Brzoskwinia - choroby i szkodniki
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 kwie 2016, o 22:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie, Opatow
Brzoskwinia - czy coś z tego jeszcze będzie
Hej,
posiadam w sadzie kilka drzewek Brzoskwini, w tym roku jakoś mało liści miały i w ogóle nie owocowały, może 1 gdzieś znalazłem,
zastanawiam się czy nie przemarzły i czy coś z tych drzewek jeszcze będzie czy lepiej je wymienić, poniże fotki obrazujące problem, liście są tylko na czubkach gałęzi, ostatnie zdjęcie chyba najbardziej obrazuje problem
dzięki
posiadam w sadzie kilka drzewek Brzoskwini, w tym roku jakoś mało liści miały i w ogóle nie owocowały, może 1 gdzieś znalazłem,
zastanawiam się czy nie przemarzły i czy coś z tych drzewek jeszcze będzie czy lepiej je wymienić, poniże fotki obrazujące problem, liście są tylko na czubkach gałęzi, ostatnie zdjęcie chyba najbardziej obrazuje problem
dzięki
pozdrawiam, mario
Re: Brzoskwinia - czy coś z tego jeszcze będzie
Moim zdaniem są do wymiany.
Re: Brzoskwinia - czy coś z tego jeszcze będzie
Ale ta pierwsza (i druga bo to chyba to samo) widać, że wypuściła w tym roku sporo młodych przyrostów nisko przy rozgałęzieniu korony. Ja bym spróbował ją odmłodzić na podstawie tych właśnie odrostów. Wyciąłbym (zabezpieczając maścią bo to grube drewno będzie cięte) wszystko ponad tym miejscem a z tego już w przyszłym roku może byłaby całkiem ładna baza do korony.
Nie jestem pewien czy ta ostatnia też ma taki pęd czy to jakiś chwast bo na zdjęciu słabo widać ale jeśli tak to może też warto.
Generalnie - jeśli owoce wcześniej były zadowalające, drzewa jakoś nie chorowały to bym ich się tak ławo nie pozbywał bo:
- widzę, że miejsce masz to raczej nie jest problem
- masz już dobry system korzeniowy - nowe drzewka będą podobnej wielkości - ale nie będą tak dobrze ukorzenione
- wiesz co masz
No i najważniejsze - napisałem co ja bym zrobił bo mi się wydaje to rozsądne - ale możę mi się tylko wydaje.
Nie jestem pewien czy ta ostatnia też ma taki pęd czy to jakiś chwast bo na zdjęciu słabo widać ale jeśli tak to może też warto.
Generalnie - jeśli owoce wcześniej były zadowalające, drzewa jakoś nie chorowały to bym ich się tak ławo nie pozbywał bo:
- widzę, że miejsce masz to raczej nie jest problem
- masz już dobry system korzeniowy - nowe drzewka będą podobnej wielkości - ale nie będą tak dobrze ukorzenione
- wiesz co masz
No i najważniejsze - napisałem co ja bym zrobił bo mi się wydaje to rozsądne - ale możę mi się tylko wydaje.
Re: Brzoskwinia - czy coś z tego jeszcze będzie
Drzewka brzoskwiń szybko rosną i wcześnie wchodzą w okres owocowania, a o to głównie chodzi.Próby wyprowadzenia z tych starych to strata czasu.
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Brzoskwinia - czy coś z tego jeszcze będzie
Ja miałam tylko 1 brzoskwinię.Nawet chyba 2x miała owoce.Ale zachorowała na kędzierzawość liści.Jednego roku się zawzięłam i opryskałam na przedwiośniu,ale nic to nie dało.Z roku na rok wyglądała gorzej.Chore liście opadały,rosły nowe,wydawały się zdrowe.Ale krzaczek robił się coraz bardziej łysy.W końcu wycięłam.Nie wybiło nic z korzenia.Nie kupowałam nowej.Dużo zachodu z opryskami..A dodatkowo ,w moim regionie wiosenne przymrozki mogą uszkodzić kwiaty.Stwierdziłam,że nie warto.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Brzoskwinia - czy coś z tego jeszcze będzie
A moim zdaniem da się jeszcze wyprowadzić koronę z tych pędów reiteracyjnych.
Z uwzględnieniem, że oczywiście powstałe rany doprowadzą za kilka lat do śmierci drzewa. Do tego czasu lepiej uformować już nowe drzewka.
Z brzoskwiniami to jest tak, że one mają genetycznie tak słabe mechanizmy obronne, że żebyśmy się skichali to nie utrzymamy ich w dobrym zdrowiu dłużej niż 15 lat - nawet przy regularnym i zoptymalizowanym cięciu, bieleniu, ochronie przez kędzierzawką i bakteriozami - zawsze coś się popsuje. Chociażby transport wody zawali, bo one mają tendencję do ciągnięcia z koroną w górę i odrzucania niższych gałęzi...
Z uwzględnieniem, że oczywiście powstałe rany doprowadzą za kilka lat do śmierci drzewa. Do tego czasu lepiej uformować już nowe drzewka.
Z brzoskwiniami to jest tak, że one mają genetycznie tak słabe mechanizmy obronne, że żebyśmy się skichali to nie utrzymamy ich w dobrym zdrowiu dłużej niż 15 lat - nawet przy regularnym i zoptymalizowanym cięciu, bieleniu, ochronie przez kędzierzawką i bakteriozami - zawsze coś się popsuje. Chociażby transport wody zawali, bo one mają tendencję do ciągnięcia z koroną w górę i odrzucania niższych gałęzi...
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 4 maja 2016, o 18:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Re: Brzoskwinia - sadzenie,cięcie,owocowanie
Witam, mam brzoskwinie Saturn. Drzewko ma już 3 rok. Ostatnią coś takiego pojawiło się na liściach.
Agnieszko, dzięki za odpowiedz.
Jak mam dalej postępować?
Wszytki chore liści już oberwane i spalone.
Agnieszko, dzięki za odpowiedz.
Jak mam dalej postępować?
Wszytki chore liści już oberwane i spalone.
Pozdrawiam Ekaterina
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Brzoskwinia - sadzenie,cięcie,owocowanie
Ekaterina mi się do tej pory nie rozwinęła ani w tym, ani w poprzednim roku, ale czytałam o chorobie i wiem tyle, że nowe liście wyrosną już bez objawów, więc nic więcej robić nie trzeba. Ta choroba nie poraża późniejszych liści. Teraz na jesieni opryskasz miedzianem, usuniesz liście i może za rok na wiosnę z opryskiem na kędzierzawość uda się lepiej trafić.
Może ktoś Ci więcej napisze, bo ja więcej nie wiem
Może ktoś Ci więcej napisze, bo ja więcej nie wiem
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Radzę poczytać dokładnie o kędzierzawości i wtedy zaplanować opryski i dobrać środki.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Brzoskwinia - choroby i szkodniki
Witam,
Proszę o dignozę. Drzewko typu duo brzoskwinia i morela:
W tamtym roku miała trochę kędzierzawości ale w tym roku przypilnowałem na wiosnę i opryskałem i nie widać objawów. W tym roku pierwszy raz zaowocowała ale wierzchołek część pędów zaczął usychać, liście robią się łódeczkowate i pojawiły się wycieki gumy. Ma kilka dość ładnych owoców choć 80% oberwałem na wiosnę.
Proszę o dignozę. Drzewko typu duo brzoskwinia i morela:
W tamtym roku miała trochę kędzierzawości ale w tym roku przypilnowałem na wiosnę i opryskałem i nie widać objawów. W tym roku pierwszy raz zaowocowała ale wierzchołek część pędów zaczął usychać, liście robią się łódeczkowate i pojawiły się wycieki gumy. Ma kilka dość ładnych owoców choć 80% oberwałem na wiosnę.
- Prokton
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 19 lip 2017, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Brzoskwinia co to za choroba
To chyba początek parcha brzoskwini