sev pisze:Większośc moich róż jest młoda i trzeba by poczekać tak min z 3 lata aby coś obiektywnego napisać. Jak na razie najlepeij spisują się:
1 La Reine Victoria
2. Louise Odier
Kwitły od czerwca do października, pięknie pachą. póki co mrozoodporne (okaże się po tej zimie).
Mogę za to powiedzieć jakiej róży nie polecam, a jest to Rosarium Uetersen, może w zachodniej albo centralnej Polsce ona się sprawdza ale na pewno nie w chłodnych rejonach - jest na prawdę mało odporna na mróz, podatna na czarną plamistość, wcale nie jest pnąca (a jako taka jest reklamowana) kiepsko regeneruje się po przemarznięciu. Kwitnie dwa razy w ciągu sezonu. Mam ją ponad 10 lat wiec trochę zdarzyłem poobserwować.
mam podobnie, ale spróbuję pochwalić te, które już poznałam:
1. Mr Lincoln - zapach, wygląd, obfite kwitnienie, zdrowotność i Jowita - kolor, zapach, pochodzenie ( róża historyczna), mrozoodporność i przystosowanie do kwitnięcia w cieniu
2. Abraham Darby - obfitość kwiatów, zapach i piękny staroświecki wygląd
3. Graham Thomas - długo i obficie kwitnie, piękny staroświecki wygląd
wyróżnienia dla odmian:
- Charles de Gaulle - cudowny kolor, mocny zapach
- Nostalgie - piękny kwiat
- Alba Maxima -piękne, słodko pachnące kwiaty, odporność na choroby i historyczne pochodzenie