Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.2
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie wiem, jak mogło być dobrze tej roślinie, skoro wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. Juka mająca prawidłowe warunki uprawy i pielęgnacji wyglądała by o wiele lepiej.
Podłoże jest beznadziejne, już na pierwszy rzut oka widać wytrącające się sole wapnia... efekt podlewania zbyt twardą wodą. Do tego patrząc po kolorze liści jest zagłodzona, albo wskutek nieprawidłowego nawożenia - również jego braku, nieregularnie albo zbyt słabym nawozem, albo również/i od podlewania twardą wodą.
W ogóle w czym rośnie, z tego co widzę to w samej ziemi uniwersalnej, a powinna w mieszance ziemi i rozluźniacza, tak przynajmniej 2:1.
W każdym razie podłoże na pewno do wymiany. Rośliny podlewamy wyłącznie miękką wodą, czyli przegotowaną, przefiltrowaną albo mieszaną z wodą destylowaną.
Doniczka powinna stać na podstawce żeby do korzeni docierało powietrze oraz na słonecznym parapecie.
Po przesadzeniu odczekaj z miesiąc i zacznij regularnie (co około 2 - 3 tygodnie) nawozić mineralnym nawozem do roślin zielonych.
Podłoże jest beznadziejne, już na pierwszy rzut oka widać wytrącające się sole wapnia... efekt podlewania zbyt twardą wodą. Do tego patrząc po kolorze liści jest zagłodzona, albo wskutek nieprawidłowego nawożenia - również jego braku, nieregularnie albo zbyt słabym nawozem, albo również/i od podlewania twardą wodą.
W ogóle w czym rośnie, z tego co widzę to w samej ziemi uniwersalnej, a powinna w mieszance ziemi i rozluźniacza, tak przynajmniej 2:1.
W każdym razie podłoże na pewno do wymiany. Rośliny podlewamy wyłącznie miękką wodą, czyli przegotowaną, przefiltrowaną albo mieszaną z wodą destylowaną.
Doniczka powinna stać na podstawce żeby do korzeni docierało powietrze oraz na słonecznym parapecie.
Po przesadzeniu odczekaj z miesiąc i zacznij regularnie (co około 2 - 3 tygodnie) nawozić mineralnym nawozem do roślin zielonych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
No właśnie wcześniej tak nie wyglądała... Wypuszczała co i rusz nowe liście i wyglądała bardzo zacnie...
Tak jak pisałam powyżej nie jest to sama ziemia, a podłoże.
Roślina stoi w osłonce, ale osłonka jest od doniczki spoooro większa., tak że przerwa miedzy osłonką, a doniczką to przynajmniej szerokość 2 placów.
Ale i tak wymienię podłoże i zacznę podlewać przegotowaną wodą. Może damy radę
Tak jak pisałam powyżej nie jest to sama ziemia, a podłoże.
Roślina stoi w osłonce, ale osłonka jest od doniczki spoooro większa., tak że przerwa miedzy osłonką, a doniczką to przynajmniej szerokość 2 placów.
Ale i tak wymienię podłoże i zacznę podlewać przegotowaną wodą. Może damy radę
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
A ile światła słonecznego pada na tą roślinę?Karla6 pisze: ↑31 sty 2023, o 12:48 Mam u siebie taką jukkę. Odratowana po ułamaniu pióropusza, ukorzeniła się, wypuszczała przez pół roku nowe liście.
Od miesiąca dolne liście po kolei wiotczeją, żółkną i opadają.
Raczej nie z przelania. Podlewam ją rzadko. Siedzi od początku w podłoże i dotychczas było jej dobrze...
Jak ją ratować?
Yukka, to dziecko słońca i terenów półpustynnych (Meksyk), a nie półcienistej głębi dżungli... betonowej
O tej porze roku, z braku słońca, będzie gubić liście, a jak ma niewłaściwe podłoże i/lub wilgotność, to tym bardziej.
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzień dobry. To mój pierwszy post na forum, chodź czerpię z niego wiedzę od ponad roku.
Na mojej juce od dłuższego czasu pojawiają się przebarwienia na liściach. Żadnych żyjątek nie zauważyłem. Roślina stoi w okresie zimowym na wystawie wschodniej, tuż przy oknie balkonowym. W lecie wystawiana jest na zewnątrz. Ziemia przepuszczalna, keramzyt i podstawka jest. Od wiosny nawożona dwa razy w miesiącu. W okresie zimowym brak nawożenia. Jedynym błędem jaki kojarzę, było kilkunastokrotne intensywne zraszanie liści w czasie jak roślina stała na zewnątrz. Prosiłbym o wskazanie przyczyny, przeciwnika i czym go zwalczyć. Zdrówko.
Ps. Jedynym środkiem jaki posiadam jest miedzian. Jeżeli to objaw infekcji grzybowej to czy będzie skuteczny?
Na mojej juce od dłuższego czasu pojawiają się przebarwienia na liściach. Żadnych żyjątek nie zauważyłem. Roślina stoi w okresie zimowym na wystawie wschodniej, tuż przy oknie balkonowym. W lecie wystawiana jest na zewnątrz. Ziemia przepuszczalna, keramzyt i podstawka jest. Od wiosny nawożona dwa razy w miesiącu. W okresie zimowym brak nawożenia. Jedynym błędem jaki kojarzę, było kilkunastokrotne intensywne zraszanie liści w czasie jak roślina stała na zewnątrz. Prosiłbym o wskazanie przyczyny, przeciwnika i czym go zwalczyć. Zdrówko.
Ps. Jedynym środkiem jaki posiadam jest miedzian. Jeżeli to objaw infekcji grzybowej to czy będzie skuteczny?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma usycha
To jest Yucca variegata. Polecam poczytać ten wątek: viewtopic.php?t=3188
Stanowisko, podłoże, podlewanie.
Stanowisko, podłoże, podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie, wszystkie białe plamki są suche, wklęśniete względem zielonej części liścia.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Palma usycha
Za mało słońca.
Yukka to dziecko słońca i pół pustynnych terenów w Meksyku oraz okolicach.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18601
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie tylko od niedoborów słońca, ale również od nieprawidłowego podlewania oraz/i podłoża.
Z kolei zdjęcie nr 3, chociaż niewyraźne to mogą być to ślady żerowania wciornastków.
Dobrze byłoby dokładniej oglądnąć liście z każdej strony, czy nie ma np. czarnych przecinków. Czarne kropki to odchody tych szkodników.
Gdyby nie byłyby suche, to by mogły być wełnowce.
Z kolei zdjęcie nr 3, chociaż niewyraźne to mogą być to ślady żerowania wciornastków.
Dobrze byłoby dokładniej oglądnąć liście z każdej strony, czy nie ma np. czarnych przecinków. Czarne kropki to odchody tych szkodników.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 1 lip 2021, o 07:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przepraszam, że dopiero teraznorbert76 pisze: ↑16 gru 2022, o 14:55 Stanowisko. Co z tego, że pada na nie słońce jeśli liczy się odległość od okna. Im dalej tym światło i słońce jest mniej efektywne. Zwłaszcza o tej porze roku, kiedy jedno i drugie jest słabe, a dni słonecznych możesz policzyć na palcach jednej ręki. To słońce jeśli już jest to tylko oświetla, coś w porównaniu do zwykłej żarówki. Dla rośliny nie daje nic.
A im mniej światła/słońca, tym słabiej przechodzi proces fotosyntezy i transpiracji. Wodą dłużej zalega w podłożu, bardzo łatwo wtedy o przelanie, a i roślina zaczyna pozbywać się niepotrzebnych w jej mniemaniu liści. Zwykle pozbywa się wtedy najstarszych.
Tak więc stanowisko bezwzględnie na parapecie albo na kwietniku tuż przy oknie.
Przestawiłam bliżej okna i faktycznie przestała usychać, żółtych liści nie ma już w ogóle. Wcześniej ta po lewej cały czas w słońcu na parapecie i nie powiem, żeby jakoś wybitnie wtedy żyła ;). Dodatkowo, żeby obie je tak ustawić, przekonało mnie to, że zwróciłam kiedyś uwagę, jak pada słońce przez okno balkonowe - tu gdzie są na zdjęciu to zdecydowanie słońce przez okno wpadało i było przez duża część dnia, nawet tego zimowego, DUŻO mniej było go przy samym oknie balkonowym (to kwestia zabudowy naszego balkonu i tego nad nami, który jest dłuższy od naszego). Nie widziałam, że sama obecność okien im pomoże :P. Teraz jak już inaczej padają promienie, nawet i przy oknie balkonowym stoja większość dnia w słońcu
Ale przestały usychać, także jest super
Dziękuje
Aaaa, i jeszcze trochę i na wiosne-lato idą na balkon
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 1 lip 2021, o 07:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam ponownie ;)
Pisze posta pod moim wcześniejszym, bo problem jest całkiem inny... Przejrzałam ostatnie 40 stron tego wątku i takiego nie znalazłam.
Sprawa tyczy się jednej z dwóch juk, tej po prawej stronie, tu jeszcze znośne zdjęcie, choć usychały liście - przestawiłam i tego problemu nie ma już w ogóle:
Obecnie wygląda tak...:
Miała 3 pnie - najwyższy - najwięcej rozet, co chwile nowe liście - aż do teraz, wydaje się, że super.
Średnia - miała jeden pęd, był całkiem niezły, teraz klapnięty. Nie, na pewno nie przelana (pod koniec grudnia jak pisałam o usychaniu liści napisałam co i jak w kwestii ziemi, podlewania itp, jedynie stały trochę daleko od okna, od stycznia stoją już przy).
I była jeszcze najniższy pień, już go nie ma... We wtorek chciałam coś sprawdzić i jak go dotknęłam, dosłownie rozsypał się w rękach.. Był po prostu suchy.. Nie miękki, tylko jakby wyschnięty i pusty w środku.. Ten średni z klapniętymi liśćmi raczej jest twardy, natomiast ten wysoki do połowy twardy, ale im wyżej tym tez taki pustawy się wydaje (dla porównania wcześniejsza juka - stoją obok siebie -pień ma twardy jak przysłowiowa stal) - i gdzieś tak w połowie zrobiła się kieszonka (nie mam lepszego zdjęcia, trochę widać na tym, ale mogę dołożyć, jak wrócę do domu) i jest tam jakby ziemia z białymi grudkami, przypominają mi sama nie wiem, styropian?
3 łodygi, obecnie każda inna (pusta, która jest przeszłością, twarda i taka pół na pół). Boje się, żeby ta wysoka zaraz cala nie zrobiła się pusta.. Co może być tego przyczyna? Jedyne co mi przychodzi na myśl,. że stoi obok noliny, której tez się coś dzieje, ale z liśćmi, ale to będę pytać w odpowiednim wątku (ale też chyba nie, bo stoją w układzie - pierwsza moja juka, mała, ta duża i nolina i tylko tę jukę coś 'boli'). Czy o ogóle jest szansa, ze coś z tego będzie, czy od razu ciachać odnogi (te które tak fajnie wyrastają..) i je ukorzeniać?
Pisze posta pod moim wcześniejszym, bo problem jest całkiem inny... Przejrzałam ostatnie 40 stron tego wątku i takiego nie znalazłam.
Sprawa tyczy się jednej z dwóch juk, tej po prawej stronie, tu jeszcze znośne zdjęcie, choć usychały liście - przestawiłam i tego problemu nie ma już w ogóle:
Obecnie wygląda tak...:
Miała 3 pnie - najwyższy - najwięcej rozet, co chwile nowe liście - aż do teraz, wydaje się, że super.
Średnia - miała jeden pęd, był całkiem niezły, teraz klapnięty. Nie, na pewno nie przelana (pod koniec grudnia jak pisałam o usychaniu liści napisałam co i jak w kwestii ziemi, podlewania itp, jedynie stały trochę daleko od okna, od stycznia stoją już przy).
I była jeszcze najniższy pień, już go nie ma... We wtorek chciałam coś sprawdzić i jak go dotknęłam, dosłownie rozsypał się w rękach.. Był po prostu suchy.. Nie miękki, tylko jakby wyschnięty i pusty w środku.. Ten średni z klapniętymi liśćmi raczej jest twardy, natomiast ten wysoki do połowy twardy, ale im wyżej tym tez taki pustawy się wydaje (dla porównania wcześniejsza juka - stoją obok siebie -pień ma twardy jak przysłowiowa stal) - i gdzieś tak w połowie zrobiła się kieszonka (nie mam lepszego zdjęcia, trochę widać na tym, ale mogę dołożyć, jak wrócę do domu) i jest tam jakby ziemia z białymi grudkami, przypominają mi sama nie wiem, styropian?
3 łodygi, obecnie każda inna (pusta, która jest przeszłością, twarda i taka pół na pół). Boje się, żeby ta wysoka zaraz cala nie zrobiła się pusta.. Co może być tego przyczyna? Jedyne co mi przychodzi na myśl,. że stoi obok noliny, której tez się coś dzieje, ale z liśćmi, ale to będę pytać w odpowiednim wątku (ale też chyba nie, bo stoją w układzie - pierwsza moja juka, mała, ta duża i nolina i tylko tę jukę coś 'boli'). Czy o ogóle jest szansa, ze coś z tego będzie, czy od razu ciachać odnogi (te które tak fajnie wyrastają..) i je ukorzeniać?