Kawon (arbuz) - część 14

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
wingrul
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 890
Od: 8 sie 2015, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Każdy arbuz może poleżeć i to naprawdę długo.
Najważniejsze jest żeby go zerwać w punkt i przechowywać w niskiej temperaturze.
Moje leżały w ziemiance chłodno ciemno raj.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 508
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

To ja sobie, tak od czapki, zrobię porównanie uprawy oponowej arbuza i dyni. Mam poletko za bramą przy śmietnikach, uczynione z wieloletniego pokrzywowiska metodą "zasypać materiałami ściółkującymi i zostawić" (nigdy ten kawałek ziemi łopaty nie widział, ani innych narzędzi). W ub. roku rosły tam arbuzy i melony w oponach. Utarg z arbuzów: łącznie 12 kg z dwóch opon. Melonów (Zatta i Melba) było mnóstwo, plonowały lepiej niż te posadzone metodą tradycyjną w tunelu.
W tym roku na tym samym poletku była dynia: 3 opony, 3 sadzonki.

Obrazek

Zdjęcie dzisiejsze, mączniak prawdziwy już sobie na tych dyniach poużywał. Posadzone pod koniec maja, podlane raz (po posadzeniu), raz okryte na okoliczność czerwcowego przymrozku. Od 5 czerwca do 4 października zero zabiegów, NIC, uprawa żyła swoim życiem, widziałam ją tylko na okoliczność wyrzucania śmieci i wyjazdów na zakupy. Mamy suszę, a mimo wszystko utarg z dyni wygląda tak:

Obrazek

Owoce od 5 do 20 kg. Czyli na tle dyni i nawet melonów arbuzy wypadają w oponach niezwykle słabo. Dynie wykształciły solidne korzenie:

Obrazek

I można by pomyśleć, że w tym tkwi sekret ich sukcesu, no ale melony...? W dodatku do opon z arbuzami jednak czasem chodziłam, podlewałam, odchwaszczałam, a i tak było słabo. Oczywiście wiem, że rózne gatunki nawet w obrębie tej samej rodziny mają różne wymagania, do tego lato było w tym roku inne i dłuższe niż w ubiegłym, jednak mimo wszystko - ze wszystkich upraw oponowych, jakie miałam, włącznie z chrzanem i krzakiem róży, które w oponach rosną u mnie na stałe, arbuzy radzą sobie w nich najgorzej.
W jednej z opon siedziała przedstawicielka mojego wydziału ds. walki z insektami:

Obrazek

Pozdro z lasu, u mnie 25 stopni, w nocy 16, czyli lepiej niż bywało w lipcu, ale jutro ma być już prawdziwy październik.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8676
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Też mam dużo żab . One podobno zjadają jaja ślimaków ?
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 508
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Nie jestem pewna co do jaj, ale ropuchy i żaby na pewno zjadają ślimaki i nie gardzą chyba żadnym owadem, nawet stonką ziemniaczaną. Duże osobniki poradzą sobie z turkuciem podjadkiem, a podobno nawet małe kręgowce wchodzą w skład ich diety (np. młode myszy i innych gryzoni). Wiosną masowo migrują do zbiorników wodnych na gody (a wiem, bo mam staw, i w marcu ściągają do niego setki tych zwierząt - z każdym krokiem trzeba uważać, żeby się nie przejechać na żabie), ale jak już "zrobią swoje" to wracają na ląd i tak do października/listopada wspierają nas w walce z wszelkim dziadostwem podgryzającym nasze uprawy :D
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 390
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Kabomba co Ty będziesz robić z taka ilością dyń, one poleżą naprawdę sporo, wiem coś o tym bo u mnie rosły na paszę dla zwierząt w gospodarstwie, było tego kilka przyczep, niektóre trzeba było ładować we trzech albo używać ładowacza.
Dynia to prawie arbuz, wystarczy korzenia podmienić, i będzie arbuz jak dynia nie do podniesienia.
Z dawnych lat pamiętam jak mój św.pamięci dziadek uwielbiał dyniankę którą kazał podawać sobie w przekrojonej dyni,
wyglądało to obłędnie, smak też był ciekawy, mi to nie smakowało bo niewiele lat wtedy miałem ale pamiętam to doskonale pomimo upływu lat.
Pomału zaczynam przygotowania do następnego sezonu arbuzowego, szukam ciekawych nasion, planuję szczepienie na następny sezon i doświetlanie żeby uniknąć wyciągania się roślin, uprawa będzie pod chmurką jak zawsze, szklarni raczej nie postawię a pod folią pewnie braknie mi miejsca jak co roku. Poletka jeszcze nie przygotowałem ale może uda się to zrobić niebawem.
Kabomba pisałaś że odmiana arbuza Moro zostaje u Ciebie na przyszły rok, co w niej jest takiego że zostaje, bo ja kompletnie nie znam tej odmiany.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 508
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Nie, nie. Pisałam, że Moro wylatuje z listy na zawsze, tak samo Rosario. Z małych, plennych, wczesnych i słodkich polecam Mini Blue - akurat są nasiona na Alle (Rowerzysta wspominał, że pojawiło się Asahi, to ten sam sprzedawca).

Dyni w tym roku wyszło mało, zwykle sadzę 6-8 krzaków, a w tym roku były tylko trzy, a uprawiam je właściwie tylko dla zwierzaków, jako urozmaicenie diety (też nie jestem wielką fanką zupy dyniowej). Jak mam tego więcej, to potrafią leżeć w chłodnym pomieszczeniu nawet do marca, ale zwykle schodzą najpóźniej w styczniu (dynie serwowane na poduszce ze śniegu - kozy to lubią).

Ech, ja już ciekawych nasion mam po kokardy, szukam raczej miejsca, w którym będę mogła arbuzy bezpiecznie posadzić w przyszłym sezonie, bo wszędzie albo zwierzaki, albo ziemia musi "odpocząć", albo jakaś zaraza :roll:
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8676
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Dzięki za info o żabach . Świtało mi , że są pożyteczne chociaż mogą przestraszyć . ;:oj
U mnie są te mniejsze . Nie mam jeziora ani nawet oczka wodnego .
Ostatnio żaba wypadła mi z wylewki konewki .
Arbuz jesienne skończył wegetację . Urosły 3 małe owoce wielkości tak mniej więcej w okolicach 1 kg .
Wykończył go przędziorek .
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 508
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Odnośnie do kwestii przenoszenia niektórych chorób przez nasiona - po próbach kiełkowania zostawiłam kilka siewek Niuniusia do wyrośnięcia, żeby sprawdzić, czy pojawią się na nich objawy czarnej zgnilizny. Rosną w domu, żeby nie było, że złapią coś z morowego powietrza w ogrodzie, co zafałszowałoby wyniki:

https://images89.fotosik.pl/690/2d69f776ed26d5e6.jpg

Mają niespełna 3 tygodnie i jak dotąd wyglądają zdrowo (tzn. są wyciągnięte i niedożywione, bo nie o krzepę chodzi, skoro i tak zaraz pójdą na kompost; ważne, że nie ma oznak GSB). Nie wiem tylko, czy na podstawie tak małej próby mogę sobie mniemać, iż cała partia nasion jest zdrowa, ale dla świętego spokoju tak sobie właśnie uznam.
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 390
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Jakiej ziemi używacie do wysiewu nasion ?
Ja miałem problemy z ziemią z marketu, nazwy nie pamiętam ale normalnie porażka,
masa patyków, kory i za dużo włókna kokosowego, musiałem przesiewać.
Kilka lat używałem Sterluxa z Holasu i byłem zadowolony z tego produktu,
pomimo że to ziemia uniwersalna praktycznie wszystko w niej ładnie rosło,
ale ostatnio go nie widzę w sprzedaży na moim terenie.
Ponoć coś pozmieniali z wyglądem opakowania z tego co słyszałem.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8676
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Z moich obserwacji to choroby , że tak powiem ukryte atakują przy stresie .
Miałam roślinę w tym konkretnym przypadku sadzonkę pomidora . W fazie
rozsady wszystko było w porządku . Po posadzeniu na stałe miejsce bardzo
szybko pojawiły się objawy choroby bakteryjnej , której wcześniej nie
znałam i nie miałam na innych roślinach .
Mój wielki błąd , że nie dezynfekowałam nasion przed wysiewem . To znaczy
dezynfekowałam inne a te uznałam , że pochodzą z pewnego żródła . :oops:
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 508
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Pięć sadzonek w małej doniczce, w październiku na parapecie, które w dodatku na co dzień muszą oglądać mój smutny pysk - myślałam, że są wystarczająco zestresowane :D Może być tak jak mówisz, że po przesadzeniu choroba by się aktywowała, czego już w tym roku nie sprawdzę. Swój optymizm dokarmiam fotkami z netu, na których widać, że w przypadku upraw komercyjnych GSB atakuje już na etapie dwu- i trzytygodniowej rozsady.
Pytanie na marginesie - czym dezynfekujesz nasiona?
lunatyk pisze: 10 paź 2023, o 07:46Jakiej ziemi używacie do wysiewu nasion ?
CERES Substrat B - używam od lat i bardzo sobie chwalę, przepuszczalne, lekkie, świetnie utrzymuje równomiernie rozprowadzoną wilgoć, jest odkażone termicznie, nawozu startowego wystarcza na cały okres produkcji rozsady, w tym roku dorwałam na Alle za 55 zł z wysyłką (worki mają po 70 l. - można sobie policzyć, na ile doniczek/paletek wystarczy), internetowe sklepy ogrodnicze oferują worek w cenie już od 39 zł (+wysyłka), nigdy nie kupuję na stronie producenta, bo ma najdrożej.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8676
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Do tej pory wodą utlenioną , cebulki beta-chikolem . Dokupiłam Fitogard - roztwór
kwasu octowego . W apteczce mam nadmanganian potasu , zniechęca mnie jego
kolor . Oporne nasiona dodatkowo moczę w rumianku .
To tyle , może coś mi się jeszcze przypomni .
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 508
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 14

Post »

Dzięki, Aniu, przyda się, bo... No cóż, długo sobie nie polatałam na tych skrzydłach optymizmu - trzy tygodnie i bęc.

https://images90.fotosik.pl/689/92c3d10e78f61c1e.jpg

Tylko na jednym liściu, tylko jednej siewki. Zobaczymy, co będzie dalej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”