Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Jakieś 10 lat temu zasadziłam małą sadzonkę barwinka, pasował mi do rabaty w półcieniu. Po około 5 latach cała rabatka ok.10 m kw. była zarośnięta. Na początku bardzo ładnie się wszystko prezentowało, ale stopniowo "zielsko" zaczęło wspinać się na wszystkie rośliny.Powiedziałam stop i postanowiłam wyekspediować rozszalałą roślinkę. Musiałam po kawałeczku wykopywać gęste korzenie na głębokość co najmniej łopaty, wykopałam tez inne rośliny rosnące na tej rabacie (m.in.azalie) aby bardzo dokładnie przeczesać im korzenie.Wykopywanie barwinka kojarzyło mi się z ciężką pokutą za ciężkie grzechy .Była to naprawdę mordercza praca, podzielona na kilka etapów , kawałek po kawałeczku... Jeszcze czasami gdzieniegdzie wybija z ziemi ale pojedyncze odrosty łatwo okiełznać.
Naprawdę lepiej zawczasu poznać charakter zapraszanych do ogrodu roślinek.
Naprawdę lepiej zawczasu poznać charakter zapraszanych do ogrodu roślinek.
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Widać, że ludzie kompletnie nie umieją docenić tego, co mają. Jak ja bym chciała, żeby w moim ogrodzie rozrastał się ekspansywnie barwinek, niezapominajki, dąbrówki, czy brunnery (mam na nie dosyć miejsca). Prawie ze zgroza przeczytałam o zawziętej walce z barwinkiem, a to przecież taka ładna roślinka! Tymczasem u mnie wolno rosnąca niewielka kępa barwinka wymarzła podczas zimy 2011/2012, podobnie jak brunnery i żółta tojeść rozesłana. Posadziłam je ponownie w 2012r., ale wcale nie spieszą sięz rozrastaniem, czy rozsiewaniem. Przez parę lat sadzilam też uporczywie różne odmiany dabrówki, ale po roku czy 2 latach zanikały. Chętnie rozrastają się (oprócz pokrzyw, perzu, podagrycznika i tłumu innych chwastów) tylko rudbekia naga, pióropusznik strusi i kupkówka Variegata, a same rozsiewaja mi się tylko fiołki i języczki pomarańczowe. Konwalie potrzebowały aż 8 lat, aby zarosnąc powierzchnię około 9 m2, a i tak w ostatnie deszczowe lato zaczęły przegrywać w konkurencji z pióropusznikiem i podagrycznikiem.
Pozdrawiam
Basia B.
Pozdrawiam
Basia B.
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Och, ja też pielęgnuję swoją podściółkę barwinkową! Wygląda pięknie i wiosną i przez wszystkie inne sezony, tylko po zimie musi złapać oddech. Nie przeszkadza mi, że włazi na krzewy i byliny - to jeszcze dodaje urody! Z bylin go po prostu zgarniam. Jedyne z czym mam problem to powojniki, które jednak znalazły sobie jakimś cudem drogę przez gęstwinę i wciąż znajduję ich pędy w kobiercu - a to dopiero jest świństwo i żadna łopata nie pomoże:(
Niestety, tam gdzie skarpa nie jest wystarczająco osłonięta - barwinek wymarza i wiosną między liśćmi widać burą ziemię.
Nie wiem co Anastazjo planujesz zamiast barwinka, ale moim zdaniem żadna kora, kamyczki ani po prostu pielenie nie zastąpią tego dywanu
Niestety, tam gdzie skarpa nie jest wystarczająco osłonięta - barwinek wymarza i wiosną między liśćmi widać burą ziemię.
Nie wiem co Anastazjo planujesz zamiast barwinka, ale moim zdaniem żadna kora, kamyczki ani po prostu pielenie nie zastąpią tego dywanu
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Rudbekia naga rozrasta się dość intensywnie za pomocą rozłogów
- Plumi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 20 cze 2011, o 14:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: regiony tarnowskie
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Ja wiadrami co roku wyrzucam biale fiołki,rozsiewaja sie wszędzie gestym kożuchem jak rzeżucha na wacie.
No i miskant cukrowy,ooo ten to z najmniejszego fragmencika kłącza rozrasta się na potęgę i wlasnie wrósł mi w astry nowoangielskie
No i miskant cukrowy,ooo ten to z najmniejszego fragmencika kłącza rozrasta się na potęgę i wlasnie wrósł mi w astry nowoangielskie
Kwiaty to resztki Raju.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Bardzo ekspansywna jest konwalia oraz pewna trawa. Taka w paski biało zielone, ale nie znam nazwy.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21682
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Oj to zapewne Phalaris arundinacea (Mozga trzcinowata)
Faktycznie trudna do okiełznania
Faktycznie trudna do okiełznania
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
To faktycznie chyba mozga. Przypomniała mi się ta nazwa. Dwa lata temu nieopatrznie wsadziłam obok płożących iglaków i tak wrosła w nie że teraz nie wiem jak ją wytępić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Na wszelkie trawy najlepsze jest pędzelkowanie R.
Robię roztwór Roundapu jak w załączonej instrukcji i dodaję proporcjonalnie siarczanu amonu (niecałą łyzkę na 1 l roztworu). Ważne , aby roztwór nie był za mocny , tzn. żeby R. nie spalił źdźbła zanim dotrze do korzenia. Trawy łatwo odbijaja z kłączy. Wypraktykowałem to na walce z perzem w miejscach gdzie nie mogłem kopać widłami amerykańskimi. Usuwałem też trawy ozdobne , gdy "wymknęły" sie z obręczy, oraz na sitowiu i tataraku. Zalecam pędzelkować w słoneczny dzień, szybciej zaczyna działać.
Robię roztwór Roundapu jak w załączonej instrukcji i dodaję proporcjonalnie siarczanu amonu (niecałą łyzkę na 1 l roztworu). Ważne , aby roztwór nie był za mocny , tzn. żeby R. nie spalił źdźbła zanim dotrze do korzenia. Trawy łatwo odbijaja z kłączy. Wypraktykowałem to na walce z perzem w miejscach gdzie nie mogłem kopać widłami amerykańskimi. Usuwałem też trawy ozdobne , gdy "wymknęły" sie z obręczy, oraz na sitowiu i tataraku. Zalecam pędzelkować w słoneczny dzień, szybciej zaczyna działać.
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2418
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Na wiosnę walczyłam na poletku zarośniętym konwalią majową wymieszaną z trawką turówką. Turówki na razie nie widać, a konwalie przelazły nawet pod podmurówką do szklarni i rosną w najlepsze wśród pomidorów.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 25 kwie 2008, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Haugesund
- Kontakt:
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Szczerze mowiac, pod wplywem lektury tego watku, zamiast robic sobie liste "czego unikac" robie liste "co kupic"
Miechunki wysiane do gruntu mi nie wzeszly, klacza konwalii wetkniete w glebe zmarnialy (ale daje im jeszcze czas, minelo tylko pare miesiecy).
Mam pare uciazliwych roslin, jezyny wyrastaja gdzie chca, perz jest naturalnie uciazliwy, ale nic, absolutnie nic nie psuje mi tyle krwi, co abominacja zwana...
... JARZEBINA!
To jest dramat jakis, z waszych opisow podobny do sumaka. Nie dosc, ze rozsiewa sie z owocow z wiaterm, i ze ptaki tez przenosza nasiona gdzie popadnie, nie dosc, ze odbija z korzenia, to jeszcze kazda skoszona na poziomie ziemi siewka odbija czteroma nowymi wilkami! Jarzebina to zywa personifikacja hydry. Dziwie sie, ze nikt o niej wczesniej w tym watku nie wspomnial.
Miechunki wysiane do gruntu mi nie wzeszly, klacza konwalii wetkniete w glebe zmarnialy (ale daje im jeszcze czas, minelo tylko pare miesiecy).
Mam pare uciazliwych roslin, jezyny wyrastaja gdzie chca, perz jest naturalnie uciazliwy, ale nic, absolutnie nic nie psuje mi tyle krwi, co abominacja zwana...
... JARZEBINA!
To jest dramat jakis, z waszych opisow podobny do sumaka. Nie dosc, ze rozsiewa sie z owocow z wiaterm, i ze ptaki tez przenosza nasiona gdzie popadnie, nie dosc, ze odbija z korzenia, to jeszcze kazda skoszona na poziomie ziemi siewka odbija czteroma nowymi wilkami! Jarzebina to zywa personifikacja hydry. Dziwie sie, ze nikt o niej wczesniej w tym watku nie wspomnial.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Zapewne nikt o jarzębinie nie pisał z prostego powodu.
Jarzębina jest uciążliwym chwastem - podobnie, jak czeremcha - ale wyłącznie w uprawach leśnych i ogrodach naturalnych typu leśnego.
Gdzie indziej nie stanowi problemu.
Jarzębina jest uciążliwym chwastem - podobnie, jak czeremcha - ale wyłącznie w uprawach leśnych i ogrodach naturalnych typu leśnego.
Gdzie indziej nie stanowi problemu.
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Jarzębiny, berberysy i takie krzaczki z żywopłotu (żywokost?) rzeczywiście się wysiewają, ale też łatwo plewią
Krzaki, które nie mają rozłogów nie są moim zdaniem takie straszne. A ten sumak - masakra - od sąsiada wlazł mi na działkę i zarasta nawet trawnik!
Mozgę też tępię od lat i właśnie ją spryskałam na jednoliścienne, bo nie mogę opanować.
Szczególnej uwadze polecam jednak rdesty. Japoński to jakaś inwazja w niektórych miejscowościach - jeden kupi a ma cała wieś.
Sama wsadziłam jakiś mały, ozdobny - bardzo uroczy nawet. Przestał cieszyć gdy rozlazł się po całej okolicy. Na szczęście w porę się zorientowałam i udało mi się wywalić kłącza.
Krzaki, które nie mają rozłogów nie są moim zdaniem takie straszne. A ten sumak - masakra - od sąsiada wlazł mi na działkę i zarasta nawet trawnik!
Mozgę też tępię od lat i właśnie ją spryskałam na jednoliścienne, bo nie mogę opanować.
Szczególnej uwadze polecam jednak rdesty. Japoński to jakaś inwazja w niektórych miejscowościach - jeden kupi a ma cała wieś.
Sama wsadziłam jakiś mały, ozdobny - bardzo uroczy nawet. Przestał cieszyć gdy rozlazł się po całej okolicy. Na szczęście w porę się zorientowałam i udało mi się wywalić kłącza.
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"