Bluszcz pospolity (Hedera helix ) w ogrodzie
- baszalotta
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 maja 2007, o 16:32
- Lokalizacja: Mansarda na Wieży
- Kontakt:
Bluszcz już jest
Hedera grun- taki malutki...
Teraz oswaja się z miejscem.
Na powitanie dostał dużo wody i został zroszony (a właśnie, czy liście bluszcza należy zraszać?).
Ten będzie mieszkał w pokoju.
Nie wiem, czy szczepkę tej odmiany mogę potem wytransportować na taras, czy też wybrać jakiś inny? Na razie na tarasie nie szaleję, bo czeka go elewacja, więc nie ma co pchać się nań z bluszczem.
Mojego maluszka umieściłam na półce obok okna balkonowego- światło dzienne bezpośrednio więc na niego nie pada- czy to dobre miejsce, czy powinnam przestawić- co myślicie?
Hedera grun- taki malutki...
Teraz oswaja się z miejscem.
Na powitanie dostał dużo wody i został zroszony (a właśnie, czy liście bluszcza należy zraszać?).
Ten będzie mieszkał w pokoju.
Nie wiem, czy szczepkę tej odmiany mogę potem wytransportować na taras, czy też wybrać jakiś inny? Na razie na tarasie nie szaleję, bo czeka go elewacja, więc nie ma co pchać się nań z bluszczem.
Mojego maluszka umieściłam na półce obok okna balkonowego- światło dzienne bezpośrednio więc na niego nie pada- czy to dobre miejsce, czy powinnam przestawić- co myślicie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1005
- Od: 16 maja 2007, o 22:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pdk
Mój gdy był puszczony po ziemi rósł "źłe"a teraz się pnie drugi rok i już widać jak "przybiera"
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Moje ogródkowe kwiatki
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 249
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Witam
Myślę że z korzyścią dla przyszłego bujnego wyglądu bluszczu będzie początkowe prowadzenie go bezpośrednio po ziemi i ściółkowanie ( np. drobną korą ) dla zapewnienia właściwej wilgotności potrzebnej dla dodatkowego ukorzeniania się. Uzyskamy w ten sposób bardziej rozbudowany system korzeniowy stanowiący bazę dla późniejszej budowy naprawdę dużej rośliny. Jeżeli ktoś obserwował dojrzałą roślinę wie że tak właśnie wygląda. Duża baza korzeniowa ( plątanina ukorzenionych pędów) i dopiero odrosty od niej tworzą właściwy kobierzec. Podłoże powinno być wilgotne (cień, lub półcień) i zasobne w składniki pokarmowe. Metodę sprawdziłem z dobrym efektem.
Życzę powodzenia
Myślę że z korzyścią dla przyszłego bujnego wyglądu bluszczu będzie początkowe prowadzenie go bezpośrednio po ziemi i ściółkowanie ( np. drobną korą ) dla zapewnienia właściwej wilgotności potrzebnej dla dodatkowego ukorzeniania się. Uzyskamy w ten sposób bardziej rozbudowany system korzeniowy stanowiący bazę dla późniejszej budowy naprawdę dużej rośliny. Jeżeli ktoś obserwował dojrzałą roślinę wie że tak właśnie wygląda. Duża baza korzeniowa ( plątanina ukorzenionych pędów) i dopiero odrosty od niej tworzą właściwy kobierzec. Podłoże powinno być wilgotne (cień, lub półcień) i zasobne w składniki pokarmowe. Metodę sprawdziłem z dobrym efektem.
Życzę powodzenia
U mnie było dokładnie tak jak pisze KaRo - bluszcze stały w miejscu 1,5 roku i były nieciekawe. Nie nawoziłam ich tylko podlewałam i zraszałam. Wiosną troszkę poprzycinałam, ale raczej w celu usunięcia suchych końcówek. W tym roku ruszyły i mają bardzo dużo przyrostów zarówno na długość jak i gęstość. Warto przysypać niektóre leżące pędy ziemią. Wówczas bluszcz ukorzeni się i będzie jeszcze piękniejszy.
Witam!!!
Mieszkam w Norwegii, w środkowej jej części. W zeszłym roku posadziłam bluszcz w ogrodzie. Teraz już jest maj, a on nawet nie drgnie.Jak przecinałam gałązki to w środku jest zielony. Tak się zastanawiam co z tym fantem zrobic, czy go jeszcze zostawić i poczekać, może coś się ruszy, czy może szukac czegoś innego, co przetrwa zimę. Dodam, że u nas wzrost roslin zaczyna się w połowie, pod koniec kwietnia, więc całkiem niedawno Pod koniec kwietnia podlałam ten bluszcz odżywką wzmacniającą, tak na dobry początek wiosny
Tu oznacza się odporność roslin za pomoca literki H i cyfry.Do naszego ogrodu mozemy sadzić rolśliny z przedziału H4-5.czy znacie jakieś pnącza nadajace sie na płot, zimozielone, któe mogłyby przetrwać zime w norwegii??
Mieszkam w Norwegii, w środkowej jej części. W zeszłym roku posadziłam bluszcz w ogrodzie. Teraz już jest maj, a on nawet nie drgnie.Jak przecinałam gałązki to w środku jest zielony. Tak się zastanawiam co z tym fantem zrobic, czy go jeszcze zostawić i poczekać, może coś się ruszy, czy może szukac czegoś innego, co przetrwa zimę. Dodam, że u nas wzrost roslin zaczyna się w połowie, pod koniec kwietnia, więc całkiem niedawno Pod koniec kwietnia podlałam ten bluszcz odżywką wzmacniającą, tak na dobry początek wiosny
Tu oznacza się odporność roslin za pomoca literki H i cyfry.Do naszego ogrodu mozemy sadzić rolśliny z przedziału H4-5.czy znacie jakieś pnącza nadajace sie na płot, zimozielone, któe mogłyby przetrwać zime w norwegii??
Cześć Mona (Lisa?) 8)
trochę zazdroszczę tej Norwegii, ale tylko troszku
Z bluszczem nie pomogę, bo nie znam warunków kraju Wikingów, nigdy tam nie byłem (off topic: podobno drogo?).
Bluszcz generalnie trzyma się nieźle, jest wytrzymały i raczej nie przemarza.
Dużo zależy od wystawy i podłoża w którym rośnie (ale się wysiliłem, no nie?)
Teraz coś konkretniejszego:
http://clematis.com.pl/wms/wmsg.php/
Na rzeczonej stronie znajdziesz, przy opisie każdej z roślin, jej mrozoodporność. Klikasz na strefę i przechodzisz do zakładki o mrozoodporności i podziału Europy na strefy.
A bluszcz zostaw, może drgnie. Warunki wegetacyjne w Norwegii są z pewnością inne niż w Polsce. To jednak spora odległość na północ/południe.
Pozdrawiam
R.
trochę zazdroszczę tej Norwegii, ale tylko troszku
Z bluszczem nie pomogę, bo nie znam warunków kraju Wikingów, nigdy tam nie byłem (off topic: podobno drogo?).
Bluszcz generalnie trzyma się nieźle, jest wytrzymały i raczej nie przemarza.
Dużo zależy od wystawy i podłoża w którym rośnie (ale się wysiliłem, no nie?)
Teraz coś konkretniejszego:
http://clematis.com.pl/wms/wmsg.php/
Na rzeczonej stronie znajdziesz, przy opisie każdej z roślin, jej mrozoodporność. Klikasz na strefę i przechodzisz do zakładki o mrozoodporności i podziału Europy na strefy.
A bluszcz zostaw, może drgnie. Warunki wegetacyjne w Norwegii są z pewnością inne niż w Polsce. To jednak spora odległość na północ/południe.
Pozdrawiam
R.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Roślina wznawia wegetację , gdy temperatura ziemi wynosi ok. +10-15C.
Czy masz już na tyle ciepłą ziemię mono-27?
Jeśli tak, to bluszcz powienien najpierw rozwijac się wzmacniając korzenie i dopiero gdy rozbuduje podziemną część odpowiadającą za pobieranie pokarmu i wody, będzie rozwijał koronę, czyli wyda przyrosty.
Czy masz już na tyle ciepłą ziemię mono-27?
Jeśli tak, to bluszcz powienien najpierw rozwijac się wzmacniając korzenie i dopiero gdy rozbuduje podziemną część odpowiadającą za pobieranie pokarmu i wody, będzie rozwijał koronę, czyli wyda przyrosty.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Zaraz, zaraz, czy chodzi o bluszcz Hedera helix, czy o jakiś "bluszcz" czyli roślinę co to się wspina i pnie? Napisz dokładnie co posadziłaś, proszę.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- dtlissa
- 200p
- Posty: 384
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
A ja proponuje podjechac do najblizego sklepu ogrodniczego i zobaczyc co te sklepy oferuja, bo z pewnoscia oferuja rosliny odpowiednie dla Twojego regionu - co my mieszkancy cieplej czesci Europy mozemy juz doradzic ;-)
Porozmawiac ze sprzedawcami w sklepach lub popatrzyc co rosnie u sasiadow i z ich doswiadczenia skorzystac
Bo my mozemy sobie tylko tutaj poteoretyzowac - a klimat klimatem i wie swoje i tylko niektore rosliniki akceptuje
Pozdrawiam
Witam w ogrodzie... (NL1)