Zamiast trawnika
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Fajne zdjęcia - możesz napisać jakie rośliny są na zdjęciach?
P.S.
Przy okazji napiszę, że ja już mam prawie cały ogród z rozchodnikiem, bo jego najłatwiej rozmnożyć i najbardziej mi się podoba. Nie chce mi się wstawiać zdjęć (są w internecie), ale pomyślałem, że napiszę o zauważonych zaletach i wadach.
Ciekawostka - widziałem, że sprzedają maty rozchodnikowe - analogicznie do trawy z rolki. Zdaje się, że chodziło o zielone dachy, ale kto komu zabroni położyć taką matę na ziemi? Tylko trzeba się upewnić jakie rozchodniki są na macie, żeby się dało chodzić.
Zalety:
- szybkość rozmnażania i zadarniania
- banalne sadzenie chociaż jak się chce szybko zadarnić, to trzeba gęściej sadzić i wtedy jest sporo pracy.
- piękny pofalowany dywan
- zmiany kolorów od jasno zielonego aż do czerwonego (zależy od stanowiska, wilgoci, temperatury, ziemi)
- pięknie kwitnie na biało
- fajnie się po tym chodzi jak po dywanie i do tego masaż stóp tymi gwiazdkami.
- nie trzeba kosić, podlewać, nawozić
- uwielbia piaszczystą glebę i tam chyba będzie dla niego najlepiej, więc szczególnie polecam go osobom, którym z jakichś powodów trawnik nie jest potrzebny. Na piasku ma mniejszą konkurencję i jest zdrowszy.
- można po tym chodzić normalnie dziesiątki razy dziennie i się ścieżki nie robią.
Wady:
- tam gdzie ma konkurencję (np. przy krzewie) próbuje się wspinać - podobnie robi tam gdzie ma więcej wody w podłożu i z 5-10 cm potrafi się zrobić 20cm. Wniosek jest prosty musi się stykać z czymś wyższym, albo zostaje przerywanie. U mnie niemal zadusił floksy szydlaste - goździki pierzaste są wyższe (ok. 20cm) i nic im nie jest póki co, czyli wystają z morza rozchodnikowego
- niestety trzeba pielić jak rabatę. po trawniku i dzięki okolicznym nieużytkom miałem w tym roku mnóstwo pielenia. Mam nadzieję, że to tylko do czasu aż braknie nasion w glebie. Gdy już zarośnie teren, to wychodzą tylko pojedyncze chwasty - niezauważone wcześniej. Są też takie jak np. skrzyp. który potrafi przebić się nawet przez 0,5m krzew jałowca. Na szczęście widać, że jak się regularnie pieli, to nawet skrzyp nie przeżyje i w końcu się podda.
- przerzedza się w niektórych miejscach i nie wiem dlaczego - myślę, że to kwestia gleby i wilgotności. A jak jest rzadziej to dochodzi słonko i od razu śpiące nasionka startują - ale łatwo je też zauważyć.
- w niektórych miejscach np. pod krzewem czy drzewem potrafi całkiem zginąć od pleśni czy innego grzyba. żeby przeżyć potrzebuje chociaż odrobiny światła choćby odbitego. U mnie pod bzem rósł od wiosny aż do lipca, kiedy to bez się rozrósł. Dodatkowo w tym miejscu jest ujście wody z dachu, więc to też pomogło pleśni. Przyciąłem gałęzie, które rosły poniżej 0,5m, pojawiło się światło i rozchodnik powoli wraca.
- rozchodnik kwitnie, więc przylatują owady na które można nadepnąć, więc uwaga z tymi bosymi stopami. Kwiatostany są dla mnie urocze, ale niektórym mogą psuć "murawę" a pojawiają się na razie nie na całości, tylko plamami lub nawet pojedynczo - nie wiem co będzie w przyszłych latach. Nawet te uschnięte zostawiam póki co.
- cierpi na gliniastej ziemi. U mnie jest sporo gliny i na takiej zaschniętej glinie o wiele wiele wolniej zadarnia, a na mokrej wystarczy mniej słońca i gnije. dlatego mam jeszcze inne rośliny jak np. barwinek, który lepiej sobie poradzi na glinie i w cieniu.
- byle co go przerośnie - niestety im niższa roślina, tym łatwiej ją przerosnąć, więc jeśli ktoś chce mniej pielenia powinien postawić na coś wyższego.
P.S.
Przy okazji napiszę, że ja już mam prawie cały ogród z rozchodnikiem, bo jego najłatwiej rozmnożyć i najbardziej mi się podoba. Nie chce mi się wstawiać zdjęć (są w internecie), ale pomyślałem, że napiszę o zauważonych zaletach i wadach.
Ciekawostka - widziałem, że sprzedają maty rozchodnikowe - analogicznie do trawy z rolki. Zdaje się, że chodziło o zielone dachy, ale kto komu zabroni położyć taką matę na ziemi? Tylko trzeba się upewnić jakie rozchodniki są na macie, żeby się dało chodzić.
Zalety:
- szybkość rozmnażania i zadarniania
- banalne sadzenie chociaż jak się chce szybko zadarnić, to trzeba gęściej sadzić i wtedy jest sporo pracy.
- piękny pofalowany dywan
- zmiany kolorów od jasno zielonego aż do czerwonego (zależy od stanowiska, wilgoci, temperatury, ziemi)
- pięknie kwitnie na biało
- fajnie się po tym chodzi jak po dywanie i do tego masaż stóp tymi gwiazdkami.
- nie trzeba kosić, podlewać, nawozić
- uwielbia piaszczystą glebę i tam chyba będzie dla niego najlepiej, więc szczególnie polecam go osobom, którym z jakichś powodów trawnik nie jest potrzebny. Na piasku ma mniejszą konkurencję i jest zdrowszy.
- można po tym chodzić normalnie dziesiątki razy dziennie i się ścieżki nie robią.
Wady:
- tam gdzie ma konkurencję (np. przy krzewie) próbuje się wspinać - podobnie robi tam gdzie ma więcej wody w podłożu i z 5-10 cm potrafi się zrobić 20cm. Wniosek jest prosty musi się stykać z czymś wyższym, albo zostaje przerywanie. U mnie niemal zadusił floksy szydlaste - goździki pierzaste są wyższe (ok. 20cm) i nic im nie jest póki co, czyli wystają z morza rozchodnikowego
- niestety trzeba pielić jak rabatę. po trawniku i dzięki okolicznym nieużytkom miałem w tym roku mnóstwo pielenia. Mam nadzieję, że to tylko do czasu aż braknie nasion w glebie. Gdy już zarośnie teren, to wychodzą tylko pojedyncze chwasty - niezauważone wcześniej. Są też takie jak np. skrzyp. który potrafi przebić się nawet przez 0,5m krzew jałowca. Na szczęście widać, że jak się regularnie pieli, to nawet skrzyp nie przeżyje i w końcu się podda.
- przerzedza się w niektórych miejscach i nie wiem dlaczego - myślę, że to kwestia gleby i wilgotności. A jak jest rzadziej to dochodzi słonko i od razu śpiące nasionka startują - ale łatwo je też zauważyć.
- w niektórych miejscach np. pod krzewem czy drzewem potrafi całkiem zginąć od pleśni czy innego grzyba. żeby przeżyć potrzebuje chociaż odrobiny światła choćby odbitego. U mnie pod bzem rósł od wiosny aż do lipca, kiedy to bez się rozrósł. Dodatkowo w tym miejscu jest ujście wody z dachu, więc to też pomogło pleśni. Przyciąłem gałęzie, które rosły poniżej 0,5m, pojawiło się światło i rozchodnik powoli wraca.
- rozchodnik kwitnie, więc przylatują owady na które można nadepnąć, więc uwaga z tymi bosymi stopami. Kwiatostany są dla mnie urocze, ale niektórym mogą psuć "murawę" a pojawiają się na razie nie na całości, tylko plamami lub nawet pojedynczo - nie wiem co będzie w przyszłych latach. Nawet te uschnięte zostawiam póki co.
- cierpi na gliniastej ziemi. U mnie jest sporo gliny i na takiej zaschniętej glinie o wiele wiele wolniej zadarnia, a na mokrej wystarczy mniej słońca i gnije. dlatego mam jeszcze inne rośliny jak np. barwinek, który lepiej sobie poradzi na glinie i w cieniu.
- byle co go przerośnie - niestety im niższa roślina, tym łatwiej ją przerosnąć, więc jeśli ktoś chce mniej pielenia powinien postawić na coś wyższego.
Re: Zamiast trawnika
Na pierwszym zdjęciu- jastrzębiecAndrzej997 pisze:Fajne zdjęcia - możesz napisać jakie rośliny są na zdjęciach?
2-stokrotki
3-jaskier
4-podagrycznik
5-koniczyna biała
6-bluszczyk kurdybanek ? (nie jestem pewna)
Kiedyś tam były rabatki kwiatowe. Piękne, ale ciągle mi spędzały sen z oczu:sadzenie,pielenie,podlewanie, dosadzanie...brakowało czasu. Mam jeszcze spory ogród warzywny - dążę do upraw w permakulturze.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2141
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Zamiast trawnika
Na ostatnim na pewno nie bluszczyk. Ma inne liście i wyraźnie niebiesko-fioletowe kwiaty wargowe. To jest jakiś ślaz.
Pozdrawiam Lucyna
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2845
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Zamiast trawnika
To ślaz zaniedbany - Malva neglecta zwany też babskim serkiem, jego owoce nawet jedliśmy jako dzieci
Pozdrawiam Eugenia
Re: Zamiast trawnika
Dziękuję Ebabko i Szczurbobiku.Tak to ślaz zaniedbany-pasuje jak ulał .
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Dosadziłem w jednym miejscu macierzankę jesienią 2021 r. (z jednej kępy zrobiłem kilka celem rozmnożenia) i jak widać pomiędzy rozchodnikiem.
Tutaj zdjęcie z 18.06.2022 r.
A teraz zdjęcie z 10.10.2022 r.
To zdjęcia tego samego miejsca , tylko trzeba je względem siebie obrócić.
Najwyraźniej macierzanka praktycznie połączyła się z rozchodnikiem osiągając tę samą wysokość (super).
Niestety mam wrażenie, że zaczyna zagłuszać rozchodnik, czyli docelowo pewnie rozchodnik przy niej zginie.
Nie mam zamiaru w to ingerować. Poczekam aż się sami dogadają co gdzie ma rosnąć.
Zakładam, że resztę ogrodu opanuje barwinek i też nie będę na siłę z tym walczyć.
Tutaj zdjęcie z 18.06.2022 r.
A teraz zdjęcie z 10.10.2022 r.
To zdjęcia tego samego miejsca , tylko trzeba je względem siebie obrócić.
Najwyraźniej macierzanka praktycznie połączyła się z rozchodnikiem osiągając tę samą wysokość (super).
Niestety mam wrażenie, że zaczyna zagłuszać rozchodnik, czyli docelowo pewnie rozchodnik przy niej zginie.
Nie mam zamiaru w to ingerować. Poczekam aż się sami dogadają co gdzie ma rosnąć.
Zakładam, że resztę ogrodu opanuje barwinek i też nie będę na siłę z tym walczyć.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2141
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Absolutnie się nadaje. Chodziłem po nim minimum 2-3 razy dziennie bo to jest droga do garażu i śmietnika no i spaceruję przede wszystkim dla czystej przyjemności.
Czasem kilkadziesiąt razy jak np. przenoszę gałęzie z przycinania. I wtedy widać, że poczuł i nawet kolor zmienia, ale po paru dniach nie ma śladu.
Czasem kilkadziesiąt razy jak np. przenoszę gałęzie z przycinania. I wtedy widać, że poczuł i nawet kolor zmienia, ale po paru dniach nie ma śladu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Zamiast trawnika
Andrzeju bardzo mi się ten Twój "trawnik" podoba.
Będę Ciebie prosiła o radę w sprawie wysiewu ,chętnie uzupełniła bym puste miejsca po kretach.
Tylko tych roślin nie można kosić chyba prawda?
Będę Ciebie prosiła o radę w sprawie wysiewu ,chętnie uzupełniła bym puste miejsca po kretach.
Tylko tych roślin nie można kosić chyba prawda?
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zamiast trawnika
Założenie takie było, żeby nie kosić, ale możesz spróbować.
Ten rozchodnik rośnie w górę na od 1 do 2-3 cm i chodzi się jak po dywanie - czujesz miękkość, ale podeszwa się nie zagłębia. Dlatego nigdy nie myślałem o koszeniu tego. Z macierzanką podobnie.
Jeśli chodzi o wysiew, to co prawda ja rozmnażałem przez podział, ale można taką garść rozchodnika porwać na kawałeczki i je wysiać jak nasiona. Zero kopania, podlewania, przykrywania, itp. Albo wyrywasz taką kępę i kładziesz na wierzchu w innym miejscu i też się przyjmie.
Ten rozchodnik rośnie w górę na od 1 do 2-3 cm i chodzi się jak po dywanie - czujesz miękkość, ale podeszwa się nie zagłębia. Dlatego nigdy nie myślałem o koszeniu tego. Z macierzanką podobnie.
Jeśli chodzi o wysiew, to co prawda ja rozmnażałem przez podział, ale można taką garść rozchodnika porwać na kawałeczki i je wysiać jak nasiona. Zero kopania, podlewania, przykrywania, itp. Albo wyrywasz taką kępę i kładziesz na wierzchu w innym miejscu i też się przyjmie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Zamiast trawnika
Andrzeju ja nie chcę jej kosić ,tylko jak będzie koszona trawa i wjedzie na brzegi jej kosiarka ,
to czy nie powyrywa z korzeniami
to czy nie powyrywa z korzeniami