'Guernsey Cream' powojnik wielkokwiatowy
'Guernsey Cream' powojnik wielkokwiatowy
Zacznę od prezentacji:
Powojnika tego uprawiam w dużej donicy na balkonie o wystawie zachodniej, ale w kącie balkonu, gdzie słońce dociera do niego tylko tuż przez zachodem. Jest u mnie pierwszy sezon. Urósł bardzo i ma 12 kwiatów. Zamierzam zimować go na balkonie okrywając donicę styropianem.
W opisach podają, że kwitnie od maja do lipca a potem pod koniec sierpnia. Mojemu lecą już płatki a jeszcze bardziej mnie martwi to, że nie ma więcej pąków. Czyżby kwitł tak krótko ?
Jakie macie doświadczenia a tą odmianą?
Powojnika tego uprawiam w dużej donicy na balkonie o wystawie zachodniej, ale w kącie balkonu, gdzie słońce dociera do niego tylko tuż przez zachodem. Jest u mnie pierwszy sezon. Urósł bardzo i ma 12 kwiatów. Zamierzam zimować go na balkonie okrywając donicę styropianem.
W opisach podają, że kwitnie od maja do lipca a potem pod koniec sierpnia. Mojemu lecą już płatki a jeszcze bardziej mnie martwi to, że nie ma więcej pąków. Czyżby kwitł tak krótko ?
Jakie macie doświadczenia a tą odmianą?
Re: Clematis Guernsey Cream
Odświeżam post, bo widzę, że z ubiegłego roku i mam pytanie... Jak przezimował Twój clematis, czy zakwitł ponownie? Właśnie nabyłam go i jestem ciekawa, czy jesteś z niego zadowolona
Re: Clematis Guernsey Cream
Witam i dołączam się do pytania. Mój Guernsey przezimował ale jakoś strasznie wolno mu idzie wypuszczanie liści. Również ma niewiele słońca i może to dlatego? Dodam ,że w tamtym roku kwitł dwa razy .
Re: Clematis Guernsey Cream
O! To już jakaś infromacja odnośnie kwitnienia jest Masz go w gruncie czy w donicy?
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Clematis Guernsey Cream
Mój rośnie w ogrodzie ale do tej chwili nic nie widzę aby coś z ziemi wychodziło
góra przemarznięta niestety
góra przemarznięta niestety
Re: Clematis Guernsey Cream
Mój GC przezimował doskonale. Hoduję go w wielkiej aczkolwiek plastikowej donicy na balkonie. Donica na zimę była wstawiona do skrzyni, którą zrobiłam z kartonowych pudeł a w środku wyłożyłam płytami styropianowymi.
W tej chwili zbiera się do kwitnienia. Pąków zdecydowanie więcej niż w zeszłym roku.
A odnośnie pytania czy jestem zadowolona z tej odmiany to powiem, że średnio. W zeszłym roku kwitnienie było rozczarowująco krótkie. Nie powtórzył. I w dodatku chyba ma chlorozę. W tym roku też już się to zaczyna. Co prawda to raczej nie wina powojnika, ale z drugiej strony rosnący z nim powojnik odmiany włoskiej nie ma objawów chlorozy.
W tej chwili zbiera się do kwitnienia. Pąków zdecydowanie więcej niż w zeszłym roku.
A odnośnie pytania czy jestem zadowolona z tej odmiany to powiem, że średnio. W zeszłym roku kwitnienie było rozczarowująco krótkie. Nie powtórzył. I w dodatku chyba ma chlorozę. W tym roku też już się to zaczyna. Co prawda to raczej nie wina powojnika, ale z drugiej strony rosnący z nim powojnik odmiany włoskiej nie ma objawów chlorozy.
Re: Clematis Guernsey Cream
*Kasia dziękuję za informację Może w tym roku będzie ładniejszy... Daj mu nawozu na chlorozę... Ja czekam na swojego, zobaczymy jak się sprawdzi, bo bardzo mi się podoba.
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 895
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Clematis Guernsey Cream
Też miałam kontakt z tą odmianą, ale całkowicie z niej zrezygnowałam w projektach
niestety jest dość kapryśna, podatna na choroby zwłaszcza jeśli jest w nieodpowiednim stanowisku.
Zdecydowanie wymaga sporo pracy (nawożenie, przycinanie, okrywanie na zimę) a efekty średnie (tak jak ktoś wspominał - lubi kwitnąć krótko i nie powtarzać :/)
Tyle z moich doświadczeń.
niestety jest dość kapryśna, podatna na choroby zwłaszcza jeśli jest w nieodpowiednim stanowisku.
Zdecydowanie wymaga sporo pracy (nawożenie, przycinanie, okrywanie na zimę) a efekty średnie (tak jak ktoś wspominał - lubi kwitnąć krótko i nie powtarzać :/)
Tyle z moich doświadczeń.
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
Re: Clematis Guernsey Cream
Dianek, a jaką odmianę wielkokwiatową byś poleciła?
Re: Clematis Guernsey Cream
Witam, u mnie Gursney Cream przeżył pierwszą zimę. Rośnie przy tui w ogrodzie. O dziwo puści pięknie i na tle pozostałych moich clematisów wygląda bardzo okazale. Ma kilka paków kwiatowych które mam nadzieję nie zmarzną, pomimo zapowiadanych przymrozków. Jeśli doczekam się kwiatów nie omieszkam zamieścić ich na stronce.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5034
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Clematis Guernsey Cream
U mnie, po trzech latach, spośród kilku powojników (Wałęsa -padł w pierwszym sezonie, Barbara Dibley-również, Solidarność - co roku uwiąd, Kacper- wciąż od ziemi i G.C) posadzonych pod drzewami owocowymi najlepiej sprawuje się Guernsay Cream. Nie szaleje, ale corocznie osiąga koło metra wysokości i kwitnie dość obficie.
W tej chwili wygląda tak
W tej chwili wygląda tak
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Clematis Guernsey Cream
Właśnie kwitnie: