Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Witam Wszystkich w moim nowym i kolejnym wątku. Poprzednia część jest tutaj.
Pozdrawiam serdecznie Admina,Moderatorów,Dział Techniczny,Forumowiczów i Gości i życzę samych miłych wrażeń w trakcie przeglądania mojego wątku w ramach jego odwiedzin.
W dzisiejszym poście na wstępie przegląd zdjęć naszych kwitnących zielonych z poprzedniego wątku a następnie odwiedziny u "Stefka"
Kapryśny "Stefek" jest w naszym domu od marca 2021-go roku.Tak nazywamy naszego najwytrwalszego Stefanotisa bukietowego-Stephanotis floribunda.Jako trzeciego udało mi się go poprowadzić już rawie trzy lata! Roślina bardzo kapryśna i niełatwa w hodowli,stąd moja nazwa dla niego kapryśny "Stefek".W ciągu tych trzech lat zakwitł dwukrotnie a to też niemałe osiągnięcie.Poniżej jego pierwsze kwitnięcie z lipca 2021 roku.
Stefanotis bukietowy - Stephanotis floribunda
Aktualnie jest na etapie wypuszczania młodych odrostów.Do tej pory są cztery ale pojawił się już maciupki piąty.Muszę co parę dni odwracać go do słońca,żeby dać trzem w tym najmłodszemu szansę na pełne rozwinięcie się.
Na jego kolejne kwitnienie trzeba będzie zatem troszkę dłużej poczekać,czyli coś za coś
Z tym Stefkiem w zasadzie nie było żadnych problemów tzn.,że nie zasłużył na miano "kapryśny" dlatego też namawiam do jego hodowli,gdyż jest to roślina wiadomo tropikalna a zatem egzotyczna,pochodzi z Madagaskaru,ładnie prezentująca się o ładnych kwiatach,nie mówiąc już o ich miłym zapachu roznoszącym się po całym domu.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do odwiedzin mojego wątku
Pozdrawiam serdecznie Admina,Moderatorów,Dział Techniczny,Forumowiczów i Gości i życzę samych miłych wrażeń w trakcie przeglądania mojego wątku w ramach jego odwiedzin.
W dzisiejszym poście na wstępie przegląd zdjęć naszych kwitnących zielonych z poprzedniego wątku a następnie odwiedziny u "Stefka"
Kapryśny "Stefek" jest w naszym domu od marca 2021-go roku.Tak nazywamy naszego najwytrwalszego Stefanotisa bukietowego-Stephanotis floribunda.Jako trzeciego udało mi się go poprowadzić już rawie trzy lata! Roślina bardzo kapryśna i niełatwa w hodowli,stąd moja nazwa dla niego kapryśny "Stefek".W ciągu tych trzech lat zakwitł dwukrotnie a to też niemałe osiągnięcie.Poniżej jego pierwsze kwitnięcie z lipca 2021 roku.
Stefanotis bukietowy - Stephanotis floribunda
Aktualnie jest na etapie wypuszczania młodych odrostów.Do tej pory są cztery ale pojawił się już maciupki piąty.Muszę co parę dni odwracać go do słońca,żeby dać trzem w tym najmłodszemu szansę na pełne rozwinięcie się.
Na jego kolejne kwitnienie trzeba będzie zatem troszkę dłużej poczekać,czyli coś za coś
Z tym Stefkiem w zasadzie nie było żadnych problemów tzn.,że nie zasłużył na miano "kapryśny" dlatego też namawiam do jego hodowli,gdyż jest to roślina wiadomo tropikalna a zatem egzotyczna,pochodzi z Madagaskaru,ładnie prezentująca się o ładnych kwiatach,nie mówiąc już o ich miłym zapachu roznoszącym się po całym domu.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do odwiedzin mojego wątku
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4030
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Arku piękne rozpoczęcie kolejnej części wątku.
Jak zimują u Ciebie koleusy, nie gubią liści?
Jak zimują u Ciebie koleusy, nie gubią liści?
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Witaj Iwonko o nocnej porze
Dzięki stokrotne za uznanie
Co do Koleusów niestety a raczej stety gubią jak co roku liście w zimie,wyglądają marnie ale wiosną wychodzi im to na dobre bo z zawiązanych w międzyczasie pąków rozwijają nowe,młode liście.
Tego również i Twoim życzę.
Śpij dobrze dobrej nocy życzę ;
Dzięki stokrotne za uznanie
Co do Koleusów niestety a raczej stety gubią jak co roku liście w zimie,wyglądają marnie ale wiosną wychodzi im to na dobre bo z zawiązanych w międzyczasie pąków rozwijają nowe,młode liście.
Tego również i Twoim życzę.
Śpij dobrze dobrej nocy życzę ;
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11572
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Arku piękne zaproszenie do nowego wątku. Miałam kiedyś stefanotisa, zapach kojarzył mi się z wanilią. Niestety jak każdy domowy długo u mnie nie pożył.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Dobry wieczór Soniu
Jak miło,że myślimy o sobie i w dodatku w tym samym czasie bo tyle co zakończyłem odwiedziny w Twoim wątku.
Wyjść mi się z niego nie chciało bo w Twoim ogrodzie już wiosna w pełni-wokół pięknie i kolorowo
Miło czytać co piszesz w moim nowym wątku-dziękuję bardzo
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego i spokojnego wieczoru.
Jak miło,że myślimy o sobie i w dodatku w tym samym czasie bo tyle co zakończyłem odwiedziny w Twoim wątku.
Wyjść mi się z niego nie chciało bo w Twoim ogrodzie już wiosna w pełni-wokół pięknie i kolorowo
Miło czytać co piszesz w moim nowym wątku-dziękuję bardzo
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego i spokojnego wieczoru.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2621
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Cudowne zdjęcia; jak z żurnala Życzę dobrego i słonecznego sezonu.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Witaj Igo
Każde Twoje odwiedziny w moim wątku to dla mnie ogromna radość Do miłych słów zawartych w Twoim poście dołączyłaś jeszcze pochwały moich zdjęć,które również bardzo cieszą.Bardzo dziękuję i za odwiedziny i komplementy
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę miłego wieczoru i miłych snów
Każde Twoje odwiedziny w moim wątku to dla mnie ogromna radość Do miłych słów zawartych w Twoim poście dołączyłaś jeszcze pochwały moich zdjęć,które również bardzo cieszą.Bardzo dziękuję i za odwiedziny i komplementy
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę miłego wieczoru i miłych snów
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Witam Wszystkich bez wyjątku pozdrawiając serdecznie,życząc mimo wszystko pogody ducha w niekończących się i wyczerpujących przygotowaniach do Świąt Wielkiej Nocy
Oby wiosna,która już nastała choć nie rozpieszcza nas zbytnio słonecznym ciepłem,napawała nas nadzieją na lepsze jutro
Wielkanoc już puka do naszych drzwi a moje dla Was świąteczne życzenia znajdziecie w dziale:Personalne wątki i życzenia.... na str.21.
W dzisiejszym wątku;
1.symbol wiosny
2.nasz stół wielkanocny.
Zapraszam do mojego wątku i życzę miłych wrażeń
Oby wiosna,która już nastała choć nie rozpieszcza nas zbytnio słonecznym ciepłem,napawała nas nadzieją na lepsze jutro
Wielkanoc już puka do naszych drzwi a moje dla Was świąteczne życzenia znajdziecie w dziale:Personalne wątki i życzenia.... na str.21.
W dzisiejszym wątku;
1.symbol wiosny
2.nasz stół wielkanocny.
Zapraszam do mojego wątku i życzę miłych wrażeń
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa 121 cz.4
Kolejny rok minął od poprzedniego eksperymentu ale w międzyczasie nie obyło się bez kolejnych prób robienia krzyżówek roślin.
Fascynowały mnie i fascynują nadal zwłaszcza sukulenty pod względem ich budowy,kształtów,kwitnienia etc.etc.i krzyżowania ich z innymi sukulentami.Długo zastanawiałem się nad skrzyżowaniem kalanchoe z inną rośliną podobnego gatunku.
Ujęły mnie jej ciekawe rozłożyste rozetowate liście i jej śnieżnobiałe-akurat tę sobie upatrzyłem-liście o drobnych płatkach.
Zaryzykowałem i podjąłem pierwszą próbę,która niestety spaliła na panewce po skrzyżowaniu jej z Gasterią - Gasterią Duval.
Niestety nie przyjęła się i nie wiem jaki popełniłem błąd.Ponieważ tak szybko nie poddaję się,to po upływie jakiegoś czasu podjąłem drugą próbę.W trakcie obserwowania obu skrzyżowanych roślin wydawało mi się,że obydwie marnieją ale postanowiłem odczekać i zrezygnować z częstych obserwacji.Po upływie niedługiego czasu zauważyłem,że obydwie roślinki zaczynają odżywać,nabierać właściwych sobie kolorów i wzmacniać swoje pędy.Gasterii w trakcie dokonywanych krzyżówek zaczęły schnąć dolne liście i po usunięciu których wyglądała nieco gorzej a była już mocno rozrośnięta.W międzyczasie zaczęła się
regenerować przybywało jej młodych ku mojemu wielkiemu zdziwieniu liści a na czubku pędu kalanchoe zawiązały się drobne pąki kwiatowe.Upłynęło kilka tygodni i rozwinęły się śnieżno-białe drobne kwiatki.Radości było co nie miara i nic innego mi nie wypadało jak tylko uwiecznić
to na zdjęciach.
Na zdjęciu młodziutka kalanchoe.
Na kolejnym dorodna kilkuletnia gasteria ze zdrowymi soczystymi liśćmi.
Na kolejnym zdjęciu zmarniała nieco ale pięknie kwitnąca po skrzyżowaniu gasterii z kalanchoe roślinka,którą nazwałem-Kalangaster.
Wszystkim,którzy lubią eksperymentować,życzę również sukcesów
16.04.2024.
Witam Wszystkich,którzy odwiedzili mój wątek a nie mogli lub nie chcieli pozostawić śladu po swojej wizycie oraz Tych,którzy nie zdążyli odwiedzić mojego wątku chociaż bardzo chcieli
Na początek mojego postu Tym pierwszym należy się sprostowanie i wyprowadzenie Ich z błędu.Otóż krzyżówka Kalanchoe z Gasterią Duval czyli Kalangaster to fikcja a dokładniej żart prima aprillisowy.Tych mniej znających się na żartach i tych,Którzy święcie w ten eksperyment uwierzyli bardzo przepraszam
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich bez wyjątku i zapraszam do obejrzenia mojego dzisiejszego postu w którym chciałem jak najlepiej zaprezentować swoje od wielu,wielu lat hodowane Sansewierie gwinejskie i Sansewierie Zeylanica.
Na pierwszych zdjęciach poniżej ten gąszcz to właśnie one.
Z jednej Sansewierii gwinejskiej ,którą kupiłem dziesięć lat temu-w 2014 roku rozmnożyłem pięć.Aktualnie mają dużo odrostów i kiedy je porozsadzam będzie ich co najmniej dziesięć-tylko gdzie ja je poustawiam?,przydałyby się gumowe parapety
Na zdjęciach poniżej Sansewierie Zeylanica.
Dużo młodsze bo z 2021 roku.
Tak wyglądają dzisiaj i czekają na rozsadzenie młodych odrostów.
Zapraszam do odwiedzin
Fascynowały mnie i fascynują nadal zwłaszcza sukulenty pod względem ich budowy,kształtów,kwitnienia etc.etc.i krzyżowania ich z innymi sukulentami.Długo zastanawiałem się nad skrzyżowaniem kalanchoe z inną rośliną podobnego gatunku.
Ujęły mnie jej ciekawe rozłożyste rozetowate liście i jej śnieżnobiałe-akurat tę sobie upatrzyłem-liście o drobnych płatkach.
Zaryzykowałem i podjąłem pierwszą próbę,która niestety spaliła na panewce po skrzyżowaniu jej z Gasterią - Gasterią Duval.
Niestety nie przyjęła się i nie wiem jaki popełniłem błąd.Ponieważ tak szybko nie poddaję się,to po upływie jakiegoś czasu podjąłem drugą próbę.W trakcie obserwowania obu skrzyżowanych roślin wydawało mi się,że obydwie marnieją ale postanowiłem odczekać i zrezygnować z częstych obserwacji.Po upływie niedługiego czasu zauważyłem,że obydwie roślinki zaczynają odżywać,nabierać właściwych sobie kolorów i wzmacniać swoje pędy.Gasterii w trakcie dokonywanych krzyżówek zaczęły schnąć dolne liście i po usunięciu których wyglądała nieco gorzej a była już mocno rozrośnięta.W międzyczasie zaczęła się
regenerować przybywało jej młodych ku mojemu wielkiemu zdziwieniu liści a na czubku pędu kalanchoe zawiązały się drobne pąki kwiatowe.Upłynęło kilka tygodni i rozwinęły się śnieżno-białe drobne kwiatki.Radości było co nie miara i nic innego mi nie wypadało jak tylko uwiecznić
to na zdjęciach.
Na zdjęciu młodziutka kalanchoe.
Na kolejnym dorodna kilkuletnia gasteria ze zdrowymi soczystymi liśćmi.
Na kolejnym zdjęciu zmarniała nieco ale pięknie kwitnąca po skrzyżowaniu gasterii z kalanchoe roślinka,którą nazwałem-Kalangaster.
Wszystkim,którzy lubią eksperymentować,życzę również sukcesów
16.04.2024.
Witam Wszystkich,którzy odwiedzili mój wątek a nie mogli lub nie chcieli pozostawić śladu po swojej wizycie oraz Tych,którzy nie zdążyli odwiedzić mojego wątku chociaż bardzo chcieli
Na początek mojego postu Tym pierwszym należy się sprostowanie i wyprowadzenie Ich z błędu.Otóż krzyżówka Kalanchoe z Gasterią Duval czyli Kalangaster to fikcja a dokładniej żart prima aprillisowy.Tych mniej znających się na żartach i tych,Którzy święcie w ten eksperyment uwierzyli bardzo przepraszam
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich bez wyjątku i zapraszam do obejrzenia mojego dzisiejszego postu w którym chciałem jak najlepiej zaprezentować swoje od wielu,wielu lat hodowane Sansewierie gwinejskie i Sansewierie Zeylanica.
Na pierwszych zdjęciach poniżej ten gąszcz to właśnie one.
Z jednej Sansewierii gwinejskiej ,którą kupiłem dziesięć lat temu-w 2014 roku rozmnożyłem pięć.Aktualnie mają dużo odrostów i kiedy je porozsadzam będzie ich co najmniej dziesięć-tylko gdzie ja je poustawiam?,przydałyby się gumowe parapety
Na zdjęciach poniżej Sansewierie Zeylanica.
Dużo młodsze bo z 2021 roku.
Tak wyglądają dzisiaj i czekają na rozsadzenie młodych odrostów.
Zapraszam do odwiedzin