Drugi rok storczykowej przygody
Re: Drugi rok storczykowej przygody
DAK widzę, że mamy podobny gust jeśli chodzi o zdobycze z wystawy Gratuluję nowych nabytków i niech dobrze się mają
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Już nie. Parę lat temu zniknęły mi kaktusy, które jednak po 2 latach zabidzone "złodziejaszek" wystawił z powrotem. Widocznie z okien widzą moje dywany kolorowych kwiatów kaktusów na parapetach ..... i wymiękli - doszli do wniosku, że nie mają szans mi dorównać Teraz już nic nie ginie.kahim pisze:DAK, nie boisz się, że ci ktoś zakosi rekonwalescentów z klatki? ...
Mieszkam w sporym bloku, przed domem zajmuję się zieleniną w czterech gazonach i wszyscy z bloku nazywają mnie ICH OGRODNICZKĄ. Ale posadzone tam jesienią cebule hiacyntów jednak w tym tygodniu wykradli.
Ale to na pewno jacyś OBCY.
Ps. Interpunkcja nie boli? - To moja pięta Achillesowa - boli jak cholera.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Ja testem taka odważna w interpunkcji, za to ortografia to moja pięta ...
U mnie na klatce schodowej nawet wycieraczki potrafią ukraść (mieszkam w śródmieściu).
U mnie na klatce schodowej nawet wycieraczki potrafią ukraść (mieszkam w śródmieściu).
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Kahim, Warszawa to takie dziwne miasto się zrobiło. Na całym świecie Centrum to miejsce tylko dla bogaczy, a u nas od lat Śródmieście to w coraz znacznej większości: starcy i biedacy (również ci szemrani). Na Woli dalej od Centrum tego mniej. Na klatce jest też trochę półświatka, ale tacy jacyś coraz bardziej ucywilizowani i kwiatków nie kradną, po ścianach nie bazgrzą, nie niszczą (ale 20 lat temu to było na porządku dziennym, a stan osobowy sąsiadów niewiele się zmienił). Chyba ucywilizowali się za sprawą poprawy standardu budynku - jest o co dbać. Wspólnoty Mieszkaniowe (danego budynku) chyba lepiej scalają ludzi niż enigmatyczne Spółdzielnie lub tzw. zasoby komunalne. Dbamy również o estetykę otoczenia.
Ortografia u mnie też piętuje
Ortografia u mnie też piętuje
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Super okazy zakupiłaś MM ładny i ile pędów Reszta okazów też super jak Ci wszystko zakwitnie cudnie będzie. Co do ścianki zawsze byłam nia zachwycona Ładnie Ci tam wszystko kwitnie
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
U mnie teoretycznie też jest lepiej niż jakieś 15 lat temu- założyliśmy domofony i bramofony, ale prawda jest taka, że osoby które je demolują i szlajają się po klatce to głównie ludzie wyłażący z imprez.... No cóż, może lepiej nie gadajmy o tym na Twoim wątku, bo temat długi i szeroki i tym sposobem łatwo dostać po czterech literach od moderatorów
A co do paphio, to ono jest z ciepłolubnych i chłodolubnych? Mam to swoje nieszczęsne paphio i odnoszę wrażenie, że je powolutku zabijam
A co do paphio, to ono jest z ciepłolubnych i chłodolubnych? Mam to swoje nieszczęsne paphio i odnoszę wrażenie, że je powolutku zabijam
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Ja mam jeszcze dwa Paphiopedilum. Jedno o dużych liściach i dużych kwiatach (taki typowy), kwitł pięknie 2 lata temu, rozrasta się, nie umiera, ale tej zimy nie kwitł. Drugi Paphoipedilum philipinense nigdy jeszcze nie kwitł, ale w tym roku zaczął się ładnie rozrastać. Oba dostałam z Holandii i bardzo bym chciała by w najbliższym sezonie obdarzyły mnie kwieciem. Z tego co wyczytałam mój philipinense jest bardzo ciepło i wilogotnolubny i boję się, czy mu dogodzę, ale skoro ładnie przyrastają nowe pędy, liście mają zdrowe i niewyciągnięte, to może tylko mu jakiegoś papu do kwitnienia brakuje.
Ps. Admin nam nic nie zarzuci - gadamy o losach kwiatków na parapecie ;)
Ps. Admin nam nic nie zarzuci - gadamy o losach kwiatków na parapecie ;)
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
... i o kradzieżach wycieraczek
Z moim jest właśnie ten ból, że nie wiadomo co to za hybrydka i przez to nie wiem co mu zapewnić, a czego się wystrzegać
A masz może paphio King Arthur?
Z moim jest właśnie ten ból, że nie wiadomo co to za hybrydka i przez to nie wiem co mu zapewnić, a czego się wystrzegać
A masz może paphio King Arthur?
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Ależ ładnie one u Ciebie wyglądają
To teraz jestem pewna, że moje mnie nie lubią A mogę Cię jeszcze pomęczyć? Jak je podlewasz i ile światła im fundujesz?
To teraz jestem pewna, że moje mnie nie lubią A mogę Cię jeszcze pomęczyć? Jak je podlewasz i ile światła im fundujesz?
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Kahim, ty mi chyba spadłaś z nieba tym zainteresowaniem "buciorkami". Dopiero jak wstawiałam stare zdjęcie z czasów kwitnienia, zauważyłam, że z tym moim dużym to chyba coś jest nie tak. - jeszcze pół roku temu liście nie były takie jak teraz. Niepokój zaskutkował wyciągnięciem z doniczki i zdębiałam - 3/4 korzeni to był zgniły kłębek. Aż dziw, że w takim stanie one jeszcze w ogóle cokolwiek ciągnęły i utrzymywały zieleninę w takim stanie.
Oczyściłam korzenie, potraktowałam trochę ukorzeniaczem to co zostało, teraz przesuszam i może jeszcze przed posadzeniem do nowego podłoża potraktuję na wszelki wypadek Asahi.
Jeśli uratuję, to będzie tylko twoja zasługa, bo powinnam wcześniej wyciągnąć wnioski, przecież zauważyłam, że od jednego do drugiego podlewania doniczka nie przesychała - była od pewnego czasu coraz bardziej ciężka. Tylko takie powolne zmiany to się nie zauważa.
Podlewam razem z innymi storczykami i tak samo - kąpię, ale w trochę mniejszej ilości wody (tak do 1/2 wysokości doniczki, tak jak i Cambrie, bo Phalaenopisy to do ok. 3/4 doniczki). W zależności od temperatury i wilgotności - średnio co 10 dni, tak do 2 tygodni. A jeśli chodzi o światło, to nie mam za dużego wyboru - południowy parapet, ale bezpośrednie słońce tylko po południu. P. philipinense lubi dużo światła, tyle co ma w naturze to mu nie zapewnię.
Oczyściłam korzenie, potraktowałam trochę ukorzeniaczem to co zostało, teraz przesuszam i może jeszcze przed posadzeniem do nowego podłoża potraktuję na wszelki wypadek Asahi.
Jeśli uratuję, to będzie tylko twoja zasługa, bo powinnam wcześniej wyciągnąć wnioski, przecież zauważyłam, że od jednego do drugiego podlewania doniczka nie przesychała - była od pewnego czasu coraz bardziej ciężka. Tylko takie powolne zmiany to się nie zauważa.
Podlewam razem z innymi storczykami i tak samo - kąpię, ale w trochę mniejszej ilości wody (tak do 1/2 wysokości doniczki, tak jak i Cambrie, bo Phalaenopisy to do ok. 3/4 doniczki). W zależności od temperatury i wilgotności - średnio co 10 dni, tak do 2 tygodni. A jeśli chodzi o światło, to nie mam za dużego wyboru - południowy parapet, ale bezpośrednie słońce tylko po południu. P. philipinense lubi dużo światła, tyle co ma w naturze to mu nie zapewnię.
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Heheheheeeee... Cieszę się, że moja upierdliwość na coś Ci się zdała
Dzięki za i formacje jak podlewasz
A z Twoim paphio pewnie będzie wszystko ok. Jestem pewna, że szybko zaradzisz kryzysowi
Dzięki za i formacje jak podlewasz
A z Twoim paphio pewnie będzie wszystko ok. Jestem pewna, że szybko zaradzisz kryzysowi
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa