Perz - czym go wyplenić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Tak , korzenie są w ziemi i skutecznie sobie odrasta ją , pozostaje widły amerykańskie do ręki i mozolne usuwanie korzeni , w ostateczności oprysk sklepową miksturą....
Bożena
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Mam ponad 1000 m tego widłami nawet amerykańskimi nie dam rady. Pozostaje traktor i brony.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
A w następnym roku posadzić w redlinach. Tak jest łatwiej walczyć z jego resztkami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Oj , to kawałek jest . Żmudna praca przed Tobą , ale dla chcącego nie ma nic trudnego ... Ja też będę kawałek ugoru uprawiać i planuję ziemniaki posadzić , a też nie mam nic więcej jak swoje ręce i motyka. Chcę coś robić to po prośbie do sąsiadów , którzy mają zawsze swoje wizje uprawy roli,' Ja się nie znam na TYM'......
Bożena
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Poczytałam ten wątek z lekkim przerażeniem. Naprawdę uważacie, że sól w glebie jest ekologiczna? Zasolenie to jeden z większych problemów uprawowych, na razie jeszcze nie w naszej części świata, ale solenie dróg już robi swoje. W Słowacji i Skandynawii dawno jest to zakazane!
Zdecydowanie wybrałabym Roundup od soli, a na rabaty już zagospodarowane preparat na jednoliścienne. Oczywiście z zachowaniem okresu karencji. Na perz działa również czarna folia, jak ktoś już pisał - byle parę tygodni. W trawniku z perzem nie ma problemów - częste koszenie i perz znika. Z resztą na perz świetnie działa pielenie i częste usuwanie roślin. "Babocydy" są niezawodne, a perz zdycha przy regularnym skubaniu. Tylko wielkie powierzchnie pod uprawę mogą stanowić problem. Dzięki takim informacjom od zaawansowanych ogrodnikom bez problemu pozbyłam się u siebie perzu; są gorsze rzeczy - u mnie powojnik i skrzyp. Na nie nie działa nawet chemia Zapewniam, że perz wrażenie nieusuwalnego robi, tylko dlatego, że nas wystraszyli nim jeszcze w przedszkolu
Zdecydowanie wybrałabym Roundup od soli, a na rabaty już zagospodarowane preparat na jednoliścienne. Oczywiście z zachowaniem okresu karencji. Na perz działa również czarna folia, jak ktoś już pisał - byle parę tygodni. W trawniku z perzem nie ma problemów - częste koszenie i perz znika. Z resztą na perz świetnie działa pielenie i częste usuwanie roślin. "Babocydy" są niezawodne, a perz zdycha przy regularnym skubaniu. Tylko wielkie powierzchnie pod uprawę mogą stanowić problem. Dzięki takim informacjom od zaawansowanych ogrodnikom bez problemu pozbyłam się u siebie perzu; są gorsze rzeczy - u mnie powojnik i skrzyp. Na nie nie działa nawet chemia Zapewniam, że perz wrażenie nieusuwalnego robi, tylko dlatego, że nas wystraszyli nim jeszcze w przedszkolu
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Witam
Ocet z sola wypali całe zielone ponad ziemią (działa totalnie i dość szybko) jednak kłącza, cebulki, korzenie zostają
i odbija po pewnym czasie (3-4 tygodni) . Wydaje się, że przy jednorocznych chwastach może działać skutecznie
niedopuszczając do kwitnienia i dalszego ich rozsiewania. Przy perzu nie niszczy go w całości - zostają żywe kłącza
niestety.
Ocet z sola wypali całe zielone ponad ziemią (działa totalnie i dość szybko) jednak kłącza, cebulki, korzenie zostają
i odbija po pewnym czasie (3-4 tygodni) . Wydaje się, że przy jednorocznych chwastach może działać skutecznie
niedopuszczając do kwitnienia i dalszego ich rozsiewania. Przy perzu nie niszczy go w całości - zostają żywe kłącza
niestety.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Sól nie jest dobra dla ziemi , ale jak się chce pozbyć intruza !!! Ja zwalczyłam tym opryskiem oset dekoracyjny , na środku trawnika wyrósł , jedna akcja i po roślinie , ziemi nowej dałam w to miejsce i ładnie trawka rośnie....
Bożena
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
na perz kładzie się gumolełum duże i bez dostepu swiatła wszystko podnim ginie ale to tylko skuteczne przy małej działce bo długo to trwa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Moja druga połówka nigdy się na to nie zgodzi , żebym stary gumoleum na działkę rozkładała , nie, nie...
Bożena
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
lepsze gumoleum od soli - po 3 miesiącach ściągniesz i wyrzucisz
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 28 cze 2012, o 08:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
zgadzam się z Tobą Menysek sól do ziemi nie jest dobra szczególnie gdy pogoda się zmienia i lata są bardzo gorące to sprzyja zasalaniu ziemi, ja niestety poświęcam dużo czasu na wyciąganie tego dziadostwa z ziemi najwięcej na wiosne jak przygotowywuje grządki pod rośliny.
Justyna
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
Choć jedna rację mi przyznajesz
To życzę sukcesów w tępieniu drania
Ale jak mówię - częste rwanie lub koszenie (jeśli mowa o trawniku) i perz ginie. Problem tylko w skali czyli dla rolników , my ogródkowicze damy sobie radę bez niszczenia środowiska.
To życzę sukcesów w tępieniu drania
Ale jak mówię - częste rwanie lub koszenie (jeśli mowa o trawniku) i perz ginie. Problem tylko w skali czyli dla rolników , my ogródkowicze damy sobie radę bez niszczenia środowiska.
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
-
- 50p
- Posty: 78
- Od: 28 cze 2012, o 08:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Perz moja zmora... czy to pomoże? proszę o opinię doświadcz
ja używam do tego celu rąk i łopaty niestety to najskuteczniejszy środek jak dla mnie a po wsadzeniu np pomidorów przykrywam całą ziemie wokół nich czarną agrowłókniną i problemu nie ma
Justyna