Mój storczyk, który 24 sierpnia 2010 wyglądał tak
Dziś wygląda tak
I na koniec rośliny, które ostatnio ubóstwiam
Przeglądając Twój wątek zauważyłam u Ciebie cebulkę. Moja mama (tzn. i ja - jak mieszkałam z rodzicami) miała taką cebulkę kwitnąca na czerwono. Kwiaty były naprawdę piękne niestety nietrwałe. Nigdy jej nie zasuszałyśmy na zimę i co roku kwitła. Tylko,że w lato nie wiosną.
Justynek pisze:Przeglądając Twój wątek zauważyłam u Ciebie cebulkę. Moja mama (tzn. i ja - jak mieszkałam z rodzicami) miała taką cebulkę kwitnąca na czerwono. Kwiaty były naprawdę piękne niestety nietrwałe. Nigdy jej nie zasuszałyśmy na zimę i co roku kwitła. Tylko,że w lato nie wiosną.
Pewnie popełniałyśmy błąd, nie zimując jej. W każdym razie morał z tego taki, że nawet nie zimowana może kwitnąć.
... czy obie nazwy nie są właściwe ... wydaje mi się że są obie poprawne ...fera64 pisze: To Hipeastrum, nie Amarylis.