Storczyki Mirki
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Mirko no to widzę, że jechałaś z nastawieniem z jakim ja jechałam pierwszy raz w zeszłym roku do Wrocławia. A że to było Drezno, więc pewnie stokroć miałaś większe oczekiwania niż ja. Ja bym pewnie miała takie same odczucia jak Ty, że nasze oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością. Z wielu źródeł słyszałam, że z każdym rokiem wystawa w Dreźnie coraz skromniejsza jeśli chodzi o "towar z wyższej półki" ciekawe jak w tym roku zaprezentuje się Wrocław.
Ale byłaś, widziałaś, z dziewczynami się spotkałaś no i zakupy niczego sobie. Stuartiana bardzo ładna - też muszę taką upolować Mini Mark wypasiony dendrobium sulcatum mam takie malutkie, więc zanim się u mnie doczekam kwiatów to miło będzie popatrzeć u Ciebie
No i prezenty od dziewczyn. Ta Vanda też mi wpadła już kiedyś w oko Dendrobium musiałam sobie sprawdzić i też bardzo ładne no i Dtps który ma też Asia a który zapomniałem kupić we Wrocławiu też będzie pięknie kwitły
PS oglądając Wasze fotki z Drezna to wydaje się, że widoki były zapierające dech w piersiach, ale to może być to o czym pisałyście, że był rozdzwięk między towarem na ekspozycjach a tym co można było kupić.
Ale byłaś, widziałaś, z dziewczynami się spotkałaś no i zakupy niczego sobie. Stuartiana bardzo ładna - też muszę taką upolować Mini Mark wypasiony dendrobium sulcatum mam takie malutkie, więc zanim się u mnie doczekam kwiatów to miło będzie popatrzeć u Ciebie
No i prezenty od dziewczyn. Ta Vanda też mi wpadła już kiedyś w oko Dendrobium musiałam sobie sprawdzić i też bardzo ładne no i Dtps który ma też Asia a który zapomniałem kupić we Wrocławiu też będzie pięknie kwitły
PS oglądając Wasze fotki z Drezna to wydaje się, że widoki były zapierające dech w piersiach, ale to może być to o czym pisałyście, że był rozdzwięk między towarem na ekspozycjach a tym co można było kupić.
Re: Storczyki Mirki
Sernik w piekarniku (ha, ha, po północy), a ja czekając aż się upiecze z przyjemnością pooglądałam Twoje zdjęcia z Wystawy
Musimy jeszcze Kasię zmobilizować, bo okazuje się, że tylko niektóre zdjęcia się pokrywają, a sporo wstawiłaś innych storczyków.
Widzę, że zafascynowały Cię wszelkie kolory Lycaste
Piękne zdjęcia zrobiłaś. Duży format lepiej oddaje prawdziwe wrażenia i klimat tego miejsca.
Może uda Ci się kiedyś pojechać na wystawę do Sopotu, jeśli się jeszcze powtórzy. Ty będziesz miała bliżej, a my
chętnie zobaczymy relację stamtąd
Musimy jeszcze Kasię zmobilizować, bo okazuje się, że tylko niektóre zdjęcia się pokrywają, a sporo wstawiłaś innych storczyków.
Widzę, że zafascynowały Cię wszelkie kolory Lycaste
Piękne zdjęcia zrobiłaś. Duży format lepiej oddaje prawdziwe wrażenia i klimat tego miejsca.
Może uda Ci się kiedyś pojechać na wystawę do Sopotu, jeśli się jeszcze powtórzy. Ty będziesz miała bliżej, a my
chętnie zobaczymy relację stamtąd
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczyki Mirki
Mirko zakupy skromne ale jakie ładne.
Luedemanniana jest śliczna, szkoda że też jej nie kupiłam.
Co do dendrobium to na zdjęciu wyszło Ci bardzo ładnie. Wg mnie ładniej niż na żywo.
Prezenty od Asi też bardzo fajne.
Najbardziej jednak cieszę się z tego że mogłyśmy spędzić razem trochę czasu i to wśród roślin które obie bardzo lubimy
Luedemanniana jest śliczna, szkoda że też jej nie kupiłam.
Co do dendrobium to na zdjęciu wyszło Ci bardzo ładnie. Wg mnie ładniej niż na żywo.
Prezenty od Asi też bardzo fajne.
Najbardziej jednak cieszę się z tego że mogłyśmy spędzić razem trochę czasu i to wśród roślin które obie bardzo lubimy
Re: Storczyki Mirki
Mireczko, piękne zakupy! Jak się mają nowości? Czy już się przyzwyczaiły do nowego domu?
Re: Storczyki Mirki
Poczytałam sobie Twój wątek Mirko, i tak:
1. Phalaenopsis lueddemaniana śliczny - nie mogę się doczekać, aż mój będzie tak wyglądał.
2. Często w Waszych wiadomościach przewija się informacja o uprawie hydroponicznej. Proszę, wyjaśnijcie mi, dlaczego się na nią decydujecie? Czy to po prostu takie "doświadczenie", czy może coś innego skłania Was do podjęcia takiej decyzji. Bardzo jestem ciekawa Waszych doświadczeń na ten temat. Ja wiem, że storczyki potrafią się przystosować i wypuścić korzenie, które poradzą sobie w wodzie, ale w gruncie rzeczy epifity to rośliny które przystosowały się życia na korze, na detrytusie, lub na liściach, dlatego przejście na życie w wodzie, stanowi dla nich pewien wysiłek. Jak rozumiem musi być to opłacalny wysiłek, skoro się na to decydujecie.
Napiszcie mi proszę jakie są Wasze doświadczenia, czy to się udaje zawsze, czy macie też może jakieś porażki na koncie w tym zakresie?
1. Phalaenopsis lueddemaniana śliczny - nie mogę się doczekać, aż mój będzie tak wyglądał.
2. Często w Waszych wiadomościach przewija się informacja o uprawie hydroponicznej. Proszę, wyjaśnijcie mi, dlaczego się na nią decydujecie? Czy to po prostu takie "doświadczenie", czy może coś innego skłania Was do podjęcia takiej decyzji. Bardzo jestem ciekawa Waszych doświadczeń na ten temat. Ja wiem, że storczyki potrafią się przystosować i wypuścić korzenie, które poradzą sobie w wodzie, ale w gruncie rzeczy epifity to rośliny które przystosowały się życia na korze, na detrytusie, lub na liściach, dlatego przejście na życie w wodzie, stanowi dla nich pewien wysiłek. Jak rozumiem musi być to opłacalny wysiłek, skoro się na to decydujecie.
Napiszcie mi proszę jakie są Wasze doświadczenia, czy to się udaje zawsze, czy macie też może jakieś porażki na koncie w tym zakresie?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Liszko w temacie hydroponiki to faktycznie Mirka ma wieloletnie doświadczenie w tej sprawie. Ja uczyłam się właśnie od niej i wszystkimi łapami i nóżkami podpisuje się właśnie pod takim sposobem uprawy. Pomijam kwestie techniczne czyli m.in. mniej biegania z podlewaniem, ale skupię się na efektach takiej uprawy. Mam w hydro Phalaenopsis, Dendrobium, Oncidium a inne gatunki dopiero przestawiam. System korzeniowy, który wytwarza się w hydroponice jest imponujący - korzenie to przysłowiowe "baty", cała roślina jest mocniejsza, liście większe, przyrosty większe, kwitnienie bardziej obfite.
Mam parę Dendrobium hydryd. Te które mam w korze osiągają "standardowe wielkości" a to jedno co mam już od dłuższego czasu w hydro to jego psb są dwa razy większe, niż jak były w korze i od innych egzemplarzy w korze.
Phalaenopsis które męczył się w korze, w hydroponice dostają drugiego życia.
Ja wiem, że to wszystko epifity, ale jak popatrzeć, my im w naszej uprawie domowej nie odtwarzam warunków naturalnych. W naturze w okresie wzrostu one mają ciągły dostęp do wody. Co chwilę pada deszcz, ale bardzo szybko je osusza wiatr i tak w koło. Tak więc i kora i hydro to nie jest to co w naturze.
U mnie w wątku parę razy wstawiałam foto korzeni w uprawie hydroponicznej, także możesz rzucić okiem.
Ale też hydro nie jest dla każdej rośliny. Miałam parę przypadków, że roślina nie dała się przestawić na taką uprawę i musiałam zrezygnować i wrócić do tradycji. Korzenie nawet nowe po jakim czasie gniły, jakieś pleśnie się rzucały na korzenie. Czyli obserwacja potrzeb
PS ale np w hydro nigdy nie dam Cymbidium, bo jakoś tego nie czuje... I tam samo boję się przestawiać dojrzałe egzemplarze. Chociaż raz zaryzykowałam z wiekowym Phalaenopsis Liu's Triprince, odkupiony z prywatnej kolekcji w korze, korzenie zdrowe i piękne i wrzuciłam go w hydro i o dziwo stare korzenie się przystosowały i pięknie rosną w nowych warunkach
Mam parę Dendrobium hydryd. Te które mam w korze osiągają "standardowe wielkości" a to jedno co mam już od dłuższego czasu w hydro to jego psb są dwa razy większe, niż jak były w korze i od innych egzemplarzy w korze.
Phalaenopsis które męczył się w korze, w hydroponice dostają drugiego życia.
Ja wiem, że to wszystko epifity, ale jak popatrzeć, my im w naszej uprawie domowej nie odtwarzam warunków naturalnych. W naturze w okresie wzrostu one mają ciągły dostęp do wody. Co chwilę pada deszcz, ale bardzo szybko je osusza wiatr i tak w koło. Tak więc i kora i hydro to nie jest to co w naturze.
U mnie w wątku parę razy wstawiałam foto korzeni w uprawie hydroponicznej, także możesz rzucić okiem.
Ale też hydro nie jest dla każdej rośliny. Miałam parę przypadków, że roślina nie dała się przestawić na taką uprawę i musiałam zrezygnować i wrócić do tradycji. Korzenie nawet nowe po jakim czasie gniły, jakieś pleśnie się rzucały na korzenie. Czyli obserwacja potrzeb
PS ale np w hydro nigdy nie dam Cymbidium, bo jakoś tego nie czuje... I tam samo boję się przestawiać dojrzałe egzemplarze. Chociaż raz zaryzykowałam z wiekowym Phalaenopsis Liu's Triprince, odkupiony z prywatnej kolekcji w korze, korzenie zdrowe i piękne i wrzuciłam go w hydro i o dziwo stare korzenie się przystosowały i pięknie rosną w nowych warunkach
Re: Storczyki Mirki
Ok, przeczytałam wszystko, co znalazłam. I mam pytanie: A co to znacz "lepszy keramzyt"? Lepszy czyli jaki?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Nie budowlany, tylko specjalny do hydroponiki. On jest taki ładny i okrągły np firmy Plagron.
Re: Storczyki Mirki
Wczoraj w nocy, zamiast spać jak należy, buszowałam w Twoim wątku Mirko, i w Twoim Marto. Nabrałam wielkiej ochoty na spróbowanie tej metody. Myślę, że możecie mieć sporo racji To prawda, uprawianie storczyków w korze też nie do końca odzwierciedla warunki panujące w ich habitacie. Na dodatek, ubrdałam sobie, że jak hydroponika to storczyki po prostu stoją w wodzie, a to widzę bardziej przypomina semi-hydroponikę. Czyli rośliny są mokre, ale też mają sporo powietrza wokół.
Jedyne co mnie martwi, to okres grzewczy, czyli dość długi jednak czas. W tym okresie temperatura w dzień jest u mnie ustawiona na 22 stopnie, ale nocą jest 18. A jak jest u Was? Czy zima i niższa temperatura nie niszczy Wam roślin uprawianych tą metodą? Co prawda można byłoby rozwiązać i ten problem - są w sprzedaży maty grzewcze do roślin, ale sam koszt maty plus koszty ogrzewania czyniłyby tę metodę już nie tak atrakcyjną.
Jak radzą sobie rośliny, zwłaszcza te "warm growing" Phalaenopsis uprawiane tą metoda w zimie?
Jedyne co mnie martwi, to okres grzewczy, czyli dość długi jednak czas. W tym okresie temperatura w dzień jest u mnie ustawiona na 22 stopnie, ale nocą jest 18. A jak jest u Was? Czy zima i niższa temperatura nie niszczy Wam roślin uprawianych tą metodą? Co prawda można byłoby rozwiązać i ten problem - są w sprzedaży maty grzewcze do roślin, ale sam koszt maty plus koszty ogrzewania czyniłyby tę metodę już nie tak atrakcyjną.
Jak radzą sobie rośliny, zwłaszcza te "warm growing" Phalaenopsis uprawiane tą metoda w zimie?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
U mnie są warunki zbliżone do Twoich. Plus mam parapety, które nie mają grzejnika pod spodem, ale pomieszczenie jest ogrzewane. Nic złego się nie działo jeśli roślina jest zdrowa i nie ma problemów z korzeniami tzn już np jest dostosowana. Ale np jak wyjeżdżam na ferie i w domu mam w tym czasie 12 stopni to lustro wody w osłonce odpuszczam poniżej doniczki z rośliną, tak że wisi nad wodą, albo jak się tak nie da, bo brak kominka w osłonce to wylewam całkiem wodę na ten czas.
Standardowo wody mam zawsze tyle, że doniczka jest znużona 2-3 cm.
O ile pamięć mnie nie myli to Mirka robi tak, że ogrzewane parapety wodę ma cały czas w zimę a nieogrzewane wodę wylewa i tylko przelewa doniczki.
Tą kwestię samemu trzeba sobie dopasować do swoich warunków.
Ps Liszko spać nie możesz
Zawsze mówię, że jak kogoś kusi hydro, to trzeba kupić hydryde w markecie i z nią poćwiczyć
Standardowo wody mam zawsze tyle, że doniczka jest znużona 2-3 cm.
O ile pamięć mnie nie myli to Mirka robi tak, że ogrzewane parapety wodę ma cały czas w zimę a nieogrzewane wodę wylewa i tylko przelewa doniczki.
Tą kwestię samemu trzeba sobie dopasować do swoich warunków.
Ps Liszko spać nie możesz
Zawsze mówię, że jak kogoś kusi hydro, to trzeba kupić hydryde w markecie i z nią poćwiczyć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki Mirki
Marto bardzo ale to bardzo Ci dziękuję, opisałaś wszystko lepiej niż ja bym to zrobiła ja pod wszystkim się podpisuję
Dla udokumentowania pokaże korzonki kilku phali
To jest Blc z ostatniego zakupu z 05.02 oczywiście zaraz przesadzone do kulek.
Tu zakupiona Cattleya z Drezna , zupełnie bez korzeni , nie iałam nadziei ,że da radę a tu proszę
Liszko zachęcam do spróbowania , nawet nie wiesz jak bardzo się bałam kiedy przesadzałam pierwszą hybrydę jeżeli cofnęłaś się w moim wątku to z pewnością czytałaś moje opisy o tym.
W tej chwili na ponad 170 szt mam w hydro ponad 140.
Oczywiście ,że były upadki ale było ich niewiele , a przecież w każdej formie uprawy one się zdarzają .
Dla udokumentowania pokaże korzonki kilku phali
To jest Blc z ostatniego zakupu z 05.02 oczywiście zaraz przesadzone do kulek.
Tu zakupiona Cattleya z Drezna , zupełnie bez korzeni , nie iałam nadziei ,że da radę a tu proszę
Liszko zachęcam do spróbowania , nawet nie wiesz jak bardzo się bałam kiedy przesadzałam pierwszą hybrydę jeżeli cofnęłaś się w moim wątku to z pewnością czytałaś moje opisy o tym.
W tej chwili na ponad 170 szt mam w hydro ponad 140.
Oczywiście ,że były upadki ale było ich niewiele , a przecież w każdej formie uprawy one się zdarzają .
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczyki Mirki
Mirko w końcu uczyłam się od najlepszych w tej dziedzinie
PS od wiosny oczywiście kolejne rośliny przenoszę do hydro
PS od wiosny oczywiście kolejne rośliny przenoszę do hydro
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczyki Mirki
Marta ja naprawdę jestem laikiem w te klocki i wcale nie przez skromność to piszę . Człowiek całe życie się uczy a głupi umiera.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki