Hosty jesienią
Hosty jesienią
Może jeszcze za wcześnie trochę, ale mi już liście schną na dębach i tak się zastanawiam co mi przyjdzie z Hostami na zimę robić.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że w ogrodnictwie siedzę od wiosny dopiero i pierwsza zima przede mną i chcę się psychicznie przygotować, bo na razie podziwiam, dosadzam, przesadzam i przeganiam ganiające dzieci i psa i najchętniej chciałabym, żeby już wiosna była znowu, bo szczerze, nie wyobrażam sobie co ja będę jesienią i zimą w domu robiła ;)
pozdrawiam,
justyna
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że w ogrodnictwie siedzę od wiosny dopiero i pierwsza zima przede mną i chcę się psychicznie przygotować, bo na razie podziwiam, dosadzam, przesadzam i przeganiam ganiające dzieci i psa i najchętniej chciałabym, żeby już wiosna była znowu, bo szczerze, nie wyobrażam sobie co ja będę jesienią i zimą w domu robiła ;)
pozdrawiam,
justyna
To znaczy, że nie muszę dzieciakom kołder puchowych kupować? ;) A z liśćmi co się robi? Więdną i czy już się je obcina? Ja tam ciąć lubię i się nie boję, ale mi się słabo robi jak pomyślę o cięciu Host.
A w sprawie nowych nasadzeń, to ja już teraz nic innego nie robię, chłop patrzy na mnie jak na wariatkę (Justyna, a co tu posadzimy? - Hm,... Hosty może jakieś....
Bo ogród leśny mamy, i cień na zmianę z dużym cieniem panuje.
A w sprawie nowych nasadzeń, to ja już teraz nic innego nie robię, chłop patrzy na mnie jak na wariatkę (Justyna, a co tu posadzimy? - Hm,... Hosty może jakieś....
Bo ogród leśny mamy, i cień na zmianę z dużym cieniem panuje.
Stanowisko idealne na hosty.
Oczywiście nie przykrywaj, hostom może to wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku. To wybitnie mrozoodporne rośliny.
Można wycinać tylko przekwitłe kwiatostany, reszta sama sie zniweluje. One po prostu znikają, a na wiosnę wychodzą. To bardzo czyste rośliny, nie wymagające zabiegów czyszczenia, podpierania, podcinania i nie daj Boże grabienia. Liście same tak znikną, że nie uwierzysz.
Oczywiście nie przykrywaj, hostom może to wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku. To wybitnie mrozoodporne rośliny.
Można wycinać tylko przekwitłe kwiatostany, reszta sama sie zniweluje. One po prostu znikają, a na wiosnę wychodzą. To bardzo czyste rośliny, nie wymagające zabiegów czyszczenia, podpierania, podcinania i nie daj Boże grabienia. Liście same tak znikną, że nie uwierzysz.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Uschnięte liście na zimę raczej nie zostawiaj (mogą być przyczyną chorób grzybowych) i nie jest to jeszcze czas na to, aby je obcinać - chyba, że są bardzo szpecące roślinę.
Najważniejsze przy usuwaniu liści zachowaj wszelkie środki ostrożności opisane w temacie o wirusie HVX - bo bez testów nigdy nie będziesz miała pewności, że nie posiadasz jakiejkolwiek chorej.
Zanim to napisałem pojawiła się informacja od Tomasza.
Najważniejsze przy usuwaniu liści zachowaj wszelkie środki ostrożności opisane w temacie o wirusie HVX - bo bez testów nigdy nie będziesz miała pewności, że nie posiadasz jakiejkolwiek chorej.
Zanim to napisałem pojawiła się informacja od Tomasza.
Jak z tego widać są różne szkoły wieloletniego praktyka Tomasza i bardziej teoretyka czyli moja.Tomasz II pisze:Można wycinać tylko przekwitłe kwiatostany, reszta sama się zniweluje. One po prostu znikają, a na wiosnę wychodzą. To bardzo czyste rośliny, nie wymagające zabiegów czyszczenia, podpierania, podcinania i nie daj Boże grabienia. Liście same tak znikną, że nie uwierzysz.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Grzyby to faktycznie najmniejszy problem jakim miłośnicy host mogą się przejmować - na to są odpowiednie środki zaradcze i leczące. :P
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,