Różanka na słonecznym ranczo
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 11 gru 2022, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Widzę Wandziu, że już poczułaś wiosnę??!!
Nie za wcześnie się za to zabrałaś? Jeszcze chyba za mało słonka. Ja dopiero siewy jednorocznych rozpocznę od marcu w doniczki w szklarence lub rozsadniku. W domu wysiewam tylko pomidory. Inne uprawy domowe są bardzo kłopotliwe.
Ostrózka trwała, naparstnica, przegorzan i inne byliny sieje sie w czerwcu wprost do gruntu (na rozsadniku), a przesadza koniec lata i jesienią. One kwitną dopiero w drugim roku po wysianiu. Ostróżeczki najlepiej wprost do gruntu wczesną wiosną lub poźną jesienią i jak dużo wykiełkuje to przerywać. Po co robić sobie kłopot w domu?
Nie za wcześnie się za to zabrałaś? Jeszcze chyba za mało słonka. Ja dopiero siewy jednorocznych rozpocznę od marcu w doniczki w szklarence lub rozsadniku. W domu wysiewam tylko pomidory. Inne uprawy domowe są bardzo kłopotliwe.
Ostrózka trwała, naparstnica, przegorzan i inne byliny sieje sie w czerwcu wprost do gruntu (na rozsadniku), a przesadza koniec lata i jesienią. One kwitną dopiero w drugim roku po wysianiu. Ostróżeczki najlepiej wprost do gruntu wczesną wiosną lub poźną jesienią i jak dużo wykiełkuje to przerywać. Po co robić sobie kłopot w domu?
Pozdrawiam Gośka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Gosiu, absolutnie masz rację, ale... wysłałam Ci PW. Napisz, czy otrzymałaś, bo nie mam pewności.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11532
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu tyle wysiewów, nową metodą. Też bym posprzątała trochę bylin, ale niestety przysypane śniegiem.
Niech słońce służy wschodzącym siewkom.
Niech słońce służy wschodzącym siewkom.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu...z Nowym Rokiem niech się spełniają marzenia te małe i te duże.
Jak zobaczyłam co się u Ciebie dzieje w temacie ogrodowym to nabrałam wigoru ogrodowego....nie będę odliczała już dni do wiosny tylko ostro zrobię przegląd od czego się zabrać.
pozdrawiam
Jak zobaczyłam co się u Ciebie dzieje w temacie ogrodowym to nabrałam wigoru ogrodowego....nie będę odliczała już dni do wiosny tylko ostro zrobię przegląd od czego się zabrać.
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Witaj Wandziu przepraszam ,mało piszę do Ciebie ,a tu takie fajne
razgaworki
Więcej czytam ,skrobnę w 2 ,3 wątkach i już po mnie ,kolejne
mówię sobie ,koniecznie kobieto
odwiedź szybko i...na tej mowie się kończy .
Nie mam siły ,weny eh .Chyba brak słońca ,masakryczna pogoda .
Czytam ,piszecie Wandeczko o Skimii Rubella ,oraz o budleji Dawida .
Skimię tylko w pierwszych może 2 sezonach okrywałam ,bo u nas mróz
jak już nieraz mówiłam potrafi być szalony .
Teraz( i też już wcześniej ) jej nie okrywałam i nie okrywam i ma się dobrze ,nie przemarza.
Zaraz pokażę zdjęcie świeże sprzed paru dni .
Wiosną zabrałam je tzn 3 szt spod hortensji i przesadziłam tutaj ,do altanki odkrytej .
Ona ma ze 4 ,może 5 sezonów ,powinna być duża ,ale siedziała
blisko hortensji taka bida .
Tutaj powinna wreszcie się rozrosnąć .
Podobnie z budleją, też nie okrywam już jak się dobrze ukorzeniła chyba też ze
dwa sezony ,tylko agro okrywałam i jak pisze koleżanka wyżej ,tnę tak samo około
25 cm od ziemi .
W tym roku przesadzę ,bo rośnie na podmkłym bardzo odcinku działki i zmarniala bardzo .
Nie lubi nadmiaru wody .
Kupuj śmiało Skimię ,da radę u Ciebie
Pozdrawiam bardzo cieplutko
razgaworki
Więcej czytam ,skrobnę w 2 ,3 wątkach i już po mnie ,kolejne
mówię sobie ,koniecznie kobieto
odwiedź szybko i...na tej mowie się kończy .
Nie mam siły ,weny eh .Chyba brak słońca ,masakryczna pogoda .
Czytam ,piszecie Wandeczko o Skimii Rubella ,oraz o budleji Dawida .
Skimię tylko w pierwszych może 2 sezonach okrywałam ,bo u nas mróz
jak już nieraz mówiłam potrafi być szalony .
Teraz( i też już wcześniej ) jej nie okrywałam i nie okrywam i ma się dobrze ,nie przemarza.
Zaraz pokażę zdjęcie świeże sprzed paru dni .
Wiosną zabrałam je tzn 3 szt spod hortensji i przesadziłam tutaj ,do altanki odkrytej .
Ona ma ze 4 ,może 5 sezonów ,powinna być duża ,ale siedziała
blisko hortensji taka bida .
Tutaj powinna wreszcie się rozrosnąć .
Podobnie z budleją, też nie okrywam już jak się dobrze ukorzeniła chyba też ze
dwa sezony ,tylko agro okrywałam i jak pisze koleżanka wyżej ,tnę tak samo około
25 cm od ziemi .
W tym roku przesadzę ,bo rośnie na podmkłym bardzo odcinku działki i zmarniala bardzo .
Nie lubi nadmiaru wody .
Kupuj śmiało Skimię ,da radę u Ciebie
Pozdrawiam bardzo cieplutko
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
cymciu, dzięki wysiewom jakby przybliżamy się do wiosny! Ja nigdy jakoś nie wysiewałam jednorocznych, ale teraz postanowiłam spróbować. Nawet jak się tylko ogląda te kolorowe torebeczki, to humor od razu się poprawia, prawda?
leszczyna, tak to właśnie działa Krysiu, kiedy jedna podpatruje, co robi druga. Ja też czytam i oglądam, co inni robią i od razu chce mi się brać do roboty.
Bobka, ja prawdę mówiąc jakoś nie miałam i nie mam skimii na swojej liście pragnień. Ale budleje to jak najbardziej. Nie mogę się doczekać, aż otworzą wiosną mój sklep ogrodniczy. W zeszłym roku mieli kilkanaście odmian. Szkoda, że kupiłam tylko jedną. Ciekawa jestem, czy byłaś zadowolona z tych budlei, które sobie kupiłaś w tamtym roku przez internet i których zdjęcia u siebie pokazywałaś.
U mnie wysiewów ciąg dalszy.
Zauroczyły mnie też lwie paszcze.
leszczyna, tak to właśnie działa Krysiu, kiedy jedna podpatruje, co robi druga. Ja też czytam i oglądam, co inni robią i od razu chce mi się brać do roboty.
Bobka, ja prawdę mówiąc jakoś nie miałam i nie mam skimii na swojej liście pragnień. Ale budleje to jak najbardziej. Nie mogę się doczekać, aż otworzą wiosną mój sklep ogrodniczy. W zeszłym roku mieli kilkanaście odmian. Szkoda, że kupiłam tylko jedną. Ciekawa jestem, czy byłaś zadowolona z tych budlei, które sobie kupiłaś w tamtym roku przez internet i których zdjęcia u siebie pokazywałaś.
U mnie wysiewów ciąg dalszy.
Zauroczyły mnie też lwie paszcze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu...w swoim ogrodzie nie mam lwipaszczy bo miejsca brakuje, ale pamiętam z ogródka u babci które zawsze zachwycały i pięknie rosły bez problemu.
Wysiewaj bo masz teraz gdzie zaszaleć z nimi i pokazuj.
Wysiewaj bo masz teraz gdzie zaszaleć z nimi i pokazuj.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu ale zakupy , będziesz miała pełne parapety siewek a potem sadzonek , za to rabaty będą po brzegi wypełnione kwiatami .
Lubię lwie paszcze, pamiętam je z babcinego ogródka, przez chwilkę zapomniane teraz wracają do łask i dobrze, bo to bardzo piękne kwiaty, tak jak lewkonie. Do dziś pamiętam ich silny zapach.
W tym roku jeszcze nic nie posiałam, chociaż już czas na niektóre czas, choćby na lobelię, którą uwielbiam, to taki wdzięczny wypełniacz doniczek i rabat.
Wandziu siejesz kobeę?
Lubię lwie paszcze, pamiętam je z babcinego ogródka, przez chwilkę zapomniane teraz wracają do łask i dobrze, bo to bardzo piękne kwiaty, tak jak lewkonie. Do dziś pamiętam ich silny zapach.
W tym roku jeszcze nic nie posiałam, chociaż już czas na niektóre czas, choćby na lobelię, którą uwielbiam, to taki wdzięczny wypełniacz doniczek i rabat.
Wandziu siejesz kobeę?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka na słonecznym ranczo
leszczyna, ja właśnie też pamiętam lwią paszczę z dzieciństwa. Zawsze mnie wtedy ciekawiły te śmieszne mordki kwiatuszków. Teraz ostatnio jak były łagodne zimy, to u mnie w ogródku przydomowym nawet kilka sztuk przezimowało. To są siewki, które wysiały się same między kostką brukową. Może to dlatego przeżyły w tych szczelinach.
daysy, ja lobelię też lubię, ale ponieważ trzeba ją było wysiewać co roku, zastąpiłam ją mniej kłopotliwą kocimiętką. Kobei nigdy nie wysiewałam, chociaż mam ją na oku. Może w przyszłym sezonie zdecyduję się na inny zestaw nasion niż teraz. Ona zresztą jest pnąca, więc nie bardzo wiem, gdzie bym miała ją uprawiać. Może przy różach pnących? Jak myślisz? To dobry pomysł?
Dzisiaj wysiałam:
Lwią paszczę (wszystkie kolory)
Rudbekię Green Eyes
Gipsówkę wiechowatą
Szałwię trójbarwną.
daysy, ja lobelię też lubię, ale ponieważ trzeba ją było wysiewać co roku, zastąpiłam ją mniej kłopotliwą kocimiętką. Kobei nigdy nie wysiewałam, chociaż mam ją na oku. Może w przyszłym sezonie zdecyduję się na inny zestaw nasion niż teraz. Ona zresztą jest pnąca, więc nie bardzo wiem, gdzie bym miała ją uprawiać. Może przy różach pnących? Jak myślisz? To dobry pomysł?
Dzisiaj wysiałam:
Lwią paszczę (wszystkie kolory)
Rudbekię Green Eyes
Gipsówkę wiechowatą
Szałwię trójbarwną.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
O, ho ho - ile tu nasion cudnych roślin.
Wandziu, no ja skimmię widzę w Twoim "starym" ogrodzie. Jak tylko znajdziesz miejsce na 2 sztuki to polecam. Zimą i wczesną wiosną jest przepiękna.
Będę czekać na wieści o tej zeszłorocznej Twojej budlei czy w tym roku ma zdrowe liście.
Kobeę wysiewałam kilkakrotnie, ale z powodzeniem tylko raz. Jesienią kupiłam sobie znowu jej nasiona bo oglądałam filmik jak zedrzeć te łuski z jej nasion, spróbuję.
Natomiast pierwszy raz wysieję poziomki, już jakiś czas temu zrobiłaś mi na to ochotę. Będę siać w lutym, jest szansa, że zaowocują jeszcze w tym roku, oby.
To super sprawa, ze człowiek wspiera drugiego człowieka (ogrodnik ogrodnika).
Dzięki temu mam już naostrzone sekatory a w planie wysiew poziomek. Sezon zaczęty
Wandziu, no ja skimmię widzę w Twoim "starym" ogrodzie. Jak tylko znajdziesz miejsce na 2 sztuki to polecam. Zimą i wczesną wiosną jest przepiękna.
Będę czekać na wieści o tej zeszłorocznej Twojej budlei czy w tym roku ma zdrowe liście.
Kobeę wysiewałam kilkakrotnie, ale z powodzeniem tylko raz. Jesienią kupiłam sobie znowu jej nasiona bo oglądałam filmik jak zedrzeć te łuski z jej nasion, spróbuję.
Natomiast pierwszy raz wysieję poziomki, już jakiś czas temu zrobiłaś mi na to ochotę. Będę siać w lutym, jest szansa, że zaowocują jeszcze w tym roku, oby.
To super sprawa, ze człowiek wspiera drugiego człowieka (ogrodnik ogrodnika).
Dzięki temu mam już naostrzone sekatory a w planie wysiew poziomek. Sezon zaczęty
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16592
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Wandziu, połowę sklepu ogrodniczego wykupiłaś i już poczyniłaś pierwsze wysiewy.
Wielkie brawa dla Ciebie.
Niech wszystko ładnie powschodzi, urośnie i zakwitnie, ciesząc oczy Ogrodniczki i gości.
Wielkie brawa dla Ciebie.
Niech wszystko ładnie powschodzi, urośnie i zakwitnie, ciesząc oczy Ogrodniczki i gości.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11532
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Różanka na słonecznym ranczo
Podziwiam Wandziu taką liczbę kolejnych wysiewów.
Gipsówkę miałam, ale po dwóch latach przestałam trawić jej zapach i powędrowała do kompostownika.
Dobrych dni na porządki ogrodowe. Zaczęłam dziś cięcie hortensji.
Gipsówkę miałam, ale po dwóch latach przestałam trawić jej zapach i powędrowała do kompostownika.
Dobrych dni na porządki ogrodowe. Zaczęłam dziś cięcie hortensji.