą - demontaż szklarni , przeniesienie w inne miejsce i tam montaż. Szklarnia jest montowana za pomocą wkrętów i przy pomocy wkrętarki szybko idzie praca..zimek pisze:Dzięki za wiadomość, ale jak już się dorobię własnej szklarni to chyba zostanę przy sposobie dziadka. Jego szklarnia stała w tym samym miejscu przez ponad 30 lat
Mój mąż przy okazji porządków zrobił szklarnie ok. 4x3m, nieduża ale jak dla nas wystarczy. Ogólnie okna przytwierdzone są do drewnianych bali na kotwach, które są dodatkowo zabetonowane, żeby konstrukcja była stabilna. A dodatkowo okna nie leżą na ziemi tylko na płytach chodnikowych. A dach jest pokryty folią tunelową.
Pozdrawiam Beata
Pozdrawiam Beata