Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie, reanimacja

[norbert76]

Palma potrzebuje światła, czyli stanowiska bezpośrednio przy oknie.

[Igorek]

Mam okna na wschód, więc światło gości w pokoju dość krótko, ale zamówiłem już lampę doświetlającą rośliny

[norbert76]

W jakiej odległości stoi od okna?

[Igorek]

Jest sporawa, dlatego niestety znalazło się dla niej miejsce w dalszym kącie pokoju. Ta palma przez kilka miesięcy stała w obi w mało doświetlony miejscu i dobrze sobie radziła do momentu zakupu

[norbert76]

Chyba nie rozumiesz jak istotne jest zapewnienie właściwej dawki naturalnego światła. Przede wszystkim palmy nie mogą rosnąć w ciemnym kącie, gdzie dociera raptem kilka procent natężenia światła... Jak każda roślina potrzebuje naturalnego światła i to jak najwięcej, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
Opieranie się, że przed zakupem rosła w ciemnym miejscu nie jest właściwym przykładem... Rośliny przez producentów są faszerowane różnymi nawozami, odżywkami, dzięki czemu są w stanie przetrwać dłuższy okres czasu w niekorzystnych warunkach przez określony czas. Ale wszystko do czasu.
Przestaw jak najbliżej okna. Samo doświetlanie ze znikomym dostępem naturalnego światła wiele tutaj nie pomoże.
Sorry, ale albo zapewnisz jej prawidłowe warunki uprawy albo za jakiś czas wyląduje w śmietniku, bo skazujesz ją tylko na powolną wegetację.

[MalaMIMI]

Cześć wszystkim
Na wiosnę kupiłam sobie sporego szorstkowca. Pięknie rósł na tarasie w donicy 45 cm. Bardzo się polubiliśmy, więc nie chciałbym mu zrobić krzywdy.
Dlatego mam pytanie - w sumie dwa:

1. Czy zabezpieczony, jak na zdjęciu styropianem i włókniną wytrzyma zimę na tarasie otwartym, pod dachem..? Mieszkam we Wrocławiu, więc zimy nie są tu spektakularne... Czy jeszcze mocniej okryć pień..?
2. Jak często go podlewać w tym czasie..?





Wszystkim bardzo dziękuję za wszelkie wskazówki

[Igorek]

Mój jest większy (z tego co skojarzyłem ze zdjęcia), a zimować będzie w domu

[norbert76]

Wątpię żeby tak przetrwał. Jeśli coś miałbym doradzić to kup jeszcze kabel grzewczy, owiń tym doniczkę i samą roślinę.
Z drugiej strony, to mała palma więc polecam lepiej przezimować w domu blisko okna w pomieszczeniu nieco poniżej około plus 20 stopni.
Zimowanie w pomieszczeniu wymaga nieco rzadszego podlewania niż w sezonie, wierzchnia warstwa podłoża powinna przeschnąć.

[martin79]

Spokojnie z tym okrywaniem. Po pierwsze zawczasu to robisz, jeszcze nawet nie było porządnego przymrozku. Donicę należy wyizolować nie tylko z boku ale i od spodu. Ale w taki sposób aby nadmiar wody uchodził. W razie deszczu palma będzie stała w wodzie. Co przy niskich temperaturach grozi gniciem korzeni. Górę doniczki wyizoluje najlepiej jakąś ściółka tak żeby nie udusić korzeni ale nie pozwolić przemarzać bryle korzeniowej. na razie odkryj pień i liście bo w ten sposób robisz więcej złego. Palma potrzebuje wentylacji. Przy jej braku i niskich temperaturach zagości grzyb co skutkuje gniciem stożka wzrostu. Należy profilaktycznie opryskać preparatem grzybobójczym. Znam takich co trzymają nie zabezpieczone palmy przy minus 10. Ale rośliny rosną w gruncie i są już naprawdę duże. Na Twoim miejscu trzymałbym tak roślinę do jakichś - 6 stopni w nocy max. Poniżej to już raczej schować do wewnątrz bo może przemarznąć bryła korzeniowa i wtedy to już klops. No chyba że chcesz bawić się w kable grzewcze. Co do podlewania to sprawdzaj co jakiś czas czy wierzchnia warstwa nie przeschła i w razie potrzeby delikatnie podlej.

[norbert76]

Palma będzie stała pod zadaszeniem, więc deszcz nie będzie na nią padał, gwoli ścisłości.

Najlepiej jak znajdziesz docelowo jedno stanowisko, młodą roślinę nie zostawiał bym na zimę na zewnątrz, a w pomieszczeniu, będzie bezpieczniej.

[martin79]

Z deszczem to jest tak że nie zawsze pada pionowo, u mnie przy 4m zadaszeniu podczas silnego wiatru spora część tarasu jest mokra. Wracając do palmy, najważniejsze jest to żeby bryła korzeniowa nie przemarzła. Doniczka wraz ze styropianem, mają nie zbyt dużą bezwładność termiczną i dosyć szybko będą się ochładzać. po prostu najlepiej po przymrozku sprawdzić czy ziemia na wierzchu nie podmarza. Jeśli nie chcesz się bawić w to wszystko, zawsze możesz ją zimować w domu. Zimowanie palm na zewnątrz nie jest łatwe, nie którzy próbowali uprawiać w gruncie Rhapidophyllum hystrix, najbardziej mrozoodporną palmę. I też ponieśli porażkę.

[Andrzey]

Witajcie.
Moja żona dzisiaj przytaszczyła do domu palmę T.f. o wysokości ok. 1,5m
Kupiła ją po okazyjnej cenie w jakimś sklepie ogrodniczym (stała tam na zewnątrz). Niestety nie jestem pewien porad udzielonych jej w tymże sklepie co do uprawy w okresie zimowym.
Palmę zamierzamy przezimować na zewnątrz pod zadaszeniem, a w razie większych mrozów będzie przeniesiona do nieogrzewanej altanki.
Czy obecnie należy palmę podlewać? Jeśli tak, to jak często to robić w okresie zimy? Czy przy obecnych temperaturach cała bryła korzeniowa powinna być przelewana czy też tylko częściowo ją zwilżać od góry?
Przejrzałem wcześniejsze posty, ale konkretnych odpowiedzi nie znalazłem.
Z góry dziękuję za pomoc.

[norbert76]

Jeśli przyniosłeś palmę ze sklepu, to pierwsza zima powinna być w pomieszczeniu w temperaturze między około 10 - 15 stopni. Stanowisko oczywiście jasne, przy oknie.
Z zimowaniem na zewnątrz to wyższa szkoła jazdy i potrzeba czasu, żeby się palma zaaklimatyzowała.
Aklimatyzację musisz zacząć wiosną po przymrozkach, wtedy wystawiasz na cały sezon na zewnątrz. Uwaga, należy stopniowo przyzwyczajać do słońca, czyli stopniowo wydłużasz czas ekspozycji na nie, bo inaczej popali liście.
Podlewanie uzależnione od temperatury, im niższa tym rzadziej, ale nie można dopuścić do całkowitego wyschnięcia podłoża, a co najwyżej jego wierzchniej warstwy.
Jeszcze podłoże, dobrze jest na wiosnę wymienić na mieszankę ziemi do palm i żwirku.
I tyle.