Uprawa na podkładkach.Jak przymocowywać storczyki
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawa na podkładkach
Jovanko,czuję się zobligowany Twoją wypowiedzią do przemyślenia jeszcze raz tematu i wyciągnięcia wniosków.
Mech-dwa błędy:za grubo i ogrodowy,który może być szkodliwy.Do poprawki.
Wilgotność w pobliżu kwietnika:jeżeli wilgotny keramzyt i zagęszczenie nie zapewnią właściwej wilgotności "korze" i nie ma innego sposobu-szkoda kwiatów.
Orchidarium:szklanice to rozwiązanie tymczasowe,na teraz,dopóki małe.Potem konieczne orchidarium z wyposażeniem.Tego w najbliższym czasie nie planowałem /brak wiedzy,miejsca,czasu i prawdę mówiąc ochoty/.Znowu szkoda kwiatów.
Lepszy przewiew i światło tak czy tak się przyda-do zrealizowania.
Jeżeli jeszcze dodać to: Można próbować zastosować tą metodę, ale polecam świadomość niedomagań przy prowizorycznych rozwiązaniach,które mają nikłe perspektywy przetrwania dłużej niż sezon.,odpowiedź nasuwa się sama: Byłem hurra optymistą!
Więc co robić?
W zaparte nie pójdę bo to byłaby ciężka głupota.Orchidarium,jak pisałem,w najbliższym czasie nie planuję.
A więc kompromis:
1.Dwa dendrobia,te "oznaczone" pójdą do tradycyjnego podłoża i do pojemnika z keramzytem.Za bardzo mi na nich zależy /Ewelinko,nie gniewaj się/.
2.Na korze zostanie "moje" keiki dendr.-mam takie jeszcze dwa w doniczce,wiec żadna strata oraz miniaturka phal.,która,jak pisałem radzi sobie lepiej na korze niż wcześniej w doniczce.Łatwiej ją również obserwować bo nowe korzenie ma na wierzchu.
3.Jeszcze raz je przemontuję aby uwzględnić uwagi o mchu.
O postępach lub wprost przeciwnie będę informował.
Jovanko,doceń moją spolegliwość jak ja doceniam Twoją wiedzę i doświadczenie
Mech-dwa błędy:za grubo i ogrodowy,który może być szkodliwy.Do poprawki.
Wilgotność w pobliżu kwietnika:jeżeli wilgotny keramzyt i zagęszczenie nie zapewnią właściwej wilgotności "korze" i nie ma innego sposobu-szkoda kwiatów.
Orchidarium:szklanice to rozwiązanie tymczasowe,na teraz,dopóki małe.Potem konieczne orchidarium z wyposażeniem.Tego w najbliższym czasie nie planowałem /brak wiedzy,miejsca,czasu i prawdę mówiąc ochoty/.Znowu szkoda kwiatów.
Lepszy przewiew i światło tak czy tak się przyda-do zrealizowania.
Jeżeli jeszcze dodać to: Można próbować zastosować tą metodę, ale polecam świadomość niedomagań przy prowizorycznych rozwiązaniach,które mają nikłe perspektywy przetrwania dłużej niż sezon.,odpowiedź nasuwa się sama: Byłem hurra optymistą!
Więc co robić?
W zaparte nie pójdę bo to byłaby ciężka głupota.Orchidarium,jak pisałem,w najbliższym czasie nie planuję.
A więc kompromis:
1.Dwa dendrobia,te "oznaczone" pójdą do tradycyjnego podłoża i do pojemnika z keramzytem.Za bardzo mi na nich zależy /Ewelinko,nie gniewaj się/.
2.Na korze zostanie "moje" keiki dendr.-mam takie jeszcze dwa w doniczce,wiec żadna strata oraz miniaturka phal.,która,jak pisałem radzi sobie lepiej na korze niż wcześniej w doniczce.Łatwiej ją również obserwować bo nowe korzenie ma na wierzchu.
3.Jeszcze raz je przemontuję aby uwzględnić uwagi o mchu.
O postępach lub wprost przeciwnie będę informował.
Jovanko,doceń moją spolegliwość jak ja doceniam Twoją wiedzę i doświadczenie
Re: Uprawa na podkładkach
Zaglądam tu dosyć często, interesuje mnie ten temat... nie na teraz ale na zaś, dopóki nie skompletuję wszystkiego do urządzenia amatorskiej szklarenki.
Widzę, Henryku, że szybko rezygnujesz... za szybko w moim odczuciu Ja również dopiero wchodzę w podkładki, a właściwie wciągnęła mnie Ewelinka zmuszając do ruszenia szarymi komórkami. Zajrzyj przy okazji do mojego wątku (str. 20), zobaczysz w nim jak sobie po amatorsku poradziłam... jako kobieta.
Co mogę na początek poradzić. Poszukaj stron z terrariami, które śmiało można wykorzystać na orchidaria. Jako mężczyzna na pewno masz jakieś zdolności manualne i za niewielkie pieniądze możesz zyskać coś, co przyniesie radość. Przemyśl i tę opcję na tymczasem. Pozdrawiam
P.S. Każdy popełniony błąd przybliża nas do celu, Ty jesteś już bliżej więc nie poddawaj się, nie rezygnuj, rusz szarymi komórkami
Widzę, Henryku, że szybko rezygnujesz... za szybko w moim odczuciu Ja również dopiero wchodzę w podkładki, a właściwie wciągnęła mnie Ewelinka zmuszając do ruszenia szarymi komórkami. Zajrzyj przy okazji do mojego wątku (str. 20), zobaczysz w nim jak sobie po amatorsku poradziłam... jako kobieta.
Co mogę na początek poradzić. Poszukaj stron z terrariami, które śmiało można wykorzystać na orchidaria. Jako mężczyzna na pewno masz jakieś zdolności manualne i za niewielkie pieniądze możesz zyskać coś, co przyniesie radość. Przemyśl i tę opcję na tymczasem. Pozdrawiam
P.S. Każdy popełniony błąd przybliża nas do celu, Ty jesteś już bliżej więc nie poddawaj się, nie rezygnuj, rusz szarymi komórkami
-
- 1000p
- Posty: 1289
- Od: 17 cze 2008, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Uprawa na podkładkach
Henryku nie zniechęcaj się . Moje storczyki które hoduję na korze wiszą na kwietniku , na ścianie i w oknie , nie mam żadnych nawilżaczy i orchidarium . Spryskuję tylko mech i całego storczyka , nieraz żeby mech dobrze nasiąknął zanurzam w wodzie lub polewam kilkakrotnie . Jeszcze żaden mi nie padł . Wypuszczają piękne młode korzonki .
Pozdrawiam Bogumiła
Moje linki
Moje linki
Re: Uprawa na podkładkach
Henryku, mimo wszystko gratuluję pomysłu, obrazowego przedstawienia, co po kolei robiłeś. W zestawieniu z małymi uwagami Jovanki, jest to bardzo wartościowa lekcja poglądowa. Wszyscy uczymy się, tym bardziej, że każdy ze storczyków przemawia do nas innym językiem i innymi wymaganiami. Jeden cudzoziemiec przystosowuje się szybciej do warunków, jakie mu oferuje nowe państwo, innemu trwa to trochę dłużej. Bogumiła ma swoich "cudzoziemców" zintegrowanych z innymi roślinami i dobrze im się dzieje, może u Ciebie będzie podobnie?
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawa na podkładkach
Dziewczyny,i co ja mam z Wami zrobić? Al po kolei.
Elu,ja,kierując się rozsądkiem,wybieram kompromis a Ty piszesz nie poddawaj się, nie rezygnuj,?!Ja prezentuję i opisuję co ,jak i dlaczego zrobiłem a Ty we mnie:rusz szarymi komórkami , by za chwilę napisać mimo wszystko gratuluję pomysłu, obrazowego przedstawienia, co po kolei robiłeś. W zestawieniu z małymi uwagami Jovanki, jest to bardzo wartościowa lekcja poglądowa?!Ja piszę,że nie planuję orchidarium a Ty o zdolniściach manualnych?!
W gorącej wodzie jesteś kąpana ale szczera... i to mi się podoba i za to już Cię polubiłem i oczywiście będę odwiedzał Twój wątek.
Bogusiu,dziękuję za słowa zachęty ,Elu,Tobie oczywiście też.
I co dalej?
Chyba będzie nowy kompromis!
Coś wymyślę i w odpowiednim czasie zaprezentuję.
Elu,ja,kierując się rozsądkiem,wybieram kompromis a Ty piszesz nie poddawaj się, nie rezygnuj,?!Ja prezentuję i opisuję co ,jak i dlaczego zrobiłem a Ty we mnie:rusz szarymi komórkami , by za chwilę napisać mimo wszystko gratuluję pomysłu, obrazowego przedstawienia, co po kolei robiłeś. W zestawieniu z małymi uwagami Jovanki, jest to bardzo wartościowa lekcja poglądowa?!Ja piszę,że nie planuję orchidarium a Ty o zdolniściach manualnych?!
W gorącej wodzie jesteś kąpana ale szczera... i to mi się podoba i za to już Cię polubiłem i oczywiście będę odwiedzał Twój wątek.
Bogusiu,dziękuję za słowa zachęty ,Elu,Tobie oczywiście też.
I co dalej?
Chyba będzie nowy kompromis!
Coś wymyślę i w odpowiednim czasie zaprezentuję.
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawa na podkładkach
Elu,oczywiście,że się nie gniewam.Przecież wiem,że pisałaś to od serca,z miłości do storczyków no i co najważniejsze,w dobrej wierze.
A z tym szybkim zniechęceniem to troszkę miałaś rację.
A z tym szybkim zniechęceniem to troszkę miałaś rację.
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawa na podkładkach
Zgodnie z obietnicą,wracam do moich podkładek.
Przekonałyście mnie,zostawiam wszystkie.Jeszcze raz jednak rozebrałem je i usunąłem prawie cały "mój" mech.Ta reszta ,która została posłużyła mi do "przytrzymania" sphagnum /jest dłuższy niż sph.i dobrze stabilizuje całość./.
Przy okazji zauważyłem,że ten:
ma już bardzo ładnie "przyklejone" korzonki do kory
a ten
nie dość,że wypuścił 5 nowych korzonków to jeszcze zaczął przedłużać swój "stary korzeń i w tempie eksprespwym wypuszcza nowy listek.
To fotki sprzed przeróbki,więc nie uwzględniają ani tego co zmieniłem ani postępów o których pisałem.
Tak więc kompromis był w zasadzie minimalny.
Przekonałyście mnie,zostawiam wszystkie.Jeszcze raz jednak rozebrałem je i usunąłem prawie cały "mój" mech.Ta reszta ,która została posłużyła mi do "przytrzymania" sphagnum /jest dłuższy niż sph.i dobrze stabilizuje całość./.
Przy okazji zauważyłem,że ten:
ma już bardzo ładnie "przyklejone" korzonki do kory
a ten
nie dość,że wypuścił 5 nowych korzonków to jeszcze zaczął przedłużać swój "stary korzeń i w tempie eksprespwym wypuszcza nowy listek.
To fotki sprzed przeróbki,więc nie uwzględniają ani tego co zmieniłem ani postępów o których pisałem.
Tak więc kompromis był w zasadzie minimalny.
-
- 1000p
- Posty: 1289
- Od: 17 cze 2008, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Uprawa na podkładkach
A to moje storczyki , widać jak ładnie czepiają się korzonki .
Te wypuściły korzenie będąc już na korze.
Te wypuściły korzenie będąc już na korze.
Pozdrawiam Bogumiła
Moje linki
Moje linki
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Uprawa na podkładkach
Bogusiu,piękne.Pokazuj je co jakiś czas czy tu czy u siebie,bardzo chętnie przyjdę popodglądać.
Postępy moich /oby były/ też pokażę.
Postępy moich /oby były/ też pokażę.
- PolishGal
- 100p
- Posty: 127
- Od: 20 gru 2011, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Basingstoke
storczyki bez doniczki?
Sadziliście kiedyś storczyki na desce, korze itd.. ? Podoba mi się ten sposób i chciałabym tak zasadzić jakiegoś storczyka, myślałam o sadzonce bo nie ma aż tak dużo już uformowanych korzeni... ale nie wiem jakie storczyki najlepiej będą sie tak czuły? Wiem że taki storczyk potrzebuje większą wilgodność powietrza ale myśle że nie będzie z tym problemu bo u mnie wilg. jest najczesciej ok. 60/70 a czasami i 80. I ostatnie pytanie.. w sklepie zoologiczny widziałam kawalki skały czy coś do akwarium, myślicie że nadawało by sie? boje sie troche kore do tego użyć bo może zgnić albo coś a takiego storczyka już sie nie przesadza...
'Flowers are the sweetest things God ever made and forgot to put a soul into...'
Moje storczykowe początki.
Moje storczykowe początki.
Re: storczyki bez doniczki?
Witaj,
Na tej stronie znajdziesz szczegółowy opis uprawy na podkładce
http://www.storczyki.pl/?pokaz=uprawa&dzial=5
Życzę powodzenia
Na tej stronie znajdziesz szczegółowy opis uprawy na podkładce
http://www.storczyki.pl/?pokaz=uprawa&dzial=5
Życzę powodzenia
Martika
Re: storczyki bez doniczki?
Na podkładkę najlepiej nadaje się kora dębu korkowca,jest odporna na pleśń i długo nie ulega rozkładowi.Można takie kupić w sklepikach internetowych sprzedających storczyki botaniczne.W ofercie pojawiają się również już posadzone rośliny na podkładce (jest to wtedy zaznaczone w opisie)PolishGal pisze: I ostatnie pytanie.. w sklepie zoologiczny widziałam kawalki skały czy coś do akwarium, myślicie że nadawało by sie? boje sie troche kore do tego użyć bo może zgnić albo coś a takiego storczyka już sie nie przesadza...
Martika