Żółknięcie pączków storczyka

volcowitch
ZBANOWANY
Posty: 748
Od: 8 lip 2008, o 13:03

Post »

To możliwe, że aklimatyzacja lub też po takim czasie zabraklo roślinie substancji odżywczych dostarczanych w postaci nawozu by roślina mogła "budować" rozwijać kolejne pąki i je utrzymać.
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Post »

a jeśli chodzi o miejsce to jakie najlepsze dla storczyka??
volcowitch
ZBANOWANY
Posty: 748
Od: 8 lip 2008, o 13:03

Post »

Zależy o jakim storczyku mówisz.

Phalaenopsis

Latem okno wschodnie
Zimą okno zachodnie
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Post »

No tak a ja wszystkie okna mam na zachód :(
volcowitch
ZBANOWANY
Posty: 748
Od: 8 lip 2008, o 13:03

Post »

To będziesz miała dużo roboty. Około południa trzeba będzie je codziennie cieniować lub też przestawiać z parapetu w półcień. ale takie przestawianie ciągłe to dla rośliny "szok"

Najlepiej gdy Phalaenopsis ma światło od rana do południa wtedy najlepiej przeprowadza fotosyntezę. Przy niedoborze światła w tych godzinach moze dostać "fioletowawych liści", a przy nadmiarze światła po południu może zacząć tracić turgot w liściach.
Awatar użytkownika
Limona
200p
200p
Posty: 428
Od: 18 maja 2009, o 01:54
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witaj Aage, coraz więcej pozytywnie zakręconych storczykomaniaków z problemami ;:1

- Jeśli nie nawoziłaś do tej pory, to prawdopodobnie brakuje mu sił do kwitnienia. Kup nawóz, najlepiej taki, który jest przeznaczony dla storczyków, dodaj go do wody, w której moczysz storczyka ale w mniejszej dawce niż zaleca producent (na początek 1/3 zalecanej dawki a potem do każdego następnego podlewania 1/4 a co czwarte bez nawozu, po to aby przepłukać podłoże).
- przyczyna może również tkwić w podłożu, przyjrzyj się dobrze czy nie ma tam jakiś ;:214 ;:214 ;:214 lub pleśni. A najlepiej wstaw zdjątko kwiatuszka i jego doniczki, może coś wypatrzymy, bo może tak jak już pisali przedmówcy ma za mokro albo za sucho albo jakie licho w nim siedzi, odpukać

Trzymam za roślinkę kciuki, ja teraz mam takiego kwiatuszka - Kłapouszka, o którego życie walczę i jestem dobrej myśli, więc nie przejmuj się, jakoś się zaradzi na dolegliwości Twoich żółknących pączusi.
A jeszcze jedno mi przyszło do głowy, czy czasem gdzieś w pobliżu kwiatuszka nie stoją owoce ale wazon z ciętymi kwiatami? Wydzielają one związki etylenu a storczyki nie lubią tym oddychać.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
Moje STORCZYKI
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9926
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Post »

W okolicy nie leżą żadne owoce, nie ma też wazonu z wiatami ciętymi. Robaczków nie ma wczoraj wyciągałam i patrzałam, żadnej pleśni, liście pięknie wyglądające, kwiaty piękne okazałe, donica przeźroczysta?? nie wiem co powoduje żółknięcie pączków :(
Awatar użytkownika
Limona
200p
200p
Posty: 428
Od: 18 maja 2009, o 01:54
Lokalizacja: Łódź

Post »

W takim razie, skoro nie jest ani przelany, ani zasuszony, jest piękny, zdrowy i bez robali to powód może być taki, jak napisano na pierwszej stronie: przewiało go lub ma za mało światła. Ewentualnie jeszcze może brak mu nawozu bo o tym nie wspomniałaś czy go dokarmiasz.

Poza tym, każda żywa istota, nawet taki śliczniuchny storczyk, mają czasem swoje fochy i za nimi nie nadążysz. Pokombinuj z tym przestawieniem go na okno i ciesz się tymi kwiatuszkami, które ma. Następne kwitnienie będzie już o wiele bardziej Cię cieszyć, bo to będzie Twoje własne i dopiero wtedy będziesz wiedziała co masz i o co mu chodzi.

Powodzonka w uprawie. A na otarcie łez po żółknących pączkach może kup mu przyjaciela, nie będzie taki samotny... ;:21
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
Moje STORCZYKI
Tessa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 20 maja 2009, o 21:20
Lokalizacja: Sieradz

Post »

hej hej :) zobaczyłam temat i aż się przestraszyłam, bo górne, najmniejsze pączki mojego storczyka (nowy nabytek, i w dodatku pierwszy w życiu) ma pączki takie jakby żółtawo-różowe...Pozostałe większe są zielone. Czy to normalne czy też może to właśnie to żółknięcie o którym tu mowa???
Awatar użytkownika
Limona
200p
200p
Posty: 428
Od: 18 maja 2009, o 01:54
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ja u siebie zaobserwowałam, że jak pączek żółknie to postępuje to od jego łodyżki, najpierw ona wiotczeje, żółknie i pączek odpada. Tak miałam z jednym storczykiem. Był kupiony malusi, taka miniaturka ale raczej wyrośnie na dużego. Kiedy po raz pierwszy uznałam że należy go już podlać, wymoczyłam go jak wszystkie storczyki a później byłam zdziwiona, że mi tak długo nie przesycha, a przecież stoi w takiej malutkiej doniczce. Zaczęłam dociekać i okazało się, że rósł w mchu - nie spostrzegłam od razu bo mech był obłożony dookoła korą. Od razu przesadziłam go w normalne podłoże bo nie chciałam żeby zgniły mu korzonki, po tym zabiegu zaczął gubić kwiaty, odleciały mu jeszcze dwa pączki i został jeden na wpół zwiędnięty. Mój błąd, że straciłam te kwiaty polegał na tym, że go tym razem za bardzo przesuszyłam. Kiedy ponownie go podlałam pączek odżył i nawet się otworzył, teraz się do mnie uśmiecha całą gębą. To taki mój przykład ale trzeba mieć wyczucie żeby nie przelać bo to chyba dużo gorsze od delikatnego podsuszenia.

Być może Twoje pączki to taka uroda roślinki, sprawdź czy ich łodyżka jest prężna i zdrowa. Druga rzecz, jeśli faktycznie usychają to nic się nie martw, mówi się trudno a wyrosną na pewno następne, storczyk tak mógł zareagować na zmiany jakie ostatnio przeżył: transport do hurtowni, z hurtowni do sklepu a teraz do Twojego domu.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
Moje STORCZYKI
Tessa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 20 maja 2009, o 21:20
Lokalizacja: Sieradz

Post »

Dzięki :) Sprawdziłam łodyżki i z radością muszę stwierdzić, że nie są zwiędnięte i wiotkie. Może to faktycznie taka jego uroda. Mam go od 3 dni i trzęsę się nad nim jak nad niemowlakiem;) Sama siebie nie poznaję - zazwyczaj nie wciągały mnie tak rośliny. No ale może po prostu dopiero teraz trafiłam na odpowiedni gatunek :D Ten storczyk był mi najwyraźniej przeznaczony :wink:
Awatar użytkownika
Limona
200p
200p
Posty: 428
Od: 18 maja 2009, o 01:54
Lokalizacja: Łódź

Post »

Tessa pisze:Mam go od 3 dni i trzęsę się nad nim jak nad niemowlakiem;) Sama siebie nie poznaję - zazwyczaj nie wciągały mnie tak rośliny. :wink:
Bo one mają w sobie magię...

A kwiatuszek widać, że będzie szczęśliwy bo w dobre ręce trafił.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna
Moje STORCZYKI
Tessa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 20 maja 2009, o 21:20
Lokalizacja: Sieradz

Post »

:) no mam taką nadzieję. Niestety te najmniejsze pączki chyba faktycznie się za bardzo przeprowadzką zestresowały i definitywnie żółkną :( ale cóż - mam nadzieję, że reszta przetrwa bez problemów. Trzymajcie za mnie kciuki :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”