Update: wrótce moje pozostałe rośliny zaczęły chorować. Otóż okazało się, że winne są wciornastki! Zastosowałam oprysk i póki co każdy egzemplarz odżywa. Tę biedaczynę też obserwuję, za kilka miesięcy odezwę się, czy rzeczywiście i ona całkiem wyzdrowiała.
I, oczywiście, spóźnione dziękuję za próbę pomocy!