Palmy mrozoodporne
Re: Palmy mrozoodporne
Zimą na balkonie padnie.
Re: Palmy mrozoodporne
A ewentualnie inne "palmopodobne" rośliny, które wytrzymują nasz klimat?
Re: Palmy mrozoodporne
No, tak.LeroyMerlin pisze:Zainteresuj się bardziej takimi gatunkami jak Jubea chilensis. Palma ta oczywiście w naszym klimacie rośnie wolniej i wymaga okrywania na zimę, ale wytrzymuje mrozy do około -19 stopni. Innym gatunkiem o dość dużej mrozoodporności jest Nannorrhops ritchiana. Wiadomo, że uprawa palm w naszym klimacie wymaga większej uwagi i ostrożności ze strony ogrodnika. Ale jeżeli dostosujemy się do polecanych zabiegów pielęgnacyjnych prowadzonych podczas uprawy to wszystko jest możliwe. Jednak zawsze pamiętajmy, roślina jest zawsze rośliną i do końca nie wiemy jak zareaguje na nasze warunki. A jeżeli chodzi o szorstkowca to polecam zainteresować się też jedną z jego odmian, Trachycarpus Takil "Naini Tail". Ta odmiana wytrzymuje najbardziej mrozy w Polsce, nawet do -23 stopni.
Pozdrawiam,
Wojtek - LM
Wiedza teoretyczna, która nie ma żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Jubea nie wytrzyma takich mrozów i nie ma czegoś takiego jak Takil Naini Tail.
Można przyjąć, że szorstkowiec fortunego jest w miarę mrozoodporny do -12.
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Palmy mrozoodporne
Witam Mam od kilku miesięcy szorstkowca w domu. Roślina ma dwa rozwinięte liście, a trzeci dopiero wyrasta Podlewam ją mniej więcej raz w tygodniu. Czy obecnie zwolnione tępo wzrostu jest związane z porą roku Jak obchodzić się z tą palmą e okresie jesienno-zimowym?
Jeśli chodzi o nawożenie, to czy zwykły nawóz do roślin domowych starczy?
Jeśli chodzi o nawożenie, to czy zwykły nawóz do roślin domowych starczy?
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Palmy mrozoodporne
Wetnę się w temat. Szorstkowiec w naszym klimacie bez specjalnych zabiegów (podgrzewania, ocieplania itp.) nie przetrwa. Podejmowałam 2 próby-
1. mój szorstkowiec rosnący w gruncie, prezentowany na początku tego wątku, ponad 2.metrowy 1. zimę ledwo przeżył, przez lato się zregenerował ale padł po 2. zimie.
II. był dość mały, ok. 60 cm, rósł w donicy drewnianej, na zimę przeniosłam go do pawilonu, leciutko podgrzewanego bo mieszkają w nim papugi, ale zimy nie przeżył. Teraz hoduję rośliny z nasion leżących pod palmami, przywiezionych z Czarnogóry. Wyrosły 4 sztuki, lato spędziły na tarasie a teraz są w nieogrzewanym pokoju. Ponieważ są 4 to może spróbuję w przyszłości przezimować najsilniejszy egzemplarz.
1. mój szorstkowiec rosnący w gruncie, prezentowany na początku tego wątku, ponad 2.metrowy 1. zimę ledwo przeżył, przez lato się zregenerował ale padł po 2. zimie.
II. był dość mały, ok. 60 cm, rósł w donicy drewnianej, na zimę przeniosłam go do pawilonu, leciutko podgrzewanego bo mieszkają w nim papugi, ale zimy nie przeżył. Teraz hoduję rośliny z nasion leżących pod palmami, przywiezionych z Czarnogóry. Wyrosły 4 sztuki, lato spędziły na tarasie a teraz są w nieogrzewanym pokoju. Ponieważ są 4 to może spróbuję w przyszłości przezimować najsilniejszy egzemplarz.
ania1590
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Palmy mrozoodporne
ania1590 Ojoj, to niezłe miałaś przygody z szorstkowcem Kiedyś czytałem, że w naszym klimacie jest w stanie wytrzymać do -25 stopni... Zauważyłem, że w domu dość wolno wypuszcza liście
-
- 100p
- Posty: 175
- Od: 1 cze 2010, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Podkarpacie
Re: Palmy mrozoodporne
Ja tamtego roku przywiozłem z Francji wykopane trachycarpusy z rowu z dzikiego miejsca, posadziłem je odrazu do gruntu zimę przetrwały przykryte starym oknem tylko, przy ścianie domu, mają po około 0,5 m. wysokości .Na wiosnę zaczęły rosnąć na początku maja, do jesieni wypuściły po około 5 lisci. Myślę że same te palmy powinny wytrzymać spokojnie do -12 bez okrycie, bo u mnie dopiero powyżej tej temperatury widziałem uszkodzenia na liściach, więc można powiedzieć ze jakąś odporność na mróz mają ale jest ona kiepska w naszym klimacie i bez często specjalnego okrywania podczas mroźnej zimy palmy te nie przeżyją
Re: Palmy mrozoodporne
Święte słowa. Może są palmy mrozoodporne do pewnego stopnia, ale nie ma palm zimotrwałych w naszym klimacie. Po wielu nieudanych próbach i straconych dużych pieniądzach zaniechałem eksperymentów.ania1590 pisze:Wetnę się w temat. Szorstkowiec w naszym klimacie bez specjalnych zabiegów (podgrzewania, ocieplania itp.) nie przetrwa. Podejmowałam 2 próby-
Re: Palmy
A co do palm, to gdyby były zdolne do wzrostu i rozwoju w klimacie zimnym jak polski, to już dawno przesunąłby się ich obszar naturalnego występowania. Polski klimat to niestety męka dla tych roślin. Nawet te gatunki z USA, które to podobno zniosły siarczyste mrozy to nie dla nas. Bo tam te mrozy trwały krótko. W naszym kraju, jak mogliśmy się przekonać minionej zimy, mróz potrafi trzymać i kilka tygodni nasz klimat jest mokry z deszczowymi nizami wiec ciezko im jest zime nam przezimowac
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Palmy mrozoodporne
Zgadzam się z przedmówcą, po okresie hurra optymizmu przyszło otrzeźwienie, wszystkie palmy przeze mnie opisywane padły, mimo okrycia włókniną, 3 zimy temu. Więcej nie zamierzam eksperymentować, niech u nas rosną sosny, brzozy i lipy, a palmy tam gdzie rosną w naturze.
ania1590
Re: Palmy mrozoodporne
Chcesz miec piekne palmy chowaj je na zime do zimnego pokoju lub pomieszczeniaania1590 pisze:Witam. Moja palma niestety padła,wyciągnęłam jej cały stożek wzrostu przemrożony i w rozkładzie. Wiem że nic z niej nie będzie, choć na razie nie usuwam pnia, obsadziłam go powojnikami, będzie chociaż za podporę robił. Wszystkie kołobrzeskie palmy wyglądają tak samo jak moja, są bezlistne, ale jak wyglądają ich stożki wzrostu to nie wiem, czy coś z nich będzie? - nie wiadomo. Trzeba czekać. Choć wcześniej byłam entuzjastką palm w gruncie, dziś mówię szkoda pieniędzy. Kołobrzeg jest jednym z najcieplejszych miast w Polsce zimą, z temperaturą nie przekraczającą -15oC, a tegoroczna zima była wyjątkowa, temperatura dochodziła do -25oC i trzymał mróz przez wiele dni, więc te palmy nie miały szans. Jeśli mieszkasz w miejscowości o takich temperaturach to daruj sobie palmę szorstkowca, posadź coś rodzimego, bo szkoda zachodu i kasy.z najcieplejszymi pozdrowieniami ania
Re: Palmy mrozoodporne
Palmy sa mozliwe w pl tylko na razie chowane na pores najzimniejszy do garazu lub pomieszczenia gdzie temperatura nie spada noca ponizej -6 stopni wiekszosc palm taka temperature zniesie nawet tam gdzie rosna to czasami bad ranem taka temperatura panujeania1590 pisze:Zgadzam się z przedmówcą, po okresie hurra optymizmu przyszło otrzeźwienie, wszystkie palmy przeze mnie opisywane padły, mimo okrycia włókniną, 3 zimy temu. Więcej nie zamierzam eksperymentować, niech u nas rosną sosny, brzozy i lipy, a palmy tam gdzie rosną w naturze.
Re: Palmy mrozoodporne
Jak oleander mi mowil na razie palmy w gruncie to smierc dla nich w zimie przymrozki I duza wilgotnosc powietrzaX-A-9 pisze:Moja padła, nie przemarzła ale zgnił jej wierzchołek wzrostu. Już nie będę próbował uprawy palm w gruncie