Perukowiec (Cotinus ) wymagania,cięcie,przesadzanie
Też mieszkam w Łodzi i wtym roku jeszcze czekam na listki. Powolutku zaczynają nabrzmiewac pąki więc niedlugo Perukowiec ruszy. Myślę z to przez barrrdzo zimne noce.
W zeszłym roku noce byly o wiele cieplejsze.
W zeszłym roku noce byly o wiele cieplejsze.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Od jakiegoś czasu niepokoi mnie mój młodziutki Perukowiec. Na liściach ma obrzeża w kolorze ostrego różu i zastanawiam się czy to nie jest jakas choroba albo czegoś mu brakuje? A może On już tak ma?
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Od jakiegoś czasu niepokoi mnie mój młodziutki Perukowiec. Na liściach ma obrzeża w kolorze ostrego różu i zastanawiam się czy to nie jest jakas choroba albo czegoś mu brakuje? A może On już tak ma?
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Myślę, że te przebarwienia to nie jest jego natura. Może, po deszczu nastąpiło przypalenie promieniami słonecznymi, lub brakuje mu składników pokarmowych - wygląda to dziwnie, u mnie nie spotkałem się z takimi objawami i niestety nie wiem cóż to może być.
U mnie (zdjecie robiłem przed chwilą, jest już trochę ciemno) wygląda on teraz tak.
U mnie (zdjecie robiłem przed chwilą, jest już trochę ciemno) wygląda on teraz tak.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
A mnie się wydało, że takie barwne brzegi liści, to raczej wyglądają na cechy odmianowe.
Nie jestem jednak fachowcem, więc poszukałam trochę i znalazłam takie zdjęcie
To jest zdjęcie z katalogu roślin oferowanych do sprzedaży, więc na pewno nie jest to roslina chora
Zatem chyba możesz przestać się martwić, Cillo
Nie jestem jednak fachowcem, więc poszukałam trochę i znalazłam takie zdjęcie
To jest zdjęcie z katalogu roślin oferowanych do sprzedaży, więc na pewno nie jest to roslina chora
Zatem chyba możesz przestać się martwić, Cillo
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21749
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ale jeśli chory - to trzeba się liczyć z tym,że wypadnie z uprawy naszej koleżance - a byłoby go żal.
Podobną historię miałam wiosną z czerwonym klonem japońskim - wyczytałam,że to brak potasu ,podsypałam jeden raz nawozu z dużą zawartością potasu i odzyskał kolor oraz wszystkie nowe przyrosty również ładnie się wybarwiają.
Może to ta sama przyczyna- czyli brak potrasu?
Jednak nie wiem tego na pewno.
Podobną historię miałam wiosną z czerwonym klonem japońskim - wyczytałam,że to brak potasu ,podsypałam jeden raz nawozu z dużą zawartością potasu i odzyskał kolor oraz wszystkie nowe przyrosty również ładnie się wybarwiają.
Może to ta sama przyczyna- czyli brak potrasu?
Jednak nie wiem tego na pewno.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Również znalazłem tą szkółkę. Szkółka oferująca go do sprzedaży w opisie tej odmiany jednak nie wspomina o tak nietypowym przebarwieniu liści. Znalazłem jeszcze jedno zdjęcie z liśćmi tak wybarwionymi;
TU
W opisie jest wzmianka o takim przebarwieniu.(Liście późnym latem).
W żadnym opisie perukowca podolskiego nie znalazłem wzmianek o tak charakterystycznych przebarwieniach. Myślę, ze jeśli byłoby to normalne, na pewno by o tym pisano.
TU
W opisie jest wzmianka o takim przebarwieniu.(Liście późnym latem).
W żadnym opisie perukowca podolskiego nie znalazłem wzmianek o tak charakterystycznych przebarwieniach. Myślę, ze jeśli byłoby to normalne, na pewno by o tym pisano.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Mnie się taki Perukowiec bardzo podoba i wcale bym się nie obraziła gdyby tak miał.
Przyznam jednak że zkupiłam go w zeszłym roku na jesień i takich obrzezy nie miał W tym roku na wiosnę trochę przemarzł ale wypuścił sporo pączków, dostał azofoski i dość ładnie rośnie...jest w miejscu słonecznym.
Przyznam jednak że zkupiłam go w zeszłym roku na jesień i takich obrzezy nie miał W tym roku na wiosnę trochę przemarzł ale wypuścił sporo pączków, dostał azofoski i dość ładnie rośnie...jest w miejscu słonecznym.
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8491
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Niestety Aniu ,to nie jest nowy nabytek,to jest dzrewko po przejściach .
Kupiłam tego perukowca dwa lata temu i posadziłam do gruntu,jesienią zachorował (listki robiły się suche ,papierowe w dotyku) .Odbił wiosną zeszłego roku ,niestety pies go pogryzł więc jesienią przycięłam go niziutko .
Na szczęście wiosną tego roku znowu odrósł ale musiałam go wysadzić do donicy z racji totalnego przemeblowania w moim ogródku i do tej pory szukam dla niego odpowiedniego miejsca .
Taka to historia mojego perukowca.Na marginesie mam jeszcze kilka takich wysadzonych drzewek ,dla których szukam stanowiska i na razie nie mam pomysłu
Kupiłam tego perukowca dwa lata temu i posadziłam do gruntu,jesienią zachorował (listki robiły się suche ,papierowe w dotyku) .Odbił wiosną zeszłego roku ,niestety pies go pogryzł więc jesienią przycięłam go niziutko .
Na szczęście wiosną tego roku znowu odrósł ale musiałam go wysadzić do donicy z racji totalnego przemeblowania w moim ogródku i do tej pory szukam dla niego odpowiedniego miejsca .
Taka to historia mojego perukowca.Na marginesie mam jeszcze kilka takich wysadzonych drzewek ,dla których szukam stanowiska i na razie nie mam pomysłu
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8491
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.