ta cebula to cukrowa Ailsa Craig. Nie będzie dymki tylko od razu duża cebula. Już w lipcu można zrywać do jedzenia. Tak urosła po 9 dniach od zasiania skiełkowanych nasion.
Musze ją wynieść do tunelu żeby miała więcej światła to będzie grubiała ale na razie są u mnie zbyt niskie temperatury.
Popikowałam paprykę i Malwy. Papryka ma się dobrze a Malwy zdychają. Chyba je posieje wprost do gruntu w kwietniu.
To papryczki.
Odmiany w tym roku: Ontara, Topgirl,Violet sparcle, Blot, Lesya, Velvet, Monanta, Corno di toro rosso i giallo, Hallo,Sweet chocolate, Granova, Lamia,Calipso,Mercedes. Będzie w sumie ponad 50 sadzonek.
Kiełkują też pomidorki. Dzisiaj Katiusza F1 ,rosyjska odmiana pokazała kiełek.
Kiełkuję nasionka w takim pudełku plastikowym po bombonierce.
Kupiłam jeszcze w Biedronce takie kwiatuszki, nie mogłam się powstrzymać,chociaż widzę że marne i przesuszone cebulki ale może urośnie cokolwiek.
Zima jeszcze zagląda do ogrodu.
Tak to już jest, że nie wszystko idzie gładko i ze stratami też trzeba się liczyć, niestety. 
Mam tak samo, tyle że z innymi siewkami: heliotropy uległy ziemiórkom i lewkonie marnieją zapewne z tego samego powodu. 
Teraz już będę siała i pikowała w wypieczoną ziemię, mam więc nadzieję, że larwy ziemiórek zginęły pod wpływem wysokiej temperatury. 
Malwy te były jeszcze zbyt młode na przesadzanie, niektóre nie miały jeszcze listka właściwego i te padły niestety. Zostały mi 4 sztuki na otarcie łez. 
Jest sama łodyżka.
Patrze że rozkręcasz się z wysiewami, śliczne pomidorki. 
Dzisiaj przyszły moje wymarzone borówki amerykańskie i jagody kamczackie. Gorsza sprawa że mam zmarzniętą ziemię i nie mogę od razu posadzić. Muszę czekać na ocieplenie. Trochę mnie zawiodła szkółka w której robie zawsze zakupy.
