Mączniak prawdziwy róż

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3591
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Obcięłam i spaliłam od ręki, zaraz po zrobieniu fotek. Czy na wiosnę trzeba będzie pryskać?
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Jeśli dokładnie zebrałaś wszystkie porażone części roślin(a zawsze coś zostanie...), to tylko nieznacznie zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia choroby w roku następnym. Trzeba będzie postępować standardowo w/g programu ochrony róż uwzględniając wrażliwość odmiany i pogodę.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3037
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Aska .....,.wejdz na temat RÓZE i poczytaj........nie trzeba zaraz tak radykalnie!

jesienia lepsze dla rosliny jest TO, ze mimo porazenia jeszcze asymiluje... niż ciecie i opryski
Wazne żebys zebrała wszystkie liscie jak naturalnie opadna i spaliła......[wszyscy "zarażeni różyczka" :) tak robią]

w sezonie 2008 mączniak pojawiał sie niemal na wszystkich roslinach ogrodowych :twisted: w całym kraju
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

przecież tu mączniak jest na pędzie w obfitości, a biologia mączniaków jest taka że będzie tam zimował, spoko obetnij pęd z mączniakiem spal, i tak się roże przecież przycina
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3591
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Niezależnie od rad, porażone pędy już obcięte i spalone, wolałam nie ryzykować. U mnie mączniak ujawnił się dopiero teraz... Jedna z forumek wspominała cos o wiosennym oprysku... mlekiem. Ktoś wypróbował?
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3037
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

i znowu contra :lol: ..........jak masz róze w szklarni albo w szkółce to dobrze zrobiłas jak w ogrodzie to żle.............trzeba było poczekać z cięciem do wiosny

a mleko na mączniaka to jak umarłemu kadzidło :lol:

3BA :)

pozdrawiam
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

tu troche do poczytania o środkach i doświadczeniach zw. ze zwalczaniem mączniaka róży
http://www.progress.plantprotection.pl/ ... 21-525.pdf
http://nauka.opi.org.pl/raporty/opisy/s ... n91666.htm
a mączniak przezimuje w pąkach lub pędach (grzybnia) i na wiosnę porażenie nim będzie już systemiczne, rozwój zaczyna już od 5 stopni Celsjusza
Nie wszystkie odmiany róży są wrażliwe na mączniaka, niektóre są całkowicie odporne
. U mnie maczniaka nie było na wszystkich różach ale nie uprawiam tych najbardziej wrażliwych
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3037
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

Cesarzowo :) .nie kwestionuje!UKŁON .............ale {sa zawsze ale}.........maczniak przetrwa niesystematyczne opryski[ co 7-10 dni] w kazdej szkółce!niezaleznie od stosowanego preparatu].....przyniesiony do amatorskiego ogrodu może sie szkodliwie namnażac :evil: .........ale pozwole sobie na teze ze przy -30 zima przez 10 dni ...i higienę róż wiosna[ cięcie pędów ze zmianami] nie bedzie zmartwieniem ..........
entuzjastów pieknych kwiatów :)nie osłabi róż i nie bedzie stanowił zagrożenia w ekosystemie
stan rózy na foto jest faktycznie kiepski ale nie beznadziejny!........noooo i po temacie bo obcięta.........miejmy nadzieję że spalona, a nie na wysypisku?!!!!!!!
pozdrawiam

ps. bedąc pod granica od 4 lat ,1 raz zobaczyłam mączniaka na końcach pędów! :twisted:
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2148
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

oczywiście nie namawiam w ogródkach do stosowania chemii :D , przecież preparaty tj. bioblatt, bioczos itp. są ekologiczne :) dlatego najlepiej wyciąć takie pędy, i uprawiać odporne róże w przewiewnych warunkach
Minismoku jeszcze jedno nie jestem żadna cesarzową, bo nie mam cesarstwa :roll:
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3037
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

:D .......Cesarzowo :) potrafie takze odróznić naukową pasje od amatorskiego doświadczenia tak jak hortensje krzewiastą[ ranyyyy nic u mnie poza podstawami :( i zapomnieniem] od kaliny wrrrrrrr :lol:

no i mimo "Witojcie" byłam w Wiedniu :lol:

cmokasy i pozwól się TAK nazaywać, proszę:)
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Mączniak prawdziwy

Mączysty biały lub szarobiały nalot, poraża młode pędy, liście i szypułki kwiatowe, porażone liście ulegają zniekształceniu, grzyb może występować na kolcach. Źródłem infekcji jest zimująca na pędach i w pąkach grzybnia, występowaniu choroby sprzyja temperatura powyżej 20 - 24 st, duża wilgotność powietrza i brak przewiewu między pędami krzewu. Silnie porażone pędy i liście trzeba usuwać i niszczyć. Do oprysków zalecane są - Score 250 EC, Nimrod 250 Ec, Rubigan 12 EC.
Najczęściej podatne na mączniak odmiany róż to:
Chopin, Excelsa, Ambassador, Die Welt, Flamingo, Double Delight, Eiffel Tower, Papa Meilland, Tropikana, Virgo, Ashamed Fairy, Lovely Fairy, Merkury 2000, Snow Ballet, Sonnenschirm, Sunny Rose, Swany, The Fairy, White Fairy, Doroty Perkins, Dortmund, Othello, Blanche Moreau, Charles de Mills, Mm Isaac Pereire, Zephirine Drouhin - informacje zebrane dzięki - Katalogowi róż.
Na zdjęciu mączniak na szypułkach kwiatowych i liściach na Excelsie.
anaa4
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 19 cze 2009, o 15:16

Mączniak prawdziwy

Post »

Mam pytanie odnoście tej choroby na różach miniaturowych.Czy porażone pędy powinnam obciąć (została by wtedy goła roślinka),a także jaki preparat byłby najskuteczniejszy?
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Mączniak prawdziwy

Post »

anaa4 pisze:Czy porażone pędy powinnam obciąć,
a jaki preparat byłby najskuteczniejszy?
Nie obcinaj porażonych pędów. Grzyb który powoduje maczniaka prawdziwego rośnie
na powierzchni liści i nie powoduje aż tak wielkich szkód jak czarna plamistość
czy mączniak rzekomy które urzędują w środku liści.

Wystaw Twoją miniaturkę na pełne słońce.
Odnośnie gotowych preparatów dostępnych w sklepach w Polsce, może ktoś mieszkający
w Polsce Ci podpowie. Niemniej możesz zastosować sposób domowy - popryskaj ją raz
w tygodniu rozpuszczonem proszkiem do pieczenia. Przygotuj go w następujący sposób.

W jednym litrze wody zmieszaj:
- 1 mała łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka oleju (na przykład kanola)
- 1/2 łyżeczki słabego płynu do mycia naczyń (np. Ludwik)


Proszek do pieczenia zwiększa zasadowość na powierzchni liści której mączniak nie lubi.

Olej pokrywa młode pędy i liście cięką warstwą tłuszczu i utrudnia mączniakowi dostęp
do powierzchni liści (zauważ że mączniak prawdziwy nie atakuje starych liści, bo te są pokryte
cieniutką warstwą wosku. Mączniak atakuje młode liście które nie zdążyły pokryć się jeszcze woskiem.
Szczególnie to pokrycie woskiem jest opóźnione jeśli stosujesz nawóz wysokoazotowy)

Dokładasz Ludwik by twój preparat dobrze się rozprowadzał.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”