Ogród pod wierzbą 3

[marta64]

Kochani, wszystkim Wam razem i każdemu z osobna, bardzo, bardzo dziękuję, za każde słowo wsparcia i wszystkie dobre myśli! .
Bardzo jestem wzruszona i ogromnie się cieszę, że nie zapomnieliście o mnie.

Loki, odrobina słońca i te pączki rozkwitły, ale u Ciebie to dopiero jest wiosna

Soniu, nareszcie słońce dzisiaj się pojawiło!

Maryniu, , mam szczere chęci wpadać jak najczęściej!

Krysiu, , dzisiaj słoneczko otworzyło kwiatuszki i od razu wszystko wydaje się łatwiejsze!

Halinko, świat od razu piękniejszy, kiedy jakiś kwiatek rozkwitnie!

Dorotko, , dzisiaj już u mnie naprawdę wiosna! Jednak na cudeńka w Twoim ogrodzie, czekam z niecierpliwością!

Beatko , jestem i mam zdjęcia, to znaczy, że wiosna właśnie wpadła!

Lucynko, mam nadzieję, że tak właśnie z nami będzie, jak wróżysz!
A wiosna właśnie zrobiła wielki krok w ogrodzie!

Halszko,

Jolu, , bywało różnie i jeszcze nie jest różowo, ale mam nadzieję, że powolutku dojdziemy do jakiejś stabilizacji.
Nareszcie pokazało się słoneczko i rośliny oszalały z radości.

Aniu, ,w ogrodzie wiosnę widać coraz bardziej, chociaż w kalendarzu jeszcze zima i różnie może być.
Nie planuję wysiewów, ale nie mówię nie, zachomikowanych nasion mam sporo.

Małgorzato,

I znowu się zapuściłam , ale to wina pogody! Najpierw zrobiło się pogodnie, to rzuciłam się do sprzątania badyli, a potem zaczęło lać, i nie chciało mi się nawet pstryknąć zdjęć rozwijającym się, mimo wszystko, roślinkom. Za to dzisiaj, słońce i ciepło sprawiło, że zamiast po drewno do kominka, powędrowałam z telefonem w ogród. Chociaż bardzo mokro i suche badyle psują widoki, to coś kwitnie!



Czy widzicie te pszczółki?



Przylaszczka siedmiogrodzka



Ranniki pojawiają się nawet po północnej stronie



Zaczynają pierwiosnki



Ciemierniki otwierają pąki



Krokusy w skrzynkach na tarasie, trochę szybsze, bo w czasie największych mrozów, stały w piwnicy.



Ale niechronione w gruncie, nie chcą być gorsze



Oczary już w pełni rozwinęły kwiatuszki, a wawrzynek zaczyna

[cyma2704]

Martuś, ale wiosna u Ciebie. Z przebiśniegów pszczoły już się cieszą.
Przylaszczki uwielbiam za niebieskości, jak miło, że u Ciebie pooglądam. U mnie wszystko w pąkach.
Moje doniczkowe krokusy dla wnuków, zadołowałam, więc na kwiaty poczekam. Twoje cudnie już kwitną.
Jeszcze raz zdrowia dla M, żebyś mogła spokojnie cieszyć się wiosną.

[halinkab]

Oj to u mnie wiosna daleko w tyle. Przebiśniegi i ranniki w pączkach. Krokusy to jeszcze...

[Locutus]

No nie zgodzę się – u Ciebie wiosna wygląda na bardziej zaawansowaną. Krokusy, przylaszczki… Nic tylko patrzeć i się zachwycać.

Pozdrawiam!
LOKI

[Lesna Dusza]

Witam i pozdrawiam serdecznie, życzę zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla męża, rozumiem ten ogrom zmartwienia u mnie historia ciężka z córką,ale byle do przodu, natomiast piękna wiosna jak widzę w ogrodzie u mnie na razie cisza, rośliny siedzą pod ziemią pozdrawiam

[plocczanka]

Martusiu, gdy oglądam Twoje wiosenne zdjęcia, to dusza się raduje.
Tyle kwitnień! A i pszczółki już ruszyły po słodki nektar!
U mnie może dzisiaj coś się na działce zmieniło na lepsze, bo słoneczko od samego rana wędruje po niebie. Niestety, nie jest mi dane sprawdzić, bo akurat dzisiaj M ma dwie wizyty kontrolne u medyków, przy czym u jednego nie ma numerków i trzeba czekać w długiej kolejce. Wyjechał z domu ok. dziesiątej i jeszcze nie wrócił, a mnie aż nosi.
Tak to już jest, gdy w domu pojawią się choruski, ale najważniejsze, by nic złego się im nie zadziało.
Trzymaj się, Kochana i ciesz wiosennymi kwiatuszkami oraz powracaniem małżonka do zdrowia, czego życzę Wam z całego serca.

[Igala]

Widoki absolutnie zachwycające!!! Jakie piękne przedwiośnie u ciebie, nie moge się napatrzeć!!! Sama radość!!!

[slila1]

Martusiu, w końcu i ja przyszłam podziwiać Twoją przepiękną wiosenkę. Co roku czekam na zdjecia przebiśniegów, są niesamowite, a ich ilość i piękno wręcz powalają. Wszystkie okoliczne pszczółki pewnie znają drogę do tej białej i słodkiej od nektaru rzeczki.
Pozostałe zwiastuny wiosny również cudne, a przylaszczka siedmiogrodzka najbardziej zaskoczyła kwiatami o tej porze roku.
Oby ta odradzająca się po zimie natura dała Wam dużo siły, zdrowia i radości

[marta64]

Soniu, wiosna w ogrodzie zaszalała, wywabiając pszczółki i poszła się jeszcze zdrzemnąć.Jednak mimo, że chłodno, to ciągle wszystko rośnie powoli. Cieszą te kwitnące maluszki, ale jeszcze mogą dostać po łepkach mrozem i śniegiem. Już od kilku lat wiosna przychodzi wcześnie, ale na raty.
Przylaszczka siedmiogrodzka jest najwcześniejsza, reszta ma jeszcze zamknięte pąki.
Krokusy też przystopowały i choć pokazują kolorki, to bez słońca, nie rozkwitną.
Życzenia zdrowia dla M przytulam jak najmocniej

Halinko, może to i lepiej, że Twoje kwiatuszki się nie śpieszą, tylko czekają na prawdziwą, ciepłą wiosnę?

Loki, zaglądam i zachwycam się jak najbardziej, , tylko, jak już zacznie coś kwitnąć, to mi ciągle mało .

Leno,
Serdecznie współczuję choroby córki, to jeszcze trudniejsze niż problemy z mężem.
Dziękuję za życzenia zdrowia i wzajemnie przesyłam z całego serca, życzenia tylko pomyślnych wieści .
Wiosna i u Ciebie się pokaże, może już ta prawdziwa, a moje kwiatki dostają po nosie mrozkami .

Lucynko, , tak to jest, że najchętniej nie spuszczałybyśmy z oczu tych naszych eM-ów, ale się nie da. Mój, trzy razy w tygodniu pół dnia spędza na dializie, a ja czekam z drżeniem serca, czy wszystko będzie dobrze i czy czegoś nie złapie, bo wszyscy kaszlą, a masek nikt, poza nim, nie zakłada!
Mam nadzieję, że eM wrócił z samymi dobrymi wieściami od medyków .
Wiosna w tygodniu wyhamowała, może dzisiaj słoneczko, świecące od rana, znowu otworzy stołówki dla pszczółek.

Iguniu dziękuję . Kwiatuszki wychylają główki, mimo, że pochłodniało, i tylko czekają na słońce, żeby otworzyć buźki.

Lidziu, najbliższe pszczoły, mieszkają ok 1,5 km w linii prostej od mojego ogródka i zawsze znajdują drogę do otwierających się przebiśniegów i ranników . Tylko żal, że nie mogą codziennie korzystać z tej stołówki, bo chmury na niebie.
Ta Przylaszczka ( Janku ), zawsze pierwsza rozkwita, reszta w ciasnych pąkach.
Lidziu, dziękuję bardzo i Tobie też życzę dużo zdrówka

Czekamy na słońce

[Locutus]

A to chyba wszyscy tak mamy, że jak już zaczyna kwitnąć, to ciągle nam mało.

Pozdrawiam!
LOKI

[dorcia7]

U mnie kochana roślinki w pączkach nie to co u Ciebie widzę

[marta64]

Loki, sama nie wiem, czy wolałabym poczekać jeszcze miesiąc i oglądać nieprzerwany festiwal kwitnień, czy raz na tydzień, kiedy łaskawie słońce się pokaże .
W sumie, dużo krokusów ma ciekawsze zewnętrze niż wnętrze, a już za chwileczkę iryski i narcyzy, którym nie przeszkadza brak słońca, potrzebują tylko ciepełka .

Dorotko, , ale u mnie kwitną zwyklaczki, a u Ciebie pączki to zapowiedź piękności .

Coraz więcej ranników














Taka bida nie zamierza się więcej otworzyć.





Transsylwańska czaruje lazurem, który bardzo trudno pokazać na zdjęciu.



A i gatunek już zaczyna pokazywać kolorek



Miodunka



Gatunkowe przebiśniegi jeszcze nieśmiało się otwierają.



Barwinek wysilił się na kwiatuszek.



Rozkwitły krokusiki od Lucynki i naocznie stwierdzam, że musimy im zmienić imię. Nie są to Krokusy Advance, tylko Bronze Form. Piękne!



Słonecznej niedzieli!

[kuneg]

Cieszą oko tak wczesne kwiaty.