Mikoryza

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
OldShaterhan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 28 sie 2012, o 12:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Wapno było stosowane tylko w obrębie zasadzenia kani, w promieniu 2-3m.
A Tobie chodziło o kozaka ;). U nas się to właśnie tak nazywa. A oprócz tego pod dębami to lubią rosnąć prawdziwki, nie?

A jak rosną u Ciebie grzyby? W jakich ilościach? I jaką powierzchnię ma teren przeznaczony pod "lasek"?
a tworzy sie latami także to sugestia ,że pod dużymi drzewami jest słuszna w jakimś tam stopniu.
Wybacz, ale nie zrozumiałem, co masz na myśli?
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

No bo pytasz się czy pod świerkami ok 6-10 m rosnąć powinny grzyby.Także odpowiedziałem,ale fakt trochę pokrętnie.Jeżeli ściołki się nazbiera to powinny.Im starsze tym więcej igieł leci i tworzy się grzybnia.

Ja u siebie niestety nie mam.Miałem taki swój prywatny las na sąsiedniej działce/po rodzinie/ale zmienił się właściciel.Obszar ,,lasu '' 15 ar.A grzyby ? :lol: nie do przejedzenia.Na dzień jak popadało to trzy pełne wiadra.Ale było minęło,lasu nie ma i grzybów też.A szkoda.100-150 słojów marynowanych i patelnia dzwoniła tylko co wieczór,ale cóż :roll: było i nie wróci.Rosły same przeważnie brzozy,teren czasem zalewany na wiosnę.I niżej było jak w dalszej części działki.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
OldShaterhan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 28 sie 2012, o 12:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

A może i rosną pod tymi świerkami, tylko nigdy ich nie widziałem ;). Chociaż na trawniku obok nich też powinno chyba się im zdarzyć wyrosnąć.
A dlaczego one koniecznie potrzebują ściółki?
U mnie też zalewa, zwłaszcza przy brzózkach. Jak były te powodzie wiosną tego, albo ubiegłego roku to przez kilka tygodni, no góra 2, woda się utrzymywała na poziomie ok. 2-4 cm.
Zastanawia mnie też, czemu nie rosną te grzybki za płotem(już nawet tych muchomorów czerwonych nie ma), skoro ściółka nie jest zbierana. Drzewa rosną zasadniczo na polu(dęby), właściciel ich nie wyciął, tylko zostawił i tak sobie ładnie wyrosnęły.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Możesz trochę pomóc a reszta jest w rękach matki natury.
Igliwie,liście ,zero chemii ,nawet można czasem zaniedbać koszenie trawy.
Najlepiej rosną siewki czy to brzoza,sosna,świerk,dąb które same wyrosną.Nie odkwaszać niech będzie mech.Musi być mokro i ciepło.Bedzie sucho lub zimno nie bedzie grzybów.W naturalnie powstających zagajnikach grzyby prędzej urosną niż w kombinowanym przez człowieka.
Jest jeszcze jedna sprawa co mi się przypomniała.Trawnik niekoszony to prawie łąka a na niej krowiak lub obornik i pieczarki będą ,pamiętam to do dziś jak byłem mały pełno tego było.
Musisz stworzyć warunki iście naturalne.A potem natura sama to przerobi.Grzyby po sypaniu kory,igieł ,laniu wody czy deszczu i liscie, drzewa same powinny wytworzyć z czasem/ale to moze potrwać :roll: i powinny rosnąć bez zaszczepianiu ich mikoryzą.


Podobnież ma się rzecz z sosną,Sosna na las musi mieć zaszczepiony grzyb.Wtedy będzie las co będzie żył baaaaaaardzo długo nawet na świeżym miejscu.
Także próbuj i niech szczęscie dopisze :D
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
OldShaterhan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 28 sie 2012, o 12:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Obornika niestety nie mam dostępnego.
Spróbuję Twoich rad.
Tylko, że grzyby same z siebie też mikoryzy nie wytworzą ;)
Sosna na las musi mieć zaszczepiony grzyb.
Dlatego też będę ją szczepił ;)
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Twoje działania na pewno przyśpieszą efekt.
Lub też w ogóle nadadzą początek tworzenia grzybni .Nie zawsze jak obserwujesz gdzie są iglaki etc. są grzyby :)

Z czasem jak dojdziesz do jakiś rezultatów daj znać czy się udało.

Powodzenia
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
OldShaterhan
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 28 sie 2012, o 12:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Z pewnością napiszę. Liczę, że przy dobrym farcie, może pojawi się coś w przyszłym roku - najpierw kanie, potem prawdziwki??? ;D

A z ciekawości - tuje zachodzą w jakąś mikoryzę? Grzybojadalną oczywiście ;P
Cezaryyy
100p
100p
Posty: 152
Od: 16 sie 2012, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Garwolin

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Sadzonki mikoryzuję się przede wszystkim w szkółkach kontenerowych. Takie sadzonki przeznacza się przede wszytkim na:
1 miejsca gdzie proces mikoryzacji jest nie możliwy tj. grunty porolne, grunty zdegradowane poprzemysłowe
2 gdzie sadzonka ma utrudnione warunki a z mikoryzą potrafi sobie świetnie poradzić tj np suche siedliska
Sadzonki mikoryzowane są droższe ale bardziej przydatne na trudne warunki, w których dają sobie radę gdy sadzonki bez mikoryzacji wysiadają. Naturalnie proces trwa wiele lat ale jest symbioza z grzybami jest niezbędna do życia drzew
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Jak dobrze pamiętam 1 z mikoryzą na 10 albo 100 sztuk także koszt niewielki.Z tymże bez mikoryzy na polu las zwija się po 40-50 latach a dopiero następny będzie rósł dłużej.Ot grzybek a ile potrafi .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Cezaryyy
100p
100p
Posty: 152
Od: 16 sie 2012, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Garwolin

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Nie widział bym generalnej przyczyny w mikoryzie jeśli idzie o długość życia drzew w pierwszej generacji na gruncie porolnym gdyż jest ona jednym z niezbędnych elementów tak złożonego ekosystemu jakim jest las. Nie wiem skąd te dane o gługości życia 40-50lat na gruncie porolnym bo w takim przypadku duża część Puszczy Kampinowskiej nie miała by prawa teraz istnieć :D
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

A źródła nie pamiętam.Ale pisane było o mikoryzie i problemie jaki występuje w lasach sadzonych na gruntach porolnych.Kolejny las rośnie dłużej ,doszli że winny jest grzyb a raczej jego brak.I stąd sosna jest zaszczepiana.
Prawdę mówiąc niewiele się mówi o lasach i borykających je problemach.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Cezaryyy
100p
100p
Posty: 152
Od: 16 sie 2012, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Garwolin

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Kształcę się na leśnika i mam inne zdanie o tym że nie mówi się dużo o lasach :wink: Oczywiście kolejny las rośnie dłużej bo wykształciło się siedlisko i złożony ekosystem
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4805
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mikoryza czy choroba?

Post »

Z tym drugim się zgodzę,bo właśnie tak jest.Z tym pierwszym no już nie za bardzo.
Chociaż z drugiej strony jak ktoś się czymś interesuje a w tym przypadku lasem i całym tym ekosystemem zawsze znajdzie czas i chęci żeby po tą wiedzę sięgnąć samemu.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”