Jaką macie dziś pogodę ogrodnicy?

[Robertkicia25 +]

Dziśiaj padł u mnie rekord tegorocznej temperatury


Ostatnio trochę popadało, ale to nic nie dało, nic nie dało.
Wczoraj zanosiło się na burze.
Jest dalej sucho.

[norapik]

No, na samym wybrzeżu to rzeczywiście rekord.
Sucho to jest co roku, teraz to hiszpańskie klimaty, jak mi zdradziły moje wierne luzytanki.
To co? Zakładamy klub narzekaczy na suszę Nora Kici i Szczura?

[Igala]

U mnie 28C ale dosyc chłodny wiaterek i wcale sie nie czuje gorąca, ślimakow duzo mniej niz zwykle ale i tak obzarly mi w ciągu nocy troche warzyw. Noce za to zimne,9-11C tylko i roślinki slabo rosna chociaz i musialam je dać w tuneliki. No ale nalało solidnie i mozna wreszcie sadzic sadzonki swobodnie.

[Robertkicia25 +]

Igala,
u mnie noce w okolicach
15 -17stopni,ślimaków brak ,znając życie pojawią się po pierwszym lepszym deszczu.
Za to czarnych mszyc jest pełno gdzieniegdzie kolonie.

[Igala]

34C żar sie leje z nieba...troche probowałam dzialac ale po paru minutach się zwinęłam do chłodnego salonika; za gorąco....
Robertkicia25 u nas wczoraj 1-szy raz w tym sezonie temp o 22ej była 15C; aż nie mogłam uwierzyć i sprawdzałam ponownie. Jak cudownie było nie wnosić pojemnkow z pomidorami... ale zrobilam im parawanik bo bałam sie burzy.
U mnie 1/10 ślimakow z tego co było w ostatnich latach; wychodzą wieczorem (grubaśne takie) i tak w nocy narobią szkód.
Zielone mszyce jedzą mi róże a czarne bób ale na szczęscie mam dużo mlecza i zatrzymują sie na nim; specjalnie go zostawiam jako odgromnik mszycowy

[norapik]

Jakby ktoś mi powiedział te 10 dni temu, kiedy zaczęłam marudzić na suszę, że nic nie zmoczy przez tydzień...
Kolejny pełnowymiarowy front przeszedł, a tu nawet na rosę wilgoci nie ma. Odwołuję odbój ślimaków, mimo że wszędzie ziemia to skała albo pył, te sobie spacerują nocą s e t k a m i.
zROSpaczona

[leszkat76]

U mnie ostatnio trochę popadało, ale podczas pielenia znalazłam ususzoną na wiór żabę.

[Igala]

29C,troche chmur ale na razie nie burzowe;sporo dolalo u nas, przynajmniej jakis czas nie musze podlewac.
Ślimaki zeżarly mi noca 2 krzaki pomidorow,zostaly tylko szkielety.

[Kabomba]

Ślimaki zeżarly mi noca 2 krzaki pomidorow,zostaly tylko szkielety.

Żartujesz U mnie dziś pierwszy dzień deszczu od tak dawna, że już nie wiem, czy miesiąc, czy dwa nie padało. Leje z przerwami, ale wściekle. W ogrodzie mam grubą ściółkę, to jeszcze się pod nią woda nie przedostała, zaś w zakątku drzewek owocowych to chyba musiałoby przez tydzień padać, żeby tę skorupę nawodnić.

[Robertkicia25 +]

U mnie w końcu zaczęło pożądanie
padać, miesiąc śmiało nie padało niech napada za wszystkie czasy , w nocy zaczęło się rozkręcać teraz to chwilami pompuje i sztormuje. Jest Tylko 15 stopni w cieniu gdzie ostatnio było 34 i parówa.
Odrazu pokazały się ślimaki, rano niespodzianka w tuneliku ślimak konsumował mała papryczkę , dzisiaj będę musiał filować nawet w nocy bo zostanę z badylami.

[Kabomba]

No to u mnie podobnie (warmińsko-mazurskie, ale bliżej pomorskiego, niż Mazur) - aż dziwnie się człowiek czuje, gdy musi kurtkę założyć, bo zimno, a jeszcze wczoraj najchętniej by siedział z głową w zamrażarce
Porywy wiatru uczesały niektóre warzywa w dziwne fryzury, kwiaty się popłakały, ale najważniejsze, że te wstrętne, gryzące muchy pochowały się gdzieś pod kamienie
Filowania na ślimaki z latarką nie zazdroszczę

[Robertkicia25 +]

Ta fala zimnej pogody nas zachaczyła.
Nie mogłem rozszyfrować nad jakim biegunem mieszkasz.
Ogórki pod daszkiem dzisiaj rano podlewałem w kurtce taki był zip .
A Jeden ślimak zaczął nagle latać jak go nakryłem koło papryki
Mi wiater dosyc liznął miętę poskładała się.
Gzików u mnie nie ma,
majkifry to tak.

[Kabomba]

No ładnie - z pomorskiego piszesz śląską gwarą! Musiałam sprawdzić, co to te majkifry
Nie cierpię robactwa, na te gryzące muchy nie mam sposobu (nawet środki z 50% DEET ich nie odstraszają), ale populację chrabąszcza majowego udało mi się znacznie przetrzebić kaczkami - których pędraków same nie wydziobią, to ja wykopię i im rzucę na pożarcie.