Domownicy Zgredo

[Krystyna.F]

Witaj!
Już się nie mogę doczekać tych nowości,by je obejrzeć. Mam nadzieję że już niedługo wstawisz ich fotki? Pozdrawiam.

[AGA Z]

Po tym co wcześniej zobaczyłam, też nie mogę się doczekać

[Kasia.N]

Hej, hej Mnie nie było jakiś czas, ale widzę, że i Ty nadal zabiegana. Pozdrawiam

[AGA Z]

Jestem znów, a fotek niet.

[jardin]

Witaj , cieszę się ,że masz więcej czasu i niecierpliwie czekam na dalsze wpisy i Twoje nowości.

[Zgredo]

Kochani, sezon jesienno - zimowy niestety zdążył już zaowocować... stratami wśród moich zielonych. Nad niektórymi boleję bardzo, niektóre mam nadzieję "odrobić" na wiosnę. Część strat jest niestety moją winą - byłam zabiegana bądź nieobecna i delikatniejsze maluchy nie dały rady.

Część moich roślin wygląda smętnie, jak na przykład mimoza, która pozbyła się wszystkich liści i sądzę, że to wina przesuszenia bardziej, niż zimy. Mam nadzieję, że nasiona jednak okażą się wystarczająco dojrzałe.


Część zaś jednak... zaczęła wegetację Lagestroemia (sztuk kilka) na przykład, która miała przezimować w nieogrzewanym pokoju (wciąż nie wygrzebaliśmy się z wykańczaniem) dostała ciepła z podłogi (być-może-teść raczył uznać, że ma się grzać i włączył ) i zaczęła chulać.


Widać po wybarwieniu gałązek, że braknie jej słonka niestety.


Nie tylko ona jednak rośnie:






Niektóre nawet zamierzają kwitnąć



Niestety nie wszystkie moje szczepki grudnikowe dały radę

obok jednak widać włochaty sukces

Rozrastają mi się też moje "komplety", tu braknie jasno zielonej



a tu hoji compacta hindu ropes





Parapet zdominowały szczepki pelasiek, jedną niestety zabiłam, ale cztery i mateczna dały radę


Dostałam też w spadku wilczomlecza, być-może-teściowa wyrzuciła go na taras celem usunięcia ostatecznego. Przywlekłam na górę...


a całkiem na koniec tajemnica czarnych pazurów z dzisiejszych zdjęć, nauka nowej umiejętności była jedną z przyczyn mojej długiej nieobecności. Tym razem starałam się ulepić świątecznego Wilczomlecza pięknego

[AGA Z]

Śpiewająco Twoje roślinki się rozszalały. Pomyliły pory roku. Tylko grudnik czasowy. Moje też szaleją co niektóre. Mam nadzieję, że nie będą wyczerpane na wiosnę i nie zechcą odpocząć.
Miło popatrzeć.
W całym ogromie ślicznych roślin zainteresowała Mnie hoja hindu ropes. Nigdy jeszcze nie słyszałam o takiej. Czy to ta pokręcona czy ta druga Obie są urocze.

[Zgredo]

Witaj

hoja compacta hindu ropes (nie mam jej) to taka...
jak compacta, czyli liście ma wykręcone
i odwrotnie kolorowa niż variegata (poprawnie podobno cv. Regalis ), którą mam na zdjęciu,

czyli szukam pokręconej o białych liściach w środku a zielonych na zewnątrz. Widziałam w necie tylko jedno zdjęcie, ale u osoby prywatnej w dodatku w niewspółpracującym miejscu w sieci, więc nie zalinkuję.

Ta druga mała ma właśnie kolorystykę hinu ropes, nie pamiętam jak się nazywa

Teraz dopiero namieszałam

Szukam takiej, bo pasowała by mi do kompletu, mam
1) hoje o prostych liściach
a) białe na zewnątrz
b) białe w środku
2) hoje o skręconych liściach
a) białe na zewnątz

i brakuje mi właśnie tej z białym w środku. W tricolorki nie chce nawet zaczynać się bawić, bo zahojuje na śmierć

[Andziax007]

Dominiko ale szaleją Ci roślinki....wiosna u Ciebie na całego
Lagestroemie zimujesz w nieogrzewanym pomieszczeniu.....a moje normalnie stoją na parapecie w pokoju Fakt tracą listki ale zarazem wypuszczają nowe
Przykro mi z powodu niektórych roślinek które Ci padły, ja też z kilkoma musiałam się pożegnać
Zaciekawiły mnie "komplety", co to za roślinki Fajnie wyglądają takie 'kępy'

[Zgredo]

Aniu, kępki to soleirola, fajnie i szybko rośnie, na wiosnę podzielę się chętnie, zamierzam jej używać jako osłony "gołej ziemi" w większych roślinach, zwłaszcza wilgociolubnych

A propos wilgociolubnych... chciałam się, bo ja wiem, pochwalić chyba - udało mi się zalać papirusa. Nie wiem, jak to się stało - zgnił. W zasadzie dwa, jeden był w keramzycie a drugi w ziemi, oba zdechły. Mój pierwszy, który siedział w keramzycie siedzi tam nadal i ma się świetnie.

Znalazłam u nas fotkę, hoja, której szukam ma być podobna do tej: , jednak zdjęcie prezentuje nie całkiem te roślinę, którą mam na myśli. Fotka stąd

[AGA Z]

"a tu hoji compacta hindu ropes"

Tak napisałaś, więc myślałam, ze to któraś z tych co masz. Chyba źle zrozumiałam.
Niestety nie mam takiej z białym środkiem. Na pewno uda Ci się ja zdobyć.
Ja już zahojowałam i muszę Ci powiedzieć, ze to całkiem przyjemna choroba. Na wiosnę będę musiałam coś sprzedać lub wymienić na inne hoje, bo to postępująca choroba w szalonym tempie.
To nałóg. Zaczynam wyprzedawać majątek.

Z białym środkiem to mam tylko Lisę, Melanie i Trikolorkę.

[Andziax007]

Aniu, kępki to soleirola, fajnie i szybko rośnie, na wiosnę podzielę się chętnie, zamierzam jej używać jako osłony "gołej ziemi" w większych roślinach, zwłaszcza wilgociolubnych

O to dziękuję....z miłą chęcią przyjmę choć kawałeczek
Świetny pomysł z wykorzystaniem roślinek jako 'osłony' Ja tak zrobię z Callisią repens tylko muszę jeszcze pomyśleć z którą roślinką będzie jej najlepiej

[Edyta 74]

Witaj Dominiko
Widzę,że Twoje roślinki rosną jak szalone i nie zważają na porę roku.U mnie niektóre też wypuszczają chociaż jeszcze nie powinny,ale ja nie mam chłodnego pomieszczenia.Szkoda,że teść włączył Ci ogrzewanie,pewnie nie rozumie,że niektóre roślinki muszą mieć chłód.Zauważyłam u Twojego wilczomlecza(tego od teściowej) listki takie nieciekawe.Mój też takie miał,teraz został kompletnie łysy.Czy to normalne?