Szarłat zwisły ( Amaranthus caudatus ) i wiechowaty (Amaranthus caudatus)
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
W zeszłym sezonie, na odległej działce spodobała mi się roślinka-drzewko. Okazało się, że to właśnie szarłat. Potem znalazłam porzucone kwiatostany, więc zabrałam,przewiesiłam pod folią, żeby wyschły na nasiona. Nie chciało mi się ich wydłubywać i tak sobie wisiały. Aż tu patrzę, a wśród pomidorów pod folią, widzę jakieś jasnozielone roślinki. Same się rozsiały. Dopiero teraz przeniosłam do gruntu i powoli się podnoszą.
Ale patrząc na Wasze, już dorodne, mam obawy czy zdążą zakwitnąć.
Ale patrząc na Wasze, już dorodne, mam obawy czy zdążą zakwitnąć.
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Józef czy znasz może nazwę swojego szarłatu? W tym roku też masz?
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Panoszył się w tym roku wszędzie,nawet tam gdzie w ubiegłym sam się wysiał niesiony wiatrem.Także na brak szarłatu nie miałem co narzekać.
Zaanektował nawet paprykę,gdzie rozpanoszył się jak chciał.
Zaanektował nawet paprykę,gdzie rozpanoszył się jak chciał.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Czy ktoś sieję szarlata w tym roku?Zrobilam juz kilka prób i za każdym razem sadzonki mnie padają.Z pewnością nie jest to zgorzel. Jaki warunki mu zapewnić?
Pozdrawiam Ekaterina
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
U mnie co roku szarłat zwisły wysiewa się w ogromnych ilościach, jeśli jesienią go nie usunę i pozostawię na zimę. W ubiegłym roku poświęciłam cały dzień, żeby usunąć nadmiar siewek, a i tak się przemycił. Nawet nie wiem skąd do mnie przybył, po prostu któregoś roku zauważyłam, że rośnie i zostawiłam sieweczkę. Od tamtego czasu mam go corocznie. Jest bardzo dekoracyjny, ale i bardzo ekspansywny. Myślę, że nasionka mogą wymagać przemrożenia... W tym roku jeszcze nie widziałam ani jednej siewki, ale to jeszcze ciut za wcześnie jest... za chłodno. Nie wątpię jednak, że znów będę go mieć, czego nie żałuję, bo naprawdę pięknie prezentuje się w ogrodzie. Ale nadmiar roślinek znów usunę. Trzeba to jednak zrobić, gdy sieweczki są jeszcze małe, bo potem jest coraz trudniej - mocno się korzeni! Jeśli Wam się podoba zostawcie jedną roślinę na zimę - i po kłopocie...Kto jeszcze nie ma, a chciałby, to wystarczy nasionka rzucić na glebę byle gdzie, i tak wzejdą.
Na powyższych zdjęciach widać z jakich przecudnych pomponów zbudowany jest kwiatostan, a na poniższym jak wysoką jest rośliną - może dorastać do 2 m i więcej...
Na powyższych zdjęciach widać z jakich przecudnych pomponów zbudowany jest kwiatostan, a na poniższym jak wysoką jest rośliną - może dorastać do 2 m i więcej...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
No to spróbuję do gruntu wysiać. Teraz juz można?Czy jeszcze poczekac?
Pozdrawiam Ekaterina
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Można chyba już spróbować, chociaż zalecany jest wysiew (do gruntu) na początku maja. Ja czekam aż sam wzejdzie i rzeczywiście zwykle widzę wschody w okresie, kiedy wysadzam dalie, a to jest pierwsza dekada maja. Wysiej, a jak nie wzejdzie to poprawisz na początku maja. To okazała roślina, więc nie potrzebujesz dużo sadzonek - wysiej więc troszkę nasion. Potem przepikujesz, ale nie czekaj z tym zbyt długo, bo im siewki są większe, tym trudniej się przyjmują. Jeśli jest taka możliwość wysiej na miejsca docelowe, a potem najwyżej przerwiesz, żeby nie rosły za gęsto - to jest łatwiejszy i niezawodny sposób, aby roślinki nie chorowały po przepikowaniu.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
W tym roku szarłatu nie sieję.W ubiegłym rósł w trzech miejscach i pozwoliłem nasionom się wysiać.Będzie i tak z nim utrapienie bo na pewno zaanektuje nowe tereny.
Rok temu jeden zaatakował paprykę do tego stopnia że rośliny wokół zdusił w zarodku a że urósł ładny krzak zlitowałem się nad nim i uszedł spod topora.
Rok temu jeden zaatakował paprykę do tego stopnia że rośliny wokół zdusił w zarodku a że urósł ładny krzak zlitowałem się nad nim i uszedł spod topora.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Witek,wiedzialam twoje zdjęcia szarłatu w paprykach. Ale ja musze mieć chociaz jedna sadzonkę, aby zagościł u mnie,ale jakoś na razie nie udaje się.Ostatnio siane juz wyglądają dużo lepiej,moze z tego co i wyjdzie.Aha, jeszcze pytanie, moze glupie, mlode sadzonki można wynosić na sloneczko?
Proszę o poprawną pisownię(regulamin). Iwona
Proszę o poprawną pisownię(regulamin). Iwona
Pozdrawiam Ekaterina
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Szarłat zwisły i wiechowaty
Kasia Co innego jak nasiona zimują a co innego jak je siejemy w domu.Te samosiejki z zasady są odporniejsze na wszelkie warunki.Jeśli chcesz swoje hartować to przy takiej pogodzie jak teraz i owszem,tylko przez pierwsze dni nie stawiaj ich w pełnym słońcu,raczej w półcieniu i stopniowo wydłużaj godziny przebywania na polu.Co do tego jak mówisz że z siewkami miałaś kłopot to powiem Ci że młode roślinki po wzejściu są bardzo wrażliwe nawet na minimalnie za dużo wody przy podlewaniu.Łapią łatwo grzyba.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- adawi
- 200p
- Posty: 339
- Od: 19 kwie 2012, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Gdzie kupić cebulowe, jednoroczne, nasiona, rozsady...?
Zwisły się rozsiewa? To zazdroszczę...u mnie tylko ten" strzelisty" dba o swój byt w ogrodzie...zwisły muszę co roku siać..no własnie posiać go trzeba...
Pozdrawiam
Wiesia
Wiesia