Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Korzenie vand potrzebują przepływu powietrza wokół korzeni. Sama się przekonasz, że szybko je straci.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Stracić na 100% straci to się zgadzam, że nie przedstawię jak Phalaenopsis. Tylko czy dozyje momentu wypuszczenia nowych i czy nowe dostosują się do hydro ot ciekawostka i taki głupi pomysł w odpowiedzi tego, że Vandy są ładne tylko moczyć mi się by ich nie chciało
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Chyba chodziło co to za Vandy...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Tak, Norbert ma rację. Wiem, że mam vandy, nie wiem jakie...
Pozdrawiam Beata
Pozdrawiam Beata
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Wg mnie obie to najpopularniejsza Ascoenda Princess Mikasa, biała to Princess Mikasa 'White Angel'.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 200p
- Posty: 250
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
No i o to chodziło - dziękuję . Ta fioletowa zachowuje się jak peloric u falenopsisów - nigdy nie rozłożyła w pełni dwóch bocznych, górnych płatków kwiatu. Pozdrawiam Beata
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
Wymienię
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Witam.
Z moją Vandą robi się coś nie dobrego.
Tak wyglądała po zakupie.
A teraz tak:
Namaczana w wiaderku z wodą z filtra co 3-4 dni.
Raz w miesiącu dodawałem 3-4ml nawozu na 5l wody
Wszystko było Ok
od 2 tygodni przeniosłem ją do wazonu. Na dnie keramzyt i woda z filtra.
Korzenie nie dotykały poziomu wody ale ciągnęły wodę z powietrza i były zielone.
Przed wczoraj wyjąłem ją z wazony i wtedy odpadło jej 6 liści.
W miejscu łączenia z trzonem były żółto-zielone i bardzo kruche. Wystarczyło lekkie trącenie i odpadały.
Korzenie z biało- srebrnych zrobiły się jasno brązowe (taka kawa z mlekiem) i mam wrażenie nie nie przewodzą wody choć niektóre końcówki są jeszcze żywe i zielone.
Trzon bez liści jest kiepski w mojej ocenie.
Na tą chwilę wyjąłem z wazonu i powiesiłem na karniszu przy oknie.
Poradzcie co robić.
Nie mam doświadczenia z Vandami.
Na razie czekam aż trochę przeschnie choć nie wiem czy powinna. Czekam na "jej" ruch.
Druga moja Vanda która od zakupu wciąż wisi na karniszu ma korzenie jak "dzwon" i choć miała połamane liście wygląda o wiele lepiej niż ta z wazona.
Z moją Vandą robi się coś nie dobrego.
Tak wyglądała po zakupie.
A teraz tak:
Namaczana w wiaderku z wodą z filtra co 3-4 dni.
Raz w miesiącu dodawałem 3-4ml nawozu na 5l wody
Wszystko było Ok
od 2 tygodni przeniosłem ją do wazonu. Na dnie keramzyt i woda z filtra.
Korzenie nie dotykały poziomu wody ale ciągnęły wodę z powietrza i były zielone.
Przed wczoraj wyjąłem ją z wazony i wtedy odpadło jej 6 liści.
W miejscu łączenia z trzonem były żółto-zielone i bardzo kruche. Wystarczyło lekkie trącenie i odpadały.
Korzenie z biało- srebrnych zrobiły się jasno brązowe (taka kawa z mlekiem) i mam wrażenie nie nie przewodzą wody choć niektóre końcówki są jeszcze żywe i zielone.
Trzon bez liści jest kiepski w mojej ocenie.
Na tą chwilę wyjąłem z wazonu i powiesiłem na karniszu przy oknie.
Poradzcie co robić.
Nie mam doświadczenia z Vandami.
Na razie czekam aż trochę przeschnie choć nie wiem czy powinna. Czekam na "jej" ruch.
Druga moja Vanda która od zakupu wciąż wisi na karniszu ma korzenie jak "dzwon" i choć miała połamane liście wygląda o wiele lepiej niż ta z wazona.
Grzegorz
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Uprawa vandy to wyższa szkoła jazdy. Dobrze jest wcześniej poczytać o uprawie w mieszkaniu . Jeśli liście odpadają to zły znak i najprawdopodobniej początek końca - doszło do infekcji trzonu - żółty kolor.
Ja uprawiam poza wazonem i moczę co drugi dzień zostawiając na całą noc. Jeśli grzejesz w grzejniku, to powietrze masz za suche do uprawy tych roślin. Teoretycznie mógłby tutaj pomóc nawilżacz u którego strumień pary kierujesz na korzenie. Oczywiście nie non stop, korzenie powinny nieco przesychać.
Czy przypadkiem nie kupowałeś wtedy, kiedy było zimno?
Ja uprawiam poza wazonem i moczę co drugi dzień zostawiając na całą noc. Jeśli grzejesz w grzejniku, to powietrze masz za suche do uprawy tych roślin. Teoretycznie mógłby tutaj pomóc nawilżacz u którego strumień pary kierujesz na korzenie. Oczywiście nie non stop, korzenie powinny nieco przesychać.
Czy przypadkiem nie kupowałeś wtedy, kiedy było zimno?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Czytam odkąd pasjonuję się storczykami
Nie mówię, że wiem wszystko ale podstawy staram się ogarnąć.
Jakiś miesiąc temu przy namaczaniu żona zapomniała wyjąć z wiaderka i spędziła 12h w wodzie aż wróciłem z pracy.
Zakupiłem jakoś na przełomie września/pażdziernika więc jeszcze było ciepło.
W wazonie stała od jakichś 3 tyg na "szlaku" przepływu powietrza z "balkonu" do WC/Łazienka/kuchnia.
Czyli przy ewentualnym wieszaniu prania mógł nastąpić przeciąg spowodowany otwieraniem drzwi balkonowych.
Pytanie jest czy już odcinać trzon czy jeszcze czekać?
Czy wstawić ją do wazonu z wodą czy zostawić wiszącą i przesuszyć.
Jakieś skromne korzenie jeszcze posiada.
Nie mówię, że wiem wszystko ale podstawy staram się ogarnąć.
Jakiś miesiąc temu przy namaczaniu żona zapomniała wyjąć z wiaderka i spędziła 12h w wodzie aż wróciłem z pracy.
Zakupiłem jakoś na przełomie września/pażdziernika więc jeszcze było ciepło.
W wazonie stała od jakichś 3 tyg na "szlaku" przepływu powietrza z "balkonu" do WC/Łazienka/kuchnia.
Czyli przy ewentualnym wieszaniu prania mógł nastąpić przeciąg spowodowany otwieraniem drzwi balkonowych.
Pytanie jest czy już odcinać trzon czy jeszcze czekać?
Czy wstawić ją do wazonu z wodą czy zostawić wiszącą i przesuszyć.
Jakieś skromne korzenie jeszcze posiada.
Grzegorz
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Vanda potrzebuje jasnego stanowiska nie narażonego na przeciągi.
Uratowanie jej będzie bardzo ciężkie i praktycznie niemożliwe w warunkach mieszkaniowych zwłaszcza jeśli nie masz doświadczenia w ich uprawie. Jeśli straci korzenie nowych potrafi bardzo długo nie wypuszczać, możesz spróbować odciąć powyżej tej zmiany na trzonie i liczyć że wypuści nowe korzenie, ale raczej nic z tego nie będzie.
Przede wszystkim zrobiłeś błąd - nie wolno trzymać wody w wazonie! Nalewasz wody, trzymasz przez parę godzin i wylewasz, korzenie muszą obeschnąć między kolejnym namaczaniem. Po prostu trzon zaczął gnić.
Uratowanie jej będzie bardzo ciężkie i praktycznie niemożliwe w warunkach mieszkaniowych zwłaszcza jeśli nie masz doświadczenia w ich uprawie. Jeśli straci korzenie nowych potrafi bardzo długo nie wypuszczać, możesz spróbować odciąć powyżej tej zmiany na trzonie i liczyć że wypuści nowe korzenie, ale raczej nic z tego nie będzie.
Przede wszystkim zrobiłeś błąd - nie wolno trzymać wody w wazonie! Nalewasz wody, trzymasz przez parę godzin i wylewasz, korzenie muszą obeschnąć między kolejnym namaczaniem. Po prostu trzon zaczął gnić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Vanda i Banda (wątek merytoryczny)
Nie lepiej poczekać?
Te dwa grube korzenie wychodzące z trzonu w koszyku są jeszcze w pełni sprawne.
Możę odkazić miedzanem, poobcinać martwe korzenie i poczekać jeszcze?
Te dwa grube korzenie wychodzące z trzonu w koszyku są jeszcze w pełni sprawne.
Możę odkazić miedzanem, poobcinać martwe korzenie i poczekać jeszcze?
Grzegorz