Porosty na drzewach i krzewach

[zbyniogl]

Witam
mam na działce małą wisienke i zauważyłem na niej takie narośla ,po powiększeniu wyglada jak grzyb.
Co to może być i czy czasami nie jest groźne.

[vegasi]

Na załączonym obrazku zauważyłem na korze wisienki porosty nie są one groźne u mnie na wielu drzewach występują i nie wpływa to niekorzystnie na ich rozwój mam nadzieje ,że pomogłem

[Basinka]

Witam! Nie znalazłam podobnej fotki aby porównać z moją. To stara grusza. Sucha gałąź odpadła, na pozostałosci jest nalot. Grzyb to, czy inna zmora? Mam się martwić, czy to raczej typowe dla wiekowych drzew?

[robertP2]

Szukałem przyznam się moderatorom bez bicia nie znalazłem.Więc sie pytam.Stosował ktoś mleko, kefiry , maślanki itp. pochodne mleka na kamienie i ziemię ? Chodzi mi o to żeby porosły glonami i ziemia wokół nich mchem porosła.
Kefir czy śmietanę przetrzymać na słońcu a potem wlać w opryskiwacz i pryskać ma to sens ?

[Ave]

Zdaje sie, ze Constancja ma jakies doświadczenia w tym temacie... pisala w swoim wątku
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... h#p3824446

Nawet mech, na pościąganych skąd tylko się da kamieniach, pieczołowicie hodujemy karmiąc jogurtem i piwem.

[robertP2]

Ok dzięki Ave

[Elendill]

Czytając ten temat oraz inne dotyczące porostów wszędzie znajduję informacje, że są nieszkodliwe lecz nie widzę innej przyczyny na wymieranie moich drzewek owocowych i części lasu na Podlasiu (0,5km od puszczy Białowieskiej) w okolicy domu moich dziadków. Na drzewach nie ma miejsca na korze bez porostów całe są oblepione szarym porostem czasami przeplecionym tym żółtym. Póki porosty się nie pojawiły drzewa były zdrowe rodziły piękne owoce jedynie czasami robaczywe (bo nie pryskane nigdy), po pojawieniu się porostów co roku kolejne zamiera. W "zarażone" porostem gałęzie wdaje się próchnica i zamierają kawałek po kawałku. To samo dzieje się z brzozami w pobliskim lesie.

Więc co mam zrobić usunąć porosty czy zostawić ?

[skittles]

Jak dla mnie patrzysz na problem od złej strony - porosty prawdopodobnie pojawiły się na gałęziach już próchniejących, gdzie panuje większa wilgotność, co tworzy dla nich dogodne warunki. Myślę, że co innego zabija te drzewa.

Porosty to po prostu grzyby w symbiozie z glonami lub sinicami. Wszystkie potrzebne im do życia składniki otrzymują właśnie dzięki tej symbiozie, a rośliny służą im tylko za podłoże, na którym rosną. W istocie porosty zasiedlają praktycznie każdy rodzaj terenu - od kory drzew, krzewów, przez glebę, po nagie skały czy budynki.

[beatazg]

U mnie też dużo tych porostów , najwięcej na klonie flamingo , na owocowych ,na starym różaneczniku na prawie wszystkim więcej lub mniej . Ja mam dwa sposoby , pierwszy to pod dużym ciśnieniem wody zmywam to dziadostwo ,oczywiście tam gdzie sięgnę wężem ,drugi to bielę wapnem bardzo gęstym i po pół roku nie ma wapna i nie ma porostów ( tak zlikwidowałam na lilakach i katalpie ,klonie .)Właśnie tydzień temu to zrobiłam i chociaż śmiesznie wyglądają pobielone drzewka ozdobne to za kilka miesięcy to spłynie .
Pozdrawiam Beata

[Tomek_Os]

Jest ich dużo, bo mieszkasz w czystym rejonie Polski. Ja bym się cieszył gdybym zobaczył coś takiego u siebie. Coraz bardziej podoba mi się różnorodność życia a nie tylko "czyste" wypielęgnowane rośliny. A tym bardziej po co usuwać coś co jest nieszkodliwe?

[beatazg]

Na 100% nie jestem przekonana że one są nieszkodliwe , widziałam świerki oblepione tym świństwem , które nie miały igieł do połowy drzewa , Drzewo podatne jest wtedy na inne choroby . Rozumiem jak jest 2-3 wykwity , mogą być ozdobą a jak jest całe drzewo tym pokryte i to w dwóch kolorach szarym i żółtym . Czytałam , że klony jesionolistne są na to podatne i dlatego są krótkowieczne . Zauważyłam ,że porosty częściej atakują drzewa przycinane . U mnie nawet są na kamieniach .
Pozdrawiam Beata

[Tomek_Os]

No to skoro są również na kamieniach te same które są na drzewach to jednak znaczy że drzewa traktują jako miejsce przytwierdzenia, czy może szkodzą również kamieniom?

A odpowiedź na oklejone świerki masz tutaj:

Jak dla mnie patrzysz na problem od złej strony - porosty prawdopodobnie pojawiły się na gałęziach już próchniejących, gdzie panuje większa wilgotność, co tworzy dla nich dogodne warunki. Myślę, że co innego zabija te drzewa.

Porosty to po prostu grzyby w symbiozie z glonami lub sinicami. Wszystkie potrzebne im do życia składniki otrzymują właśnie dzięki tej symbiozie, a rośliny służą im tylko za podłoże, na którym rosną. W istocie porosty zasiedlają praktycznie każdy rodzaj terenu - od kory drzew, krzewów, przez glebę, po nagie skały czy budynki.

[ED99]

Jak się patrzy na takie porosty to się nie chce wierzyć że są nieszkodliwe