Kiszone ogórki
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Kiszone ogórki
Biotit
Tak tylko k woli wyjaśnienia, woda Żywiec ma tylko nazwę związaną z górskimi potokami . Ujęcie wody mają na Pomorzu. Ale nie twierdzę, że jest zła
Tak tylko k woli wyjaśnienia, woda Żywiec ma tylko nazwę związaną z górskimi potokami . Ujęcie wody mają na Pomorzu. Ale nie twierdzę, że jest zła
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kiszone ogórki
Wczoraj próbowałam kiszonych robionych najwcześniej(z dodatkiem wapna) i powiem,że jestem bardzo zadowolona.Dałam sporo różnych liści,kawałek czili no i reszta tradycyjnie(koper,chrzan,czosnek,estragon,gorczyca),zalewam wrzącą solanką z dodatkiem cukru i wapna,zakręcam i wynoszę do piwniczki.Bez pustych komór,chrupiące.Dobre są to jeszcze dorobię,niech się surowiec nie marnuje.
Re: Kiszone ogórki
Wynosisz od razu, czy po kilku dniach?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kiszone ogórki
Wynoszę od razu,teraz w piwniczce mam trochę chłodniej(około 20 stopni może kilka stopni więcej) niż w domu i dlatego kiszą się trochę wolniej,nic nie wycieka.Znajoma wystawia na początek na słońce.Surowiec w tym roku mam dobry(śremski,awatar,bara i octopus),jasne ogórki,mała komora nasienna.Kiszę małe ogórki około 5-6 cm.,z najmniejszych robię korniszony.Ogórki zbieram codziennie żeby nie przerastały.Ogórki zbieram rano,trochę moczę w wodzie.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3663
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kiszone ogórki
Ja zalewam gorącą kranówą i jest ok.Robiłam tak w R,gdzie woda była z lokalnego ujęcia,i robię tak w Poznaniu.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kiszone ogórki
Mamy pod Słupskiem ujęcie wody, ze studni artezyjskiej w Kwakowie. Z racji tego, że woda wypływa przy samej drodze, często widzę kolejki ludzi z okolicy i turystów z kraju. Każdy nabiera po kilka baniaków tej wody, bo podobno jest idealna do kiszenia ogórków. Pomijam, że krążą opowieści jak ta woda wpływa pozytywnie na ... zdrowie mężczyzn
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2973
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiszone ogórki
Ogórki nie doczekają do zimy bo apetyt dopisał .barbra13 pisze:A do zimy nie doczekają w takich słoikach? Mam zamiar zrobić kiszone, ale dysponuję tylko słoikami zakręcanymi. Uda się? No i zalać przegotowaną gorącą, przegotowaną zimną, czy kranówą, bo różne tu opinie czytałam?ostatnia szansa pisze:Pierwsze ogórki zerwane 7 i 8 lipca zakiszone z liściem winogrona . Będą do jedzenia na bieżąco....
Na zimę robię w ten sam sposób - kolejne partie grzecznie leżą w piwnicy. Ja zalewałam po jednym słoiku dla porównania przegotowaną gorącą, lekko przestudzoną i całkiem wystudzoną wodą i wolę przestudzoną. Ogórki zalane gorącą zbyt intensywnie kipiały podczas kiszenia - musiałam odkręcić pokrywkę i dolać wody. Zalane wystudzoną powoli ukisły, minimalnie wykipiały (miałam zalane zalewą do samego brzegu) i było wystarczająco płynu bez dolewania.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kiszone ogórki
Ja zalewam wrzącą solanka i wynoszę do piwniczki gdzie jest chłodniej niż w domu.nic mi nie wyciekło i nie buzuje nadmiernie.Myślę,że kipienie ogórków to wynik zbyt wysokiej temperatury w pomieszczeniu gdzie się kiszą ogórki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2973
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiszone ogórki
Ja muszę trzymać przez kilka dni w domu aby podkisły, bo mam bardzo zimną piwnicę - jak wynoszę podkiszone ogórki , to fermentacja ustaje.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Kiszone ogórki
Ja zalewam gorącą solanką i u mnie nie kipią. Po kilku dniach pasteryzuję,bo nie lubię zbyt kwaśnych ogórków.
Ostatnio koleżanka uświadomiła mnie,że nie powinno się ogórków pasteryzować,bo podczas pasteryzacji giną bakterie probiotyczne Zostawiłam więc kilka słoików z bakteriami,bo obiecałam
Pozdrawiam Joasiu
Ostatnio koleżanka uświadomiła mnie,że nie powinno się ogórków pasteryzować,bo podczas pasteryzacji giną bakterie probiotyczne Zostawiłam więc kilka słoików z bakteriami,bo obiecałam
Pozdrawiam Joasiu
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Re: Kiszone ogórki
Zrobiłam tak : ogórki , chrzan, czosnek, koper, gorczyca- przykryłam listkami z winogron, zalałam gorącą solanką z odrobiną cukru. Słoiki stoją w kuchni już kilka dni, a jutro wymarsz do piwnicy. A póżniej zobaczymy, czy do zjedzenia, czy na kompost .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kiszone ogórki
Solanką zalewam na maksa,nic nie może wystawać,mocno zakręcam,no i stężenie solanki robię precyzyjnie,nie odmierzam łyżkami bo łyżki mam różne,5 deko soli na litr wody i nie ma prawa się nie udać.A te listki to przykryte zalewą ? Ja listki kładę na dno,żeby nic nie śmiało wystawać.
Re: Kiszone ogórki
Listki przykryte zalewą, ale u mnie ma prawo się nie udać, bo to mój pierwszy raz.
Basia
Basia