Mikroogródek - Ankha

[gawronka]

Większość pierwiosnków (czyli trzy ostatnie ) to nowe tegoroczne nasadzenia, mam nadzieje, że będą ładnie rosnać i się mnożyć. A z sasanki purpurowej muszę zebrać nasionka, może się uda ten kolor powtórzyć. Rosną mi nowe roślinki na skalniak, wychodzą na balkon razem z pomidorami i selerami jak jest cieplutko, to dwa dni temu, od tej pory pomidory przegoniły selery

Dziś czeka mnie pikowanie ostatniej partii pomidorków i poziomek, które też zaczęły rosnąć jak szalone
A to moje małe pupilki, może ktoś zgadnie, co to jest?

I znów bitwa z kretem przegrana - prosiak wlazł mi w niedawno posadzoną szalotkę
Jak tylko go złapię, to mu przesiedlenie zrobię...

ja również mam kreta w ogrodzie. Co zobaczę kopiec to sobie powtarzam :" Kret jest pożyteczny, spulchnia ziemię, zjada szkodniki"
Ale widzę ,że z Ciebie ogrodniczka pełną gębą. Ile sadzonek ja na razie jadę na "gotowcach"

[mirdem]

A na targi do Szepietowa się nie wybierasz

[ankha]

Ja się zarzekałam, że nie, mam roboty trochę... ale jeżeli małżonek by się zgodził, to
Niestety w grę wchodziłaby tylko sobota, tylko, jeśli nadgoniłabym z pracą i pewnie moje szczurki by były

[ankha]

No takiej pogody ja dziś to ja dawno nie widziałam, na zmianę śnieżyce z zawiejami i słońce na bezchmurnym niebie, a za chwilę grad i taka ciemność, że światła zapalać...
Tak z samego ranka (no dobra, trochę później niż z samego, bo nie chciało się ruszyć czterech liter na ten ziąb)

zdezorientowana skalnica

tulipanki turkestanica i tarda, których miała być prezentacja, ale siedzą schowane we własne płatki

kłaniajace się nawrotowi zimy sasanki

i w końcu ubezwłasnowolniony pierwiośnik górski

Nadganiam z robotą, mam popikowane pomidorki, poziomki i pomyte doniczki, z których woda z mydłem potasowym czosnkowym została wlana do krecich norek, w celu ograniczenia brutalnych nalotów na cebulową młodzież. Przyjdzie poprawa pogody, trzeba będzie zdjąć włókninę i stanąć oko w oko ze zniszczeniami

[daka]

Witaj Ankha
Sporo masz tych siewek na balkonie,czeka cię dużo przesadzania do ogrodu
Kwiatki chyba się wystraszyły śniegu skoro się pozamykały,dobrze że ja mieszkam na zachodzie,tu takie anomalie pogodowe na szczęście nie występują,choć wczoraj przeszło kilka gradobić,a dziś mocno wieje

[ankha]

Witaj Daka, ciesze się, że znów przyszedłeś. Dwie kuwety kwiatków (wysiana mieszanka skalniakowa), reszta głównie pomidorki, selerki i poziomki.
Dziś z deczka opóźniona prezentacja następnych tulipanków
Zombie, obecnie niestety już po kwitnieniu (szybko przyszły, szybko poszły, ale były ogromne

i reszta, nazwa mi wyleciała, mam gdzieś w kajeciku


a to pinokio do spółki zbotanicznym estern star

I jeszcze jedno, byłam w Szepietowie Przepraszam, że się nie zgadałam w końcu, ale mój m potraktował to jako wycieczkę rodzinną ze zjeżdżaniem z dmuchanego zamku i akcja ze względu na niepewność pogodowa trzymana do ostatniej chwili w niepewności. A jutro i tak bym nie mogła . kupiłam dosłownie kilka maleńkich roślinek i pół dnia się zastanawiałam, jak je upchnąć, żeby nie zrobić kuku pozostałym. Padam, dobranoc

[mirdem]

Ankha ja też byłam,wybór powiem szczerze taki sobie. Co kupiłam wymieniam u siebie , zdjecia poniedziałek.

[ankha]

szkoda, żeśmy się nie zgadały, ale tak na łeb na szyję - a wybór faktycznie, przeciętny - chociaż na kilka sztuk

[ankha]

Co kupiłam wczoraj, mam już podzielone i posadzone - Duża kępka pragni syberyjskiej dla Drugiej Synowej, bo moja osobista jeszcze zbyt mała do dzielenia, skalnicę arendsa następną ale variegatę (łaciata), takiż sam łaciaty żagwin (piękna młoda sadzoneczka), miodunka pstra, bo od dawna chciałam, a była ładna, psiząb liliowy (trochę mniej łaciate listki, ale mam nadzieję, że to on) Pewnie dam go do identyfikacji , dalej głodek i pierwiosnek szósty do kolekcji, padło tym razem na lekarski, urzekający prostotą... lubię a i jeszcze duuża sadzonka dębika ośmiopłatkowego, mam jakiś sentyment do tego maleństwa, to druga sadzonka... Miałam jeszcze olbrzymią ochotę na czosnek karatawski, ale Pani przede mną nabyła dwa ostatnie , spóźniłam się dwie minuty, bo szczurki chciały na dużą trampolinę
To tyle, dokumentacja będzie niebawem, może z małym opóźnieniem, ale
a teraz

[Kubuś]

Aniu, fajny ten Twój ogródek, bardzo przytulny. A jaka mnogośc kolorów i tyle kwiatków.
Bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam

[ankha]

Bardzo się cieszę Kubusiu, że Ci się podoba, bardzo go lubię, ale ciągle mam doła jak chodzę po różnych ogródkach... jest jeszcze tyle pięknych kwiatów, które chciałabym mieć...

[egeria75]

Witam serdecznie,
Bardzo podoba mi się Twój ogród.
Też byłam wczoraj w Szepietowie, nakupiłam różnych jednorocznych.
Pozdrawiam z okolic Białegostoku.

[ankha]

Witaj egeria75, cieszę się, że wpadłaś w moje skromne dzierżawione
Aby powiększyć skromny mój areał, rok temu dokładnie postanowiłam się pozbyć trawy z części mniej okazałej przed domem. Były tam już posadzone jesienią resztki zakupów cebulowych, które nijak nie wlazły do ogródeczka mojego kwadraciaka. Tej wiosny zdarłam trawę z drugiej części przeddomowego pasa - tak to wyglądało przed:

A tak już bez trawy

I od drugiej strony

Wiem, że na razie bardzo skromnie to wygląda, ale coraz więcej tam roślinek sadzę z tych, których mniej mi szkoda, lub są bardziej odporne na kopiące tam obce psiaki
Cała rozsada skalnych bylinek tam się wybiera w połowie maja, ma więc szansę to miejsce już niedługo wyglądać przyzwoicie. Przy samym murku będą jedne z nielicznych jednorocznych w tym roku u mnie kosmosy wszelakie i uczepy. Na razie tyle, jak się obrobię ze zdjęciami to wrzucę resztę, do miłego