HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników

Hosty
Awatar użytkownika
Steasi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3181
Od: 2 wrz 2010, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Soczewka/ Płock

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Dzięki Paco :wit
Środki ostrożności są zastosowane- jednymi narzędziami przy myszy, innymi przy reszcie :wink:
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Bardzo proszę o ocenę moich host . Czy to HVX :?:
Są to rośliny rosnące dwa i trzy lata w moim ogrodzie i dopiero w tym roku zauważyłam niepokojące objawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

No niestety Twoja diagnoza jest prawidłowa. :? To są objawy wirusa, a pokazują się na roślinach w różnym czasie od zarażenia - w zależności od odmiany nawet po roku, a w innych przypadkach po kilku latach. Ponieważ na zdjęciach widzę i inne hosty, mam nadzieję, że w ich pielęgnacji używałaś zdezynfekowanych narzędzi lub nożyków jednorazowych, jeśli nie to będzie nieciekawie i z innymi hostami.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Dziękuję Andrzeju, choć to nie są dobre wiadomości.
W moim ogrodzie przeważają róże i mam w zwyczaju wkładanie sekatora do denaturatu, ale nie pamiętam czy robiłam tak przy przejściu do kolejnych host, a zwłaszcza przy usuwaniu kwiatostanów.
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Nawet jeśli moczyłaś sekator w denaturacieto muszę Ciebie zmartwić, bo w przypadku HVX niestety to nie pomoże.
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Wczoraj usunęłam chore hosty i spaliłam. Łzy poleciały... może to od dymu. Z niepokojem patrzę na resztę, a tak się cieszyłam, że są takie wielkie i piękne.
Czy możecie podesłać mi link do metod dezynfekcji narzędzi.
Czy w tym samym miejscu mogę sadzić nowe egzemplarze, czy odczekać :?: Jeżeli tak, to jak długo :?:
honcel
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 25 cze 2014, o 14:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

może ktoś wie co to jest?
dostawca twierdzi że test był robiony...
na młodych liścia są tylko pojedyncze małe kropki lub są czyste.
dziękuje Obrazek
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzeju, miałeś rację znalazłam następną chorą hostę. Moja największa Sum and Substance.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drugi egzemplarz na razie bez objawów choroby, mam nadzieję, że dobrze ją obejrzałam. Niestety czytałam, że ta hosta podobno może zachorować nawet po ośmiu latach.


Obrazek
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

No niestety nie ma złudzeń - wygląda to fatalnie.
nena08 pisze: Drugi egzemplarz na razie bez objawów choroby, mam nadzieję, że dobrze ją obejrzałam. Niestety czytałam, że ta hosta podobno może zachorować nawet po ośmiu latach.
Tak, żeby doprecyzować, jak jest zarażona, to może być już teraz, natomiast symptomy mogą pokazać się po kilku latach.
Sięgnij pamięcią do dni, w których np. wycinałaś liście, kwiaty bądź wykonywałaś zabiegi przy hostach, które naruszały tkanki roślin.
Jeśli były one wykonywane tym samym narzędziem (bez dezynfekcji), na powyższej roślinie i innych to trzeba przyjąć, że jest źle.
Z resztą już masz hosty zarażone, czyli od teraz pełna profilaktyka i tyle.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Profilaktykę stosuję od ubiegłego roku. Staram się ich nie tykać. Wszystkie nowe sadzę na innych rabatach, licząc się z tym, że na tej wszystkie wypadną.
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Dzisiaj na mojej 8-letniej Sum & Sustance odkryłam dwa liście z jaśniejszymi cętkami wzdłuż nerwów (na zdjęciu trzy nerwy w górnej części liścia). Proszę o ocenę tych przebarwień, podejrzewam najgorsze.

Obrazek

Hosta jest ogromna, nie chciałabym jej wykopywać. Czy wystarczy potraktowanie Roundupem i nie sadzenie w to miejsce innych host?
Pozdrawiam. Jola.
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2235
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Według mnie nie ma co panikować, to wygląda na "poparzenia termiczne". Duża wilgotność i temperatura robią swoje i na to nie ma mocnych. :wink:
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników

Post »

Andrzej pocieszyłeś mnie bardzo, bo to kawał pięknej hosty. Faktycznie ma przez parę godzin sporo słońca, a ostatnio temperatury i nasłonecznienie są wielkie.

To może jeszcze jeden przypadek. Hosta z tego samego źródła, czyli 8-latka, Siebolda 'Elegans'. W ubiegłym roku zaczęła mi marnieć w oczach. Odkryłam pod nią korytarze gryzoni, a sama hosta miała podżarte korzenie. Zrobiłam z jej resztek dwie sadzonki i posadziłam gdzie indziej. W tym roku wypuściła niesymetryczne liście, z jednej strony pofalowane i w paski.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A jeden młody liść wyszedł w ciapki.
Obrazek

Czy to reakcja na stres spowodowany zimną wiosną, czy wirus?
Pozdrawiam. Jola.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”