Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Ja kupiłam Asahi kilka tygodni temu w Krakowie w Obi na Bora-Komorowskiego
- harribo
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 27 sie 2014, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Byłam, kupiłam, dziękuję za tropNashi pisze:Ja kupiłam Asahi kilka tygodni temu w Krakowie w Obi na Bora-Komorowskiego
Muszę teraz zrobić vandzi jakieś SPA z zabiegami Asahi, Topsinem i ukorzeniaczem
Właśnie się przekonałam, że wazon z wodą i keramzytem na dnie też można przelać Kolejna nauczka - lepiej zrezygnować z keramzytu: kiedy woda utrzymuje się trochę dłużej (jest jej za dużo na raz) to pojawia się pleśń
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
A liście zielone chociaż ma. Czy wszystko jest takie czarne.
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Tak, liście są zielone
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Zdjęcie jest bardzo niewyraźne, ale mi to wygląda na gnicie trzonu od środka po zalaniu?
Czy spodnie liście po kolei odpadają? Są zielone, ale usychają przy samym trzonie i odłamują się? (Tak zginęła moja poprzednia Vanda).
Czy spodnie liście po kolei odpadają? Są zielone, ale usychają przy samym trzonie i odłamują się? (Tak zginęła moja poprzednia Vanda).
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Ktoś coś poradzi? Bo już 4 liście tak odpadły i nie wiem co z tym zrobić.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Może pozostała tam kiedyś woda i zaczęła się zgnilizna?... Ja tak straciłam ostatnio dwie vandy i chyba dam sobie z nimi spokój.
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Nie ma właśnie takiej opcji.
Zawsze byla wstawiana do miski z wodą, która nigdy nie dostała się między liście, ani do trzonu.
Zawsze byla wstawiana do miski z wodą, która nigdy nie dostała się między liście, ani do trzonu.
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Ja to już" przerabiałam" to jakaś zaraza, pod resztką starego kwiatostanu czernieje pęd, niestety żle to wróży. Jedną taką mam nadzieje, że uratuję bo od lata nie traci liści i wypuściła keiki. Odcięłam czarną część w trzonie , zdezynfekowałam spirytusem izopropylowym. Niestety były takie co padły.
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
No ja mam wrażenie, że moja zaczęła zdychać. Tak to wygląda teraz:
Straciła już ze 6 liści, z czego dwa ze środka, przy starych pędach. Z tym spotkałem się po raz pierwszy.
Kolejne dwa spodnie się szykują.
Najpierw coraz bardziej opadają, potem zaczynają żółknąć przy nasadzie i w końcu odpadają całkiem.
Na pewno nie była przelana. Zastanawiam się czy ewentualnie nie za często namaczam korzenie (co 2-3 dni), ale one praktycznie już następnego dnia po namaczaniu robią się znowu srebrne. Poza tym w takiej sytuacji chyba prędzej by się cośzaczęło dziać z korzeniami niż z liśćmi?
Straciła już ze 6 liści, z czego dwa ze środka, przy starych pędach. Z tym spotkałem się po raz pierwszy.
Kolejne dwa spodnie się szykują.
Najpierw coraz bardziej opadają, potem zaczynają żółknąć przy nasadzie i w końcu odpadają całkiem.
Na pewno nie była przelana. Zastanawiam się czy ewentualnie nie za często namaczam korzenie (co 2-3 dni), ale one praktycznie już następnego dnia po namaczaniu robią się znowu srebrne. Poza tym w takiej sytuacji chyba prędzej by się cośzaczęło dziać z korzeniami niż z liśćmi?
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Witajcie, dzisiaj dostałam pierwszą vandę, już przeczytałam spoooro, wylałam wodę którą miała na stałe wlaną do doniczki.. jest w koszyczku w szklanym wazonie. Martwią mnie te zmiany wokół liści - martwić się czy to tylko uszkodzenia? Te brudne spomiędzy liści przetrzeć wacikiem i wyczyścić?
I cała vanda
I cała vanda