Mój ci On...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ci On...

Post »

Tak, dokładnie tak.
Czasem sobie myślę, że te dewiacje są jednak pożyteczne.
Zwłaszcza kiedy zjadam w zimny dzionek rozgrzewającą zupę grzybową. ;:215
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2180
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Mój ci On...

Post »

Miriam pisze:Tak,kładę liście laurowe,żeby nie przyszło do głowy jakimś paskudztwom tam zamieszkać.Chociaż w słojach i tak chyba byłyby bezpieczne.
Grażynko,też tak robisz?(boś też dewiantka :D )
Wandziu,wychodzi w piątek.Obolały,rozczula się nad sobą,jak to facet ;:224
Mirko nie wiedziałam o liściu laurowym :shock: Do zboczeń pożytecznych też się zaliczam :wink: a u nas są jeszcze zieleniatki :D
No to masz z M podobnie jak ja, mój oprócz chorego oka ma jeszcze....katar,łupież,pryszcza......cieczkę :;230
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój ci On...

Post »

Obrazek......cieczka.......a to dobre. :;230
Muszę zapamiętać. ;:215
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4538
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Mój ci On...

Post »

Mojego też to ostatnie dopada :;230 ;:108
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci On...

Post »

Basiu,miałam dzisiaj zamykać wątek,ale poczekam,aż rozwiniesz temat...cieczki :;230
Pogoda cierpliwie pozwalała na pracę w ogrodzie, ale to już nie ta wena co wiosną ;:185 Pozaczynałam coś w różnych zakątkach ogrodu i tak to zostawiam,bo brak mi zapału :oops: Nie mam już siły karczować tawuły menzesii,kamienie porzucone na chwilę,leżą tam do dziś i niszczą trawnik :( Przesunęłam je raz o kroczek,ukazała się żółta plama.Może trafi się jakiś Herkules,który przetransportuje je wgłąb ogrodu...Kupiłam dzisiaj kilogram trawy i posiałam(uzupełniłam właściwie) przed ogrodzeniem,bo zdarzyło się tak,że amatorzy piwka i szybkiej jazdy wieczorową porą,uderzyli w słupek sąsiada,urywając sobie przy okazji koło.Koło nie do końca urwane,przybrało pozycję boczną i wyryło mi na trawniku przed domem lej dł.10m.Uzupełniłam to dzisiaj i ucieszyłam się z deszczyku,który z idealnym wyczuciem rozpoczął podlewanie :D A że byłam w sklepie ogrodniczym dokupiłam cebulkę ciemno-niebieskiego hiacynta :heja I dostałam od pani 2 cebulki żonkili,bo powiedziałam,że w kapersach zdarzają się suche cebule ;:131
Cieszę się bardzo z Waszych odwiedzin ;:cm Cieszę się na myśl o nowym sezonie :heja Posadziłam sporo nowych rzeczy,które,mam nadzieję pięknie ozdobią ogród :D Planuję otworzyć wątek,gdy zakwitnie oczar, ale jak mnie zaświerzbi to wcześniej.Wpraszam się do Was,gdzie zamknięte,wejdę przez płot,jak mi Babuchna doradziła ;:224

-- 27 lis 2012, o 20:26 --

Aniu,czym to wyjaśnić :roll: :wink:
Zabraniam zamknięcia wątku do momentu znalezienia przyczyny...cieczki co niektórych! :wink:
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2180
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Mój ci On...

Post »

Fajnie ;:333 że temat cieczki chwycił, nieco :oops: się wstydziłam ;:218 dlatego zmniejszyłam literki ;:7
Bo wiecie ja będąc z ;:203 M na kontroli(8-godzin czekania) w Klinice Poważnej, wychodziłam na zewnątrz z powodów różnych a przede wszystkim ;:209 a tam na murze był taki napis: Antek ma HIV-a,katar, pryszcza, łupież i cieczkę Myslałam że pęknę ze śmiechu bo mój M też Antuniiiii :;230 zapisałam w komórce co by nie pomylić kolejności przypadłości :lol: myślę rozweselę nieco tych przygnębionych towarzyszy niedoli mego M, nie powiem ;:7 chłopstwo się uśmiało ale mój cierpiętnik poważny, zeźlił się na mnie że brak mi ogłady i w ogóle nie umiem się zachować ;:131 , a jeden z niedowidzących do mnie na ucho-pani ten pani chłop to naprawdę musi ma cieczkę ;:224
NO i cała cieczkowa historia, ale katar mu wyleczyłam... Żyworódką, reszty sobie ne da ;:185
:wit
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3339
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój ci On...

Post »

Dzięki Basiu ;:80 Dobry humor jest podstawowym lekiem,tylko nie wszyscy go stosują :D Do zobaczenia w następnym wątku,do którego baaaaardzo gorąco wszystkich zapraszam :wit

Proszę Moderatorów o zamknięcie wątku
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”