Ładnie łąkowo.
Ja uwielbiam chodzić boso po ogrodzie, ale tylko w ciepłych pogodowo okolicznościach przyrody. Za to żona zdecydowanie mniej wybredna pogodowo.
Ja mimo, że nie mam "samego trawnika jak patelnia" (drzewa owocowe z 10 szt., borówki, jeżyny, maliny w dziesiątkach, krzewów i bylin w setkach nie do policzenia) to jednak nadal tam gdzie ten trawnik jest chciałbym żeby był taki czystotrawnikowy. Na razie nie jest, bo go zamordowałem ale może kiedyś jeszcze raz założę.