Kroton - choroby, szkodniki

[norbert76]

Ok., w jakiej odległości stoi od okna?
Druga sprawa, sprawdzałaś przy użycia szkła powiększającego zwłaszcza pod liśćmi. Krotony są narażone na ataki przędziorków.

[Aga4418]

Stoi dosłownie na parapecie. Wręcz balabym się, że ma tego słońca za dużo. Wszystkie moje Krotony stoją na parapecie.
3 tyg temu wszystkie rosliny zostały opryskane środkiem na przedziorki, który można stosować zapobiegawczo i tak zrobiłam bo bałam się, że z monstery przejdą na inne rosliny. Dzisiaj powtórzyłam ten zabieg właśnie na Krotonie. Ale przeglądałam się i naprawdę nie widzę nic podejrzanego. Po pierwszym oprysku odzyskal siły i rośnie, oprócz tych lecących liści.

[norbert76]

Środków chemicznych na szkodniki nie używa się profilaktycznie, ale wtedy kiedy jest podejrzenie ataku szkodników. Jakiego preparatu użyłaś?
No dobra, jak często podlewasz i jak często oraz jakiego używasz nawozu.
Generalnie odmiany variegata są kapryśne w porównaniu do odmian zielonych. Miałem podobnego krotona i też sprawiał problemy. Pomimo zwalczeniu przędziorków, nie rósł dobrze aż w końcu się z nim pożegnałem.

[Aga4418]

Substral owadobójczy. Ma działanie kontaktowe i zoladkowe. Można stosować profilaktycznie.
Używam biohummus co 3 podlewanie i nawóz mineralny do roslin doniczkowych co 3 tyg. Nigdy nie miałam z nim takich problemów aż do teraz.

[norbert76]

No więc Substral owadobójczy czyli wg tego co sprawdziłem Polysect w żadnym wypadku nie zwalcza przędziorków.

Na przędziorki za to masz: Sanium, Floramite, Vertimec, Magus.

Druga sprawa, Biohumus jest dobry do nawożenia ziółek, a nie roślin doniczkowych typu np. Kroton. Jest za słaby, a Ty go używasz jeszcze co trzy tygodnie... Ten Kroton jest niedożywiony.

Kup mineralny nawóz do roślin zielonych, patrz na NPK - powinien mieć po kilka procent tych trzech głównych pierwiastków.
Nawozisz co każde podlewanie aż do października. Potem raz na miesiąc.

[Aga4418]

Dobra, zakupie coś na te przedziorki z Twojej listy.

Mam nawóz do roślin doniczkowych z Agrecol. Taki może być? Czy koniecznie do zielonych?

Ja moje Krotony podlewam co tydzień, bo ziemia dość szybko wysycha. To nie zaszkodzi im nawóz aż co tydzień?

[norbert76]

Do doniczkowych czy do zielonych to w zasadzie praktycznie to samo. Ważne żeby był mineralny, z tego co sprawdziłem na stronie producenta ma NPK 9:4:5, czyli będzie ok.
Jeśli chodzi o częstotliwość to co 2 tygodnie.

[Aga4418]

No to wszystko się zgadza. Taki mam. W dodatku ten maluszek, który gubi liście, puszcza nowe, w dodatku kwitnie ;)

[Kasiulek2209]

Witam,
Tydzień temu przesadziłam krotona do innej doniczki i nagle zaczęły opadac liście, są takie wiotkie, nie widzę żadnych szkodników. Kwiat kupiłam około 1,5 miesiąca temu i od początku stał w jasnym miejscu ale około 3 m od okna, pokój jest widny bo mamy 6 m okno na cała ścianę. Nagle po przesadzeniu zaczął marnieć. Przestawiłam blisko okna ale słońce jest tylko wcześnie rano i zero poprawy. Co robić ?

[norbert76]

3 metry od okna????? Kroton potrzebuje słonecznego parapetu, najlepiej południowego!
Jeśli słońce masz krótko z samego rana, to niestety nie masz warunków do uprawy tej rośliny.
Trzeba było najlepiej przed zakupem albo tuż po, poczytać o warunkach uprawy, a nie skazywać roślinę na wegetację i powolną agonię.

Do tego posadzony do doniczki bez odpływu? Do samej ziemi bez dodatkowego wymieszania ze żwirkiem?

Kroton został przelany i jedynie co to nadaje się na kompost.

[marg]

Pomóżcie Państwo, co jeszcze mogę dla niego zrobić? Dostałam go jakiś miesiąc temu, od samego początku te górne liście wyglądały na "porażone" i wierzchołek był suchy. Pryskałam go topsinem, przesadzałam więc ma przewiewną ziemię z drenażem, jasne stanowisko, wilgoć z podstawki z keramzytem. Dolne liście są piękne, z boków wypuszcza nowe. Co z tą górą zrobić? Obciąć? Zostawić, czekać i obserwować czy przejdzie na kolejne liście? Sama już nie wiem co robić, bo wydaje mi się, że to postępuje w dół

[norbert76]

Po pierwsze osłonka do wywalenia, doniczkę postaw na podstawce.
Po drugie sprawdź dokładnie liście z obu stron czy nie ma szkodników, Krotony lubią przędziorki.
Po trzecie, jak wygląda sytuacja z podlewaniem?
Po czwarte, dlaczego użyłaś akurat Topsinu, na podstawie czego zweryfikowałaś że to choroba grzybowa?
Po piąte, gdzie ten keramzyt na podstawce???

Posadziłaś do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu?

[marg]

1) Liście co kilka dni oglądam z lupą, żadnych insektów nie znalazłam.
2) Podlewam jak wierzchnia warstwa ziemi przeschnie (mniej więcej co 5-6 dni)
3) Topsinu użyłam w małym stężeniu, po tym jak roślince nie było u mnie lepiej, ktoś zasugerował, że to najpewniej grzyb (mnie też nic innego nie przychodzi do głowy, bo z niższych części łodygi wypuszcza nowe listki, a dolne liście są jędrne, sprężyste, nie opadają co by sugerowało przelanie, nie ma za sucho, ani za mokro, jak wcześniej napisałam insektów też nie zauważyłam stąd pomysł że to grzyb - szczególnie że te górne liście wyglądały na porażone bądź zaatakowane właśnie)
4) keramzyt z wodą jest na dnie osłonki, a doniczka z kwiatkiem nie stoi bezpośrednio na nim, a jakieś 3 cm wyżej - ta osłonka ma w ok. 1/4 wysokości takie wypustki, na których doniczka się zatrzymuje żeby nie wpadała za głęboko.
5) W doniczce zrobiony jest drenaż a ziemia zmieszana ze żwirkiem i keramzytem

Sporo się już naczytałam o warunkach uprawy krotona, szukając dla niego miejsca w mieszkaniu starałam się zapewnić wszystkie jego "potrzeby". Taki "porażony" egzemplarz przybył do mnie ze sklepu więc ciężko powiedzieć czy to, że choroba postępuje to wina obecnego stanowiska

Co Pan radzi Panie Norbercie?