Brązowe liście rododendronów po zimie

[perfecka]

Witajcie,

Po stopnieniu złóż śniegu w ogrodzie zauważyłam, że niektóre liście rododendronów sa prawie całkowicie brązowe i z wygladu wysuszone. Rośliny nie były okryte agrowłokniną, miały tylko korzenie zabezpieczone grubą warstwą kory. Najpewniej brązowe liście to efekt mrozów styczniowych (dochodziły tutaj do -30 w nocy). Co ciekawe, najgorzej prezentuje się rh 2-letni. Pozostałe rh, posadzone wiosną 2009, mają tylko po kilka poparzonych liści.

Czy można wiosną coś zrobic żeby pomóc roślinkom? Czy po prostu te brązowe (przemrożone?) liście są już stracone i opadną?

pozdrawiam,
Joanna

[rose_marek]

Joanno, czy możesz pokazać nam zdjęcie tego rhododendrona?

Zobacz też na drugiej stronie w tym dziale o rhododendronach. Tam
znajdziesz kilka wątków o brązowych liściach. Na przykład:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=22135

[renich]

Jestem bardzo ciekawa rad dla Joanny, ponieważ mam ten sam problem. Po zimie tego roku moje ulubione rododendrony również miejscami mają brązowe liście. Jestem miłośniczką ogrodu od 7 lat. Wcześniej zupełnie nic na ten temat nie wiedziałam. Do wszystkiego dochodzę sama, dlatego takie porady są dla mnie bardzo cenne. Moje rododendrony nie były okryte na zimę, a jedynie ściółkowane korą. Mają po kilka lat. Każdego roku ładnie kwitły. Teraz brązowe liście mocno przerażają.

[rose_marek]

renich, ta sama prośba, podaj nam zdjęcie tego rhododendrona.
Brązowe liście mogą być przyczyną niskiej temperatury (mrozu),
obsuszających wiatrów albo choroby. Każda z tych przyczyn inaczej wygląda.

Możesz obciąć te liście które są całkowicie brązowe, albo części liści które
są brązowe i z resztą poczekać do maja. Gałazki i liście które wyglądają na
zwiędniete mogą powrócić do życia. W maju-czerwcu będzie widoczne, które
galązki i liście nie przetrwały i wtedy możesz oczyścić ostatecznie Twojego
rhododendrona. Jeśli tylko część liścia jest brązowa, obetnij tą brązową część.

[perfecka]

Załączam zdjęcia. Tak wygląda dwulatek:


A tak rh posadzone wiosną 2009.




Wszystkie rosną na wystawie południowo - zachodniej. Z wątków poleconych przez Marka widzę, że chyba niezbyt szczęśliwie wybrałam dla nich miejsce. A może jednak dobrze?

pozdrawiam
Joanna

[JSZFRED]

Witam,
To i ja załączam swoje zniszczone i pozżerane RH , proszę o fachową pomoc ten ostatni z dnia na dzień mam mniej pąków to okropne

[rose_marek]

Tak, te brązowe liście świadczą że rhododendrony są przemarznięte.

Te pozwijane liście w rulonik świądczą że rhododenronowi zabrakło wilgoci w gałęziach i korzeniu i rhododendron chroni się przed dalszą utratą wilgoci po przez zwijanie liści (chociaż niektóre gatunki tak właśnie oddzałowują na mróz). Wiosną jak ziemia odmarznie, korzeń dostanie wodę, te pozwijane liście wrócą do normy.

Ale wracając do tych przemarzniętych liści. Rhododendron może przemarnąć na kilka sposobów.

1. Jesienią przy gwałtownym nadejściu przymrozka. Wtedy brązowe plamy pojawiają się na nowych, zeszłorocznych liściach, które nie zdążyły się zahartować.

2. W środku zimy, kiedy jest niska temperatura, niższa niż wytrzymałość rhododenrona. Wtedy brązowe plamy pojawiają się zarówno na starych (dwurocznych) i nowych (zesłorocznych) liściach.

3. Wczesną wiosną, gdy przychodzi ostry przymrozek po kilkudniowym okresie ciepła. Wtedy przymarznięciu najczęściej ulegają pąki kwiatowe, które u rhododendrona budzą się wcześniej niż liście (zwłaszcza u rhododendronów wcześnie kwitnących).

4. Wysuszenie po przez wiatry. To następuje kiedy rhododendron jest umiejsciowiony w "tunelu powietrznym". Wtedy wiatr osusza liście, a korzeń nie może dostarczyć wilgoci bo jej w korzeniu nie ma, albo ziemia jest zamarznięta.

- Te dwa ostatnie zdjęcia Joanny (ten roczniak) pokazuje typowe przymarzniecie, liście pofałdowane i brązowe na środku.

- Te dwa pierwsze zdjęcia Joanny (rhododendrony dwuletnie) pokazują przymarznięcie z wysuszeniem (liście zwinięte w rulonik).

- Natomiast zdjęcia Asiorki (szczególnie to pierwsze zdjęcie) pokazuje typowy przykład wysuszenia połączone z przymarznięciem. Chociąż wysuszenie jest chyba większe niż przymarznięcie, bo brązowe plamy przeważają na koncówkach liści (najpierw usychają końcówki).

Może te powyższe rhododendrony wyglądają tragicznie, ale one będą żyły i dalej rosnąć, chociaż osłabione przez stratę liści. Na wiosnę wypuszczą nowe liście.
O wiele groźniejsze dla rhododenrona są pękniecia wzdłóż łodyg. Wtedy najczęściej takie rhododendrony rosną przez kilka miesięcy i gwałtownie umierają latem. Pękanie najczęściej następuje po wielokrotnym rozmarznięciu i ponownie przymarznięciu (co jest następnym sposobem przemarznięcia rhododendronów).

[renich]

rose-marek bardzo dziękuję za informacje. Liście są całkowicie brązowe, więc poczekam do maja i zobaczę co da się z nimi zrobić.

[donia113]

jejku u mnie to samo. aż mi się płakać chciało jak to zobaczyłam.
poczekam, teraz przynajmniej poprawił mi się humor

[tedd55]

Witam!
Czy powtórne kwitnięcie rododendrona (koniec sierpnia) mogło osłabić jego odporność na zimowe temperatury? Wszystkie krzewy okryte zostały agrowłókniną i doskonale przezimowały, a ten akurat nie. Przemarzły pąki i liście w górnej części krzewu. Objawy podobne, jak na ostatnim zdjęciu kol. Jszfred.

[rose_marek]

Tak, mogło. Czy znasz nazwę tego rhododendrona z fimerami?

[tedd55]

To jest fińska odmiana Rhododendron Hellikki. Czyli powinna być odporna na mrozy.


Fotka z końca sierpnia ubiegłego roku.

[rose_marek]

To jest fińska odmiana Rhododendron Hellikki. Czyli powinna być odporna na mrozy.

Tak, to jeden z najbardziej odpornych na mrozy (-32C) rhododendronów:
http://www.rhododendron.org/descriptionH_new.asp?ID=557

Piszesz że drugie kwitnienie miał w sierpniu. Kiedy miał pierwsze kwitnienie?
To jest późno kwitnący rhododendron i normalnie powinien kwitnąć w lipcu-sierpniu.