W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Ja boję się szczepić małą. I boję się nie szczepić, nie wiem co robić. Na razie dostała 2 dawki szczepionki takiej mieszanej, przeciw 6 chorobom, za pół roku trzecia, ostatnia dawka. Przeciw pneumokokom i meningokokom nie będę szczepić przed drugim rokiem zycia - bo to dają w trzech dawkach a po ukończeniu 2 lat podają tylko jedną. Ale czy się zdecydujemy na to szczepienie... nie wiem. Tu jest straszna moda na szczepienia teraz. Właśnie przeciw tym kokom i grypom, najróżniejszym odmianom. Ale jak czytam o szczepieniach w necie, to aż się włosy jeżą. Że na przykład po szczepieniach przeciw ospie jest więcej przypadków powikłań niż po samej ospie. Jedni lekarze piszą o autyzmie po szczepionce, inni że to bzdura. A ja chciałabym dla dziecka dobrze i nie wiem co robić.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Ja nie jestem lekarzem (nie spotkałam jeszcze takiego który powiedziałby coś złego o szczepionkach), ale oligofrenopedagogiem. Pracowałam w grupie przedszkolnej dzieci. Na 8 dzieciaków, każde z nich objawy autyzmu zaczęło wykazywać po szczepieniu. To są oczywiście opinie rodziców, a nie lekarzy. Ale uważam, że to rodzice najlepiej znają swoje dziecko i tego typu zmiany w zachowaniu nie są trudne do wychwycenia w przypadku dzieci zdrowych do momentu szczepienia. U większości z tych dzieci doszło do zapalenia opon mózgowych zaraz po szczepieniu. Podczas studiów wiele się naczytałam na ten temat i teraz każde szczepienie to dla mnie horror. Nigdy córka nie dostaje więcej niż jednej szczepionki i zawsze odstęp między jednym a drugim szczepieniem to dwa miesiące.
U nas opóźnione szczepienia wynikały z dwóch powodów: pierwszy to ciężkie zapalenie uszu (dziwnym trafem zdiagnozowane następnego dnia po zaszczepieniu w 5 miesiącu życia córki). Koszmarnie długie leczenie i mój upór, że nie zaszczepię dziecka chorego, nawet tylko z katarem, spowodowało kilkumiesięczne opóźnienie. Po następnym szczepieniu, jeszcze tego samego dnia córka się rozchorowała. Na szczęście nic poważnego. Drugi powód to celowe nie chodzenie na szczepienia. Przychodnia zaczęła się do nas dobijać dopiero po około 6 miesiącach opóźnienia ze szczepieniem na odrę świnkę i różyczkę. Po prostu podpisaliśmy w przychodni jakiś świstek, że nie wyrażamy zgody na szczepienie i po sprawie. Jeszcze nie dawno groziły kary za to, że nie zaszczepi się dziecka, teraz kar już nie ma. Obecnie Córka ma 22 miesiące, w 18 powinna dostać dawkę przypominającą DTP ale nie poszliśmy i przynajmniej przez następny rok nie zamierzam jeszcze iść. Podobno przychodnia nie "ściga" w tym przypadku rodziców - bynajmniej ta moja.
Na pneumo zaszczepiłam z zupełnie innego powodu. Adoptowaliśmy córkę i tak się złożyło, że dostała już w domu dziecka pierwszą dawkę więc jako tako nie pozostało nam nic innego jak kontynuować szczepienia. Ale ostatniej, przypominającej dawki jeszcze nie dostała i całą pewnością nie dostanie jej w terminie. Z tego co się dowiadywałam, to dawki przypominające są podawane tak w razie "w", gdyby się akurat tak złożyło, że któraś z dawek poprzednich nie uodporniła dziecka całkowicie.
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Chwila chwila drogie panie autyzm nie ma nic wspólnego ze szczepieniem on się może późno objawić a związek ze szczepieniem jest przypadkowy. Dlaczego ludzie zawsze wolą wierzyć jakiś oszołomom. Przepraszam ,że tak piszę ale ja byłam w szoku jak na praktykach na pediatrii zobaczyłam 2 dzieci z błonicą krtani bo mamusia naczytała się pierdół o zapaleniach mózgu właśnie a poza tym ona nie daje zarobić koncernom farmakologicznym.
Jednego dziecka niestety nie dało się uratować pomimo tracheotomii, udusiło się. Dzięki szczepionkom nie umieramy na ospę prawdziwą ,której śmiertelność wynosi ponad 90% a w niektórych przypadkach 99%. Nie widujemy też dzieci z chorobą heinego medina. Gdyby wtedy ludzie chcieli opóźniać szczepienia z powodu swojego widzi mi się to nie byłoby tak wesoło. Dlaczego przyjmujecie leki przecież one mają jeszcze gorsze skutki uboczne. Posocznica meningokokowa to praktycznie wyrok śmierci, pamiętam przypadek dziecka u którego doszło do całkowitej martwicy 4-kończynowej i zniszczenia mózgu z powodu wylewów. Dziecko zmarło ale już się szykował zabieg całkowitej amputacji 4- kończynowej.
Wasze dzieci zależne są od Was więc nie odbierajcie im szansy na uniknięcie ciężkich chorób. Dorosłym zostało tylko szczepienie na tężca bo po 10 latach odporność zanika. Ale to nasza sprawa ,tak samo czy zaszczepimy się przed zabiegiem operacyjnym na WZWB no cóż "najwyżej" zachorujemy przewlekle na zapalenie wątroby. Choć to obowiązek bo inaczej nie operujemy.

Ech nie mogłabym być jednak pediatrą bo najgorzej użerać się ze wszystko wiedzącymi rodzicami ,którzy mają wizje leczenia. Ja rozumiem ,że nie chcecie świadomie zrobić krzywdy swoim dzieciom ale poczytajcie sobie na wikipedii o chorobach przed którymi ochraniają szczepienia a potem się ciskajcie. A jeśli po mimo tej wiadomości dalej będziecie kombinować no to cóż nie moje dzieci :roll:


Ewikk czemu nie złożyłaś skargi ?? Takie położne tylko robią złą opinię tym ,które na prawdę cenią swoją pracę. Może to by nic nie dało ale za którymś razem kto wie. Choć z drugiej strony nie jesteśmy sprywatyzowani. Wtedy szpitale dbałyby o swój poziom bo kasę dostaję z NFZ i od pacjentki. O w szpitalach można by wtedy robić kursy i może dzięki temu kobiety miałyby rozeznanie kto pracuje i jak odnosi się do pacjentów.
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Alice, jak zrozumiałam jesteś lekarzem więc wiedzę masz i sama piszesz o skutkach ubocznych przyjmowania leków. Napisz proszę o skutkach ubocznych szczepień dodatkowych jeżeli taką wiedzę posiadasz. A może ich nie ma?
Ja osobiście unikam leków bo jestem świadoma skutków ubocznych i zapewne spaliliby mnie na stosie, bo leczę szarlatańską homeopatią i ziołami. Truje siebie i swoje dzieci najsilniejszą, naturalną trucizną na świecie, a skutków ubocznych jak na razie nie było.
Bella, Belladonna wieczór taki piękny... :;230
Kasia
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Alice masz rację, choroby są straszne, ale opinie lekarzy dot szczepień też różne. Naczytałam się mnóstwo i gdzieś (nie pamiętam teraz gdzie) trafiłam na zdanie, że "szczepienia ochronne są największym oszustwem współczesnej medycyny, które nie powinno nigdy mieć miejsca". Było to w wypowiedzi lekarza, tyle pamiętam. Z własnego doświadczenia wiem tyle, że moja babcia i dwóch wujków co roku pilnie szczepią się przeciw grypie i co roku cała trójka regularnie choruje. Kiedy 3 lata temu musiałam iść do szpitala trochę pozszywać łokieć, zapytano mnie czy chcę być szczepiona przeciw tężcowi, bo decyzja należy do pacjenta. Powód: szczepionkę przygotowuje się z materiałów pobranych od ludzi i prawdopodobieństwo zachorowania na tężec w przypadku braku szczepienia jest dokładnie takie samo jak prawdopodobieństwo zarażenia się czymś poprzez szczepionkę...
Boję się szczepić dziecko. Co jakiś czas z rynku są wycofywane jakieś leki, niektóre bo jedno leczyły a na inne szkodziły. Nie chciałabym za 15 lat przeczytać, że wycofano z użytku szczepionkę jaką zfodziłam się podać małej, bo powodowała cośtam strasznego. I nie chcę przecież, żeby zachorowała bez szczepienia. No głupi człowiek jest.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

O przypomniał mi się Nostradamus, który leczył z powodzeniem dżumę w XVI wieku mieszanką ziół z płatkami róży. Trzeba by zapytać różomaniaków czy często chorują. :-D
Alice, nie kwestionuję podawania szczepionek obowiązkowych tylko dodatkowych.
Kasia
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Alice poczytaj sobie na stronie producenta szczepionki MMR dlaczego została ona wycofana z użycia i zastąpiona MMR-2 ze względu na zbyt dużo skutków ubocznych.
MMR (ang. Measles-Mumps-Rubella, łac. Vaccinum morbillorum, parotitidis et rubellae vivum, pol. Szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce żywa) ? trójskładnikowa szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce wprowadzona do użytku po raz pierwszy w 1988 roku w Wielkiej Brytanii. W związku z tym, że Brytyjczycy zaobserwowali wzrost liczby zapaleń mózgu i opon mózgowych, który powiązano z zawartym w szczepionce szczepem wirusa świnki Urabe AM 9 wprowadzono szczepionkę drugiej generacji (MMR II) stosowaną do dziś.... W Wielkiej Brytanii szczepionka MMR stała się tematem kontrowersji po opublikowaniu w roku 1998 artykułu przez Andrew Wakefielda na temat badań nad dwanaściorgiem dzieci, które miały objawy autyzmu oraz chorób jelit, w większości przypadków z początkiem objawów zaobserwowanym zaraz po podaniu szczepionki MMR. to cytat z Wikipedii.
Tyle że ta druga jest stosunkowo krótko w użyciu i skąd pewność że po jakimś czasie i ta nie zostanie zastąpiona jakąś inną? A chyba wiesz też że zapalenie opon mózgowych może dać praktycznie każdy rodzaj "kalectwa" jako powikłanie. Czy jako lekarz widzisz logiczne uzasadnienie tego żeby szczepić dzieci w 13mcu życia np przeciw różyczce? Po co? Nie lepiej żeby dziecko przechorowało i miało święty spokój na resztę życia? Przecież ta szczepionka nie uodparnia na całe życie lecz na jakieś kilka lat. Przecież z tego właśnie względu sprawdza się odporność przed zajściem w ciążę.
Ja podchodzę do tego inaczej, pewnie dlatego że przez lata moich studiów co rusz pojawiały się doniesienia różnych badaczy widzących związek nasilającego się zjawiska autyzmu ze szczepieniami (niedawno była przecież nawet w Polsce konferencja międzynarodowa na ten temat). Chociażby ze względu na rtęć obecną we włosach dzieci z autyzmem - a tym samym środek stosowany jako "konserwant" szczepionek. Jeden badacz publikuje jedno, drugi temu zaprzecza itd. Prawda zapewne jak zwykle leży po środku, ale nie mam ochoty tego sprawdzać i dlatego nie zrobię z dziecka królika doświadczalnego. W swojej karierze rodzicielskiej przeszłam już przez 4 pediatrów. 3 robiło wielkie oczy i twierdziło że szczepionki praktycznie nie dają żadnych powikłań. Tylko jedna lekarka powiedziała, że jeśli mam wątpliwości to mam sobie poczytać np ulotkę ze szczepionki - ciekawe ilu rodziców dostaje ją do poczytania przed zaszczepieniem. A tam już o skutkach ubocznych jest mowa. To że występują rzadko to fakt, jednak 6tki w totka też się zdarzają.
cx

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Witam.

Przepraszam Panie ,że zabieram tu głos ,ale...
Problem szczepionek jest na pewnej płaszczyźnie podobny do problemu....środków ochrony roślin(notabene produkowanych często przez te same koncerny).Ostatnie badania porównawcze śor produkowanych przez różne firmy były na początku lat 90 ubiegłego stulecia.Dziś...,dziś nie ma szans na takie badania,organizacje niezależne(o ile takie istnieją!?) nie mają na to środków finansowych,natomiast cała nauka jest dziś zależna od sponsorów.Oczywiście prowadzi się badania ale ich wyniki...no cóż kto uczył się statystyki matematycznej wie ,że można a takimi wynikami zrobić niemal wszystko...Konkluzja-brak rzetelnej informacji porównawczej i my sadownicy sami we własnych sadach nierzadko prowadzimy doświadczenia...
Niestety brak takiej informacji w przypadku medykamentów a szczepionek w szczególności może przynieść.....tragiczne efekty.Mi osobiście brakuje konkretów:ta choroba bez szczepienia występuje w takim procencie populacji o takim wieku,oraz większe zagrożenie jest u tej grupy a mniejsze u tej i..........analogicznie po zaszczepieniu taki procent powikłań itp
Tylko kto ma o tym informować???Koncern farmaceutyczny jest nastawiony wyłącznie na zysk i podaje wyłącznie informacje ten zysk mające pomnażać.A urzędnicy?....no cóż to tylko ludzie i wobec dzisiejszej potęgi finansowej mega koncernów.....mogą moralnie nie wytrzymać presji ich pieniądza,gigantycznego pieniądza.
Polecam film o" Biofarmie' zrobiony przez BBC .

A my z żoną wykonaliśmy u naszych synów pełen program szczepień obowiązkowych(nie rozważaliśmy ,jak niektóre mamy tu piszące,tysięcy złych konsekwencji bo czasem zaniechanie działania może przynieść złe skutki,a martwiąc się wciąż o dziecko w zasadzie powinno się czuwać nad nim 24/dobę bo tylko wtedy moglibyśmy uniknąć wszelkich zagrożeń...o jakich w necie pisze się dużo...ale czy to nie byłoby bliskie paranoi???)bo mamy nadzieję że statystyka jednak by wykazała, że to słuszna decyzja.Chłopaki zdrowe,że hej.

I na koniec mała uwaga do fragmentu wypowiedzi Alicji....złożyć skargę na położną.....taaak ,kiedyś były Książki Skarg i Zażaleń w sklepach,tam też można było się skarżyć ,do woli.

A pediatrę mamy rewelacyjną( w normalnym ,wiejskim!Ośrodku Zdrowia) i możemy uzyskać odpowiedzi na wiele nurtujących nas pytań.

Pozdrawiam.
ganio4
1000p
1000p
Posty: 1571
Od: 11 maja 2009, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Stąd

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Krzysztofie, wszystkie szczepienia obowiązkowe także zaliczam, a ogród traktuję tak jak rodzinę, naturalnie. Wiem, że nie ma szans na zdobycie danych dot. szczepień dodatkowych, a to co podają media to... pracowałam przy produkcji reklam i ... przemilczę.
Nie dajmy się zastraszyć, bo o to w tym wszystkim chodzi.
Pozdrawiam mamusie i tatusiów :uszy
Kasia
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1082
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Alice odpisuję dopiero teraz, bo przy Maluszku nie zawsze mam możliwość :wink:
Co do skargi...możliwe, że bym ją złożyła, ale połóg po pierwszym porodzie miałam taki, że przez miesiąc normalnie nie mogłam funkcjonować, nie wychodziłam prawie z łóżka i czułam się tak, że trudno to nawet opisać i nie będę opisywać, bo nie chcę straszyć osób, które może jeszcze nie rodziły, więc nie myślałam logicznie.
A propos szczepionek... mam rozterki :roll: . Czytałaś list Marii Doroty Majewskiej? http://www.autyzm-szczepienia.eu/upload ... 0adobe.pdf To co w sumie najgorsze w szczepionkach to właśnie wspomniana rtęć.
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1082
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Natomiast co do środków ochrony roślin Krzysztofie, jeśli tylko się chce, to można wybrać spośród nich te mniej szkodliwe dla środowiska i ludzi ! (np. kontaktowe zamiast układowych). Wiele z nich jest obecnie kancerogennych, a niektórzy sadownicy nie patrzą na to, tylko na zysk, jaki będą mieli z pięknego owocu bez plamki parcha, itp. ale to nie w temacie... przepraszam, ale nie wiem jak usunąć wpis ;:170
pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

O mamusiu, poczytałam ten list Majewskiej od deski do deski cztery razy, popatrzyłam w linki i szczęka opadła.
Moja dostała dwie dawki Infanrix hexa ( dyfteryt, tężec, krztusiec, polio, epatite B, hib ) pierwszą po ukończeniu 3 miesiąca, drugą po ukończeniu 5 miesiąca, trzecią ma dostać po ukończeniu 12 miesiąca. U nas po pierwszej dawce miała w miejscu wstrzyknięcia lekko twarde ciałko, taka plamka średnicy 1,5 cm i około 2 tygodni to zanikało. Po drugiej dawce miała konkretny, czerwony, twardy, bolesny guz. Smarowałyśmy maścią, masowałyśmy i około miesiąca zanikało. Własnie buszowałam po necie szukając składu tej szczepionki, konkretnie informacji czy zawiera rtęć, bo na stronie producenta rtęć nie jest wymieniona, ale w "wykazie substancji pomocniczych" jest zwrot "medium zawierające głównie... ". Mnie interesuje, co ono jeszcze zawiera poza tymi głównymi składnikami ;:24 No i przypadkiem trafiłam na wątek w jakimś forum dzieciowym - mamy opowiadały jakie u nich występowały reakcje po tej szczepionce :shock: Okazuje się, że gorączka 40 st to pikuś, babkom dzieci na rękach zasypiały głęboko w kilka minut po szczepieniu i pediatra wzywała karetkę, dzieci poddawali seriom badań, włącznie z usg głowy... Zaczynam się poważnie bać.

Nie wiem jaki w Polsce jest program szczepień, z listu Majewskiej wynika, że jest ich duzo i wcześnie się zaczyna. Tu (Włochy) dostałyśmy książeczkę, gdzie jako obowiązkowe są wymienione 3 dawki 4 składnikowej (dyfteryt, tężec, polio, epatite B ) w tej, co córa dostała dodatkowo jest Hib i krztusiec. I później między 5 i 6 rokiem życia dyfteryt, tężec, polio. I koniec. Na szczęście. Obok jest kolumna z zalecanymi szczepieniami nieobowiązkowymi i tam jest jeszcze 6 szczepień, każde szczepionką o minimum 4 składnikach. Na pewno nie dostanie żadnej, zanim nie będę znała na pamięć składu od wszystkich producentów i wszelkich dostępnych wyników badań nad działaniami niepożądanymi ;:78
Nie jestem pewna, czy mała dostała coś w szpitalu... w karcie wypisu nic nie ma, ale może nie wpisują jak wszystkim podają ? Zadzwonię, dopytam się.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: W.o... Maluszkach, dzieciach. 2cz.(2008.11-...)

Post »

Ja dotarłam raz do badań - nie polskich - firmy sprawdzającej szczepionki właśnie pod kątem zawartości rtęci. Na 4 przebadane losowo ampułki 2 zawierały rtęć, choć producent nie dodaje jej podobno do składu (tym się właśnie chwalili, że wycofali się z jej dodawania do szczepionek). Tłumaczone to było później przez producenta w ten sposób, że te "pojemniki" w fabryce w której przygotowywane są szczepionki "dezynfekowane" są rtęcią i stąd ewentualne, niskie ich zdaniem ilości rtęci mogą się tam znaleźć. Dla mnie to kompletna paranoja. Moim zdaniem problem w Polsce polega właśnie na tym, że dzieci dostają zbyt wiele szczepionek i zbyt wcześnie. Przecież już w pierwszych dniach życia w szpitalu dostają jak dwie szczepionki: gruźlica i wzwB. Kolejne szczepienia po 2, 3, 5, 6, 13 i 16 miesiącu życia. I to tylko te obowiązkowe. Moja córka też po Infanrixie miała bardzo długo takiego twardego "guza". Z każdą kolejną dawką utrzymywał się dłużej, a dodatkowo po jednej zapalenie obustronne uszu, po drugiej jakaś lżejsza "infekcja" typu gorączka, katar, ale też i zaczerwienione przewody słuchowe. Jeszcze mamy w planie jedną dawkę - ostatnią przypominającą, którą teoretycznie powinna dostać we wrześniu 2009 - ale jak na razie nie zamierzamy jej podawać. Im starsze dziecko tym lepiej powinno sobie z tym radzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”