Floksy,płomyk( Phlox)- uprawa
Ja wszyskie dostałam od sąsiadów ale one same się wysiewają i dlatego rosną wszędzie , jak wspominałam nawet w szparach między płytami betonowymi. Sa to naprawdę bardzo łatwe do uprawy rośliny , jest tylko jedno ale - na niektórych miejscach nie chcą rosnąć i jeszcze nie wiemy dlaczego. Ale wspólnymi siłami na pewno coś ustalimy. Przypomniało mi się że u mnie wcale nie chcą rosnąć białe złocienie. Popularnie zwane ogrodowymi rumiankami a fachowo chrysantheum maximum. Też sadziłam w każdym roku i nic. Już zrezygnowałam.
No ja nie mogę! Floksy samosiejki?ciotka pisze:Ja wszyskie dostałam od sąsiadów ale one same się wysiewają i dlatego rosną wszędzie , jak wspominałam nawet w szparach między płytami betonowymi.
To niesprawiedliwe! Ja też bym tak chciał!
Jeszcze jedno zdjęcie, kępa która rosła nie dzielona od. . . nie pamiętam kiedy. Zdjęcie z 2006 r. Przez te lata wbrew pozorom nie narosło tak dużo.
Czy w okolicach Poznania nie ma ogródków z floksami ? To jest najprostszy sposób na zdobycie sadzonek. Bo można sobie wybrać kolor ,wysokość zobaczyć jaki jest pokrój rosliny. Widzisz jak rosną. Nie kupujesz kota w worku. Nawet jeśli ktoś będzie chciał parę groszy za sadzonki to i tak się opłaca. Mozna kupić w sklepie ale wtedy trzeba kupowac w doniczkach bo jest gwarancja , że się przyjmą. Można kupic nasiona tylko trzeba uważać żeby nie były jednoroczne bo to są zupełnie inne kwiaty. No i z nasion to trzeba trochę poczekać. Z sadzonek wierzchołkowych też można rzmnażać ale trzeba mieć najpierw sadzonki. Ja tak nigdy nie rozmnażałam bo nie było takich potrzeb. Nie wiem jak się to robi.Ziel-ona pisze:Czyli powinnam kupić nasiona floksów? A w necie wyczytałam, że rozmnaża się je z sadzonek wierzchołkowych?? Już zgłupiałam
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Na pewno są w okolicach Poznania ogrody z floksami, ale ja nie znam nikogo kto ma ogród! Mieszkam tu gdzie mieszkam od pół roku i w moich okolicach nikt nie ma ogrodu z kwiatami, wszedzie tylko iglaki albo jakieś krzaczki, trawniczek równo przystrzyżony itd. I tu cała tajemnica braku floksów droga Pani Ciotko, ale poradzę sobie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Wysokie Floksy wiechowate(Phlox paniculata) - od 50 do 120 cm, a szydlaste- malusie, od płożacych do miniaturek do 10cm; lubia słońce, lekki półcień i lekką glebę. U mnie rosną na ciężkiej glinie i mają się aż za dobrze
W/g Wikipedii, gatunki uprawiane w Polsce:
floks Arendsa, płomyk Arendsa (Phlox arendsii hort.)
floks Drummonda, płomyk Drummona (Phlox drummondii Hook.)
floks kanadyjski, płomyk kanadyjski (Phlox divaricata L.)
floks szydlasty, płomyk szydlasty (Phlox subulata L., syn. P. setacea L.)
floks wiechowaty, płomyk wiechowaty (Phlox paniculata L.)
W/g Wikipedii, gatunki uprawiane w Polsce:
floks Arendsa, płomyk Arendsa (Phlox arendsii hort.)
floks Drummonda, płomyk Drummona (Phlox drummondii Hook.)
floks kanadyjski, płomyk kanadyjski (Phlox divaricata L.)
floks szydlasty, płomyk szydlasty (Phlox subulata L., syn. P. setacea L.)
floks wiechowaty, płomyk wiechowaty (Phlox paniculata L.)
Pisząc o wysokich miałem na myśli oczywiście floksy wiechowate ale te bardzo wysokie, bo te które mam mają maks, 60-80 ale te które dostanę podobno będą miały ponad 100.hanka55 pisze:Wysokie Floksy wiechowate(Phlox paniculata) - od 50 do 120 cm,
A z floksów, które wymieniłaś mam 3 gatunki, wiechowate (6 odmian ), szydlaste (5) i kanadyjski (1).
Ja mam jak już pisałam wysokich 16 , dodałam jeden bo o nim zapomniałam wcześniej i nie pokazywałam jego fotki. Jest on zdecydowanie najwyższy ze wszystkich / grubo ponad metr/ kwitnie bardzo póżo i kwiaty ma małe blado-fioletowo-niebieskie. Jako jedynego atakuje mączniak mimo że rosnący obok w szpalerze nie tyka. Zdecydowanie najbrzydszy. Zostały mi też 3 odmiany niskich płożących, które u mnie niestety nie chcą rosnąć. Miałam też kanadyjski - nawet ładnie rósł ale po kilku latach zginął. Wysokie mają u mnie od 40 do 100 cm wysokości.