Aniu Raczku.
Te prymulki które pokazaŁam to w wiekszośći prymulki bezŁodygowe.
Zawsze wiosną przed świętami wielkanocnymi kupuję kilka kolorów prymulek do ozdoby do domu, bo wtedy są bardzo tanie (po 1, 2 , 3 zŁ).
Kiedy przekwitną i robią się brzydkie, ale mają zdrowe listki, to wsadzam do ziemi w ogrodzie.
W domu mają za ciepŁo.
One często po okresie odpoczynku zakwitają ponownie i potrafią kwitnąć aż do teraz.
Jak przezimują to dobrze, jak nie to na wiosnę znowu kupię.
Część zakupionych wysadzam od razu do ziemi w ogrodzie albo do ozdobnych donic stojących w ogrodzie. Wtedy lepiej rosną, ale też nie wszystkie przezimują.
To co napisaŁam wyżej dotyczy prymulek bezŁodygowych.
Mam też inne prymulki. Ale te uprawiam tylko w ogrodzie. Różnie z tym bywa. Mam ciężką gliniastą ziemię, a one chyba tego nie lubią i wiele nie przeżyŁo.
Kiedyś dostaŁam na wiosnę piękne i wielkie kępy prymulek ogrodowych od siostry M. bo likwidowali ogród. CieszyŁam się nimi tylko jedno lato, nie przetrwaŁy
Aniu popatrz tutaj
http://dom.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/ogrody/1,72159,3506665.html