Borówka amerykańska - 14 cz.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 703
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Przycinałem początkiem lutego, po miesiącu zaczęły pojawiać się uśpione pąki to i podrzuciłem siarczanem amonu bo widziałem że coś się zaczyna dziać. Dawkowanie około 1500 g na 50 m2 bez apteki.

Jestem ogólnie na etapie próby uprawy bez nawozów sztucznych ale jak już kupiłem te kilka kilogramów to pewnie ten sezon tą borówkę jeszcze dociągnę na nim - zwłaszcza że ciąłem nisko i owoców i tak nie będę miał w tym roku.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5867
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Czyli teraz mogę im podrzucić siarczanu amonu ?
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 703
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Sam jestem ciekaw co powiedzą inni.. :wink:
karion
500p
500p
Posty: 560
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Koło 15 kwietnia s.amonu i 15 maja. Na początku marca dałem z 2-3 otwarte garści obornika granulowanego.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 726
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Pierwsze nawożenie borówki wykonuje się w fazie nabrzmiewania pąków i początków pękania. Wiele odmian jest już w tej fazie ale np. Duke jeszcze nie (u mnie) Można już sypnąć ale wstrzymanie się jeszcze z 2 tygodnie nie będzie wielkim błędem. Drugą dawkę daję po kwitnieniu a 3 jak borówka zakończy przyrosty w czerwcu.
Odmiany H. Choice ja mam 3 szt. każda z innego sklepu i każda jest inna? Bardzo ciekawa jest ta borówka, która jest przyklejana do kartonu na czas wysyłki. Nie ma dużych owoców ale smak ma bardzo dobry. Nie mierzyłem cukrów ale najwięcej mają Sierra i właśnie ta przyklejana H. Choice. Sierra ta moja ma niewielkie owoce koło 20 lipca a H. Choice jest prawie miesiąc wcześniej i owoce podobnej wielkości. Ale mam jeszcze inną H. Choice i ta ma owoce do 20 mm ale kwaśne początkowo i trzeba poczekać.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 726
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Z ciekawości kupiłem 2 borówki Sweetheart niby owocująca 2 razy? W co nie za bardzo wierzę. Ale zdarzało się ,że borówka zakwitła jesienią 2 raz ale nie ma szans, że taki owoc dojrzeje w naszym klimacie.
Zakupiłem 6 doniczek 35 l do borówki w celu reanimacji tych cieniasów z gruntu co mam. Jak wam nie rosną dobrze to doniczka jest jakby ,,szpitalem" i warto je przesadzić, podlewać często i co 2 tyg. nawozić nawozem rozpuszczalnym np. Calfonem. W takiej doniczce borówka w 2-3 lata powinna wyrosnąć do tych 150 cm jak jest w miarę zdrowa. Nie wiem dlaczego ale mam miejsca na działce gdzie borówki nie rosną a w donicy powinny odżyć. Byłem ostatnio na grillu na działce niedawno kupionej i jak zobaczyłem borówki tam w okolicy rosnące to nie powiem co powiedziałem. Nie wiedziałem ,że jest tak źle. Mizeria borówkowa to lekkie określenie. W donicy 35 l nie ma co liczyć na 6 kg czy więcej ale 2-3 kg można spokojnie zebrać a uprawa jest łatwiejsza ale w lecie co dwa dni trzeba to podlać obowiązkowo. W gruncie jest często zbyt sucho albo za mokro a borówka tego nie znosi, w donicy łatwo o przesuszenie ale nadmiar wody spłynie i jak będziemy podlewać wilgotność będzie idealna a podłoże można kupić gotowe. Ja w tym roku wykopuję i sadzę do donic, zimy mamy takie ,że nie trzeba zabezpieczać, już 3 rok nic się nie stało bez żadnych zabezpieczeń czy wkopywania(nowe nasadzenia, starsze mam wkopane)
GMoore
50p
50p
Posty: 75
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

PITer890 pisze: Zwykle robię roztwór o stężeniu 0,25%, a jeśli jest mocno wilgotno to 0,3% i podlewam takim roztworem co 2 tygodnie (a przynajmniej tak się staram, czasem wychodzi nawet co 3) w ilości 5 l. pod krzewy młode, mniejsze, 10 l. natomiast pod krzewy dojrzałe, w pełni owocujące. I ten system sprawdził się w moich warunkach. Czyli nieco rzadziej a trochę więcej.
Do każdego podsilenia w celu poprawy wchłaniania staram się dodać jakieś aminokwasy - mam kilka ulubionych preparatów, choć w tym względzie ciągle eksperymentuję hehe.
A tych aminokwasów to ile ci wychodzi na jeden krzak?
Mocno się rozcieńcza (roztwór mniej niż 0,5%), ale finalnie czystych aminokwasów (np. VIT-ORG) to ile mniej więcej na duży krzak ci wychodzi?
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Akurat VIT-ORG stosuję zazwyczaj w stężeniu 0,3%. Więc pod duży krzew jednorazowo 30 ml, pod mały - 15 (5 l. roztworu 0,3%).
NUTRIGREEN stosuję w nieco niższej dawce: 0,2%, ale jego używam raczej tylko na początku sezonu. Z VIT-ORG'iem przyjaźnię się cały sezon :wink:
P.
GMoore
50p
50p
Posty: 75
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

OK, dzięki uspokoiłeś mnie :)
Mi wyszło średnio 15-20 ml/krzak i myślałem, że coś źle policzyłem bo na opakowaniu podane, że zużycie na jagodowe to 5-10l/ha a mi na powierzchnię z 300 razy mniejszą poszło prawie 400 ml vit-orga. Ale skoro tak stosujesz i wszystko rośnie i żyje to jestem spokojny.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Nie martw się, 0,3% to absolutnie bezpieczne stężenie i optymalna dawka energii. Tak zresztą zaleca producent. Swoją drogą robiłem eksperymenty ze stężeniem dwukrotnie wyższym i też nic złego się nie stało, przy czym zwiększanie go powyżej 0,3% nie ma większego uzasadnienia, a już na pewno ekonomicznego ;) Istotniejsza jest sama obecność aminokwasów niż jakieś wysokie stężenie.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Tymczasem sam mam pytanko i prośbę o poradę do doświadczonego borówkowo Koleżeństwa.

Otrzymałem na początku tygodnia zakupione w pewnej - wydawałoby się, że dość renomowanej - szkółce 4 szt. borówek, odpowiednio po 2 szt. LateBlue i Elliotta. Dotychczas posiadane LateBlue okazały się być czymś innym i owszem, pięknie już owocują, tyle że na początku lipca, co zdecydowanie wyklucza taką tożsamość odmianową... Posiadany Elliott mimo moich próśb, gróźb, dożywiania niemalże dożylnego, pozostaje zbiorem rachitycznych gałązek mało przypominających nawet krzew borówkowy.
Ponieważ jednak układ mojego jagodnika borówkowego zaplanowałem dość starannie pod kątem optymalnego zapylania odmian - zależało mi bardzo, aby taki układ utrzymać, zatem postanowiłem uzupełnić braki i zakupiłem j.w.
Kupiłem krzewy 3-letnie, bo takie uważałem za optymalne.

Ku mojemu sporemu zdziwieniu to co otrzymałem niekoniecznie przypomina 3-latki (ani części nadziemne, ani tym bardziej podziemne), ale ok, to był bym w stanie nawet jajoś przeżyć.
Natomiast jeszcze większe zdziwienie wzbudziły brunatne plamy na łodygach roślin. Ponieważ nigdy dotąd nie miałem tak wyglądających roślin - mam prośbę o weryfikację, czy nie są to jakieś objawy chorobowe (zgorzel?). Do tej pory borówki - odpukać - rosły mi dość zdrowo i nie potrzebowałem stosować na nie jakichkolwiek SOR. Mam ich dokładnie 30 krzewów i jeśli żaden z nich nigdy tak nie wyglądał to coś mi tu śmierdzi.
Czy to wymaga interwencji? Nie chciałbym przywlec sobie do jagodnika jakiegoś patogena... Będę bardzo zobowiązany za opinię/poradę.
P.
Obrazek

Dodam, że napisałem maila do szkółki, natomiast póki co zero odzewu :cry:
karion
500p
500p
Posty: 560
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Dla mnie to objawy lekkiego przymrożenia jesiennego lub wiosennego. Widywałem to u nas na dwóch działkach. Rok temu też szukałem informacji z ciekawości . Ten wariant mi najbardziej podpasował z opisów. Czasam są to tylko czerwone plamki jak na górze a czasem jak niżej. Nic z tym nie robiłem a jak pęd stary lub brzydki to po prostu usuwam. Pewnie jakbym pochodził jutro i popatrzył to też bym takie coś znalazł , ale w tamtym roku brutalnie potraktowałem borówki na drugiej działce i musiałem coś w tym zostawić , bo z jednorocznych pedów nie ma owoców.
karion
500p
500p
Posty: 560
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Obrazek np tutaj starzejący się pęd z przymrozkami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”