MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
kenaj5389
200p
200p
Posty: 215
Od: 11 cze 2018, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie Białystok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8

Post »

Chyba ten rok jest bogaty w murarki sprzedają po 10gr. U mnie też jest dużo murarki też zmniejszam ilość rurek bo nie wyrabiam.


A to samiec Anthidium septemspinosum znaleziony martwy w jednej z rurek.
Obrazek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21718
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Treści zawierające oferty ,proszę zamieszczać tutaj --->
OFERTY Forumowiczów - kupię, sprzedam, poszukuję i inne ogłoszenia
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Tak czytam ten wątek i nie myślę, żeby było aż tak żle z zapylaczami, że tyle orobicie się przy tych rurkach, pszczoły lecą nawet 3km po pożytek a nawet do 5 km, a trzmiele przecież są i nie wyginęły, murarki też dadzą sobie radę same. Rozumiem rurki wystawić, ale nie grzebać w nie wiadomo czym, zostawić to naturze. Moda teraz na te domki, u nas wystawili nawet przed przychodnią może z 25 szt domków, trawy i kwiatów potem nie kosili żeby miały co jeść, przesada.
kenaj5389
200p
200p
Posty: 215
Od: 11 cze 2018, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie Białystok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Przejrzyj ulik po 3 latach nie ingerując a zobaczysz same pasożyty. U mnie po 2 latach nie zaglądaniu 50% spasożytowane.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Suzano !Jeszcze 50 lat temu co do niektórych stwierdzeń przyznałabym Ci racje, ale nie teraz, nie dziś. :(
Pozdrawiam! Gienia.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Co to za pasożyty, może warroza pszczela ??, to można odymiać.
Tych brudów (zarazków ) nie wiadomo jakich to tego bym nie tykała się. ;:185
U nas to w powietrzu fruwa tych owadów dużo.
Wy jesteście ważniejsi niż te murarki i te dzikie pszczoły w rurkach.
kenaj5389
200p
200p
Posty: 215
Od: 11 cze 2018, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie Białystok

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

anthrax, monodontomerus, trichodes to są najbardziej uciążliwe one zjedzą do ostatniego kokona.
gienia1230 pisze: 23 gru 2022, o 17:47 Jeszcze 50 lat temu co do niektórych stwierdzeń przyznałabym Ci racje, ale nie teraz. :(
Przepraszam Cię bardzo ale twój wpis nic nowego nie wnosi chcesz to czyścisz nie chcesz to nie twój wybór.

suzana pisze: 23 gru 2022, o 16:47 Tak czytam ten wątek i nie myślę, żeby było aż tak żle z zapylaczami, że tyle orobicie się przy tych rurkach, pszczoły lecą nawet 3km po pożytek a nawet do 5 km, a trzmiele przecież są i nie wyginęły, murarki też dadzą sobie radę same. Rozumiem rurki wystawić, ale nie grzebać w nie wiadomo czym, zostawić to naturze. Moda teraz na te domki, u nas wystawili nawet przed przychodnią może z 25 szt domków, trawy i kwiatów potem nie kosili żeby miały co jeść, przesada.
Tak tylko nie murarki ok 300m co z tego że wystawione uliki dla dzikich zapylaczy skoro nie mają co jeść to samo dotyczy łąk kwietnych które kwitną latem.


Nie piszemy posta za postem.
Korzystamy z edycji (w oznaczeniach "kredka")
Połączyłam Twoje posty/Karo
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7496
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Kenaj, to nie była odpowiedź na Twój wpis tylko Suzany. Jakoś w jednym czasie odpisywaliśmy i wskoczyłeś przede mną. :) Już poprawiłam.
Rzadko kto zdaje sobie sprawę, że świat owadami stoi i gdyby nie one nie mielibyśmy co jeść.
Pozdrawiam! Gienia.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

U mnie na strychu nalepione gliny i otworki w niej, straszne ilości, na pograniczu dachówki i podmurówki, taka twarda glina , że ciężko to obtłuc, zrezygnowana zostawiłam to.
Geniu, tylko uważaj żebyś nie złapała jakiegoś dziadostwa.
Luck
100p
100p
Posty: 179
Od: 18 sty 2020, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Witam. Muszę się odnieść do wcześniejszego posta:
suzana pisze: 23 gru 2022, o 16:47 Tak czytam ten wątek i nie myślę, żeby było aż tak żle z zapylaczami, że tyle orobicie się przy tych rurkach, pszczoły lecą nawet 3km po pożytek a nawet do 5 km, a trzmiele przecież są i nie wyginęły, murarki też dadzą sobie radę same. Rozumiem rurki wystawić, ale nie grzebać w nie wiadomo czym, zostawić to naturze...
Jestem przekonany na 100 %, że to co robimy ma duży sens. Mieszkam na terenach wiejskich i wydawałoby się, że jest w okolicy mnóstwo owadów. Jednak kiedy chciałem rozpocząć przygodę z murarką, to okazało się, że ich nie ma. Przez 3 lata udało mi się znaleźć w domku ok. 10 kokonów tejże pszczoły.
Gdyby Zagiel nie podzielił się rurkami to pewnie nadal u mnie byłoby ich mało - teraz mam za dużo :-)
Po kilku kolejnych latach wysiewania kwiatów i ograniczenia koszenia obserwuję, że pojawiają się pszczoły (i nie tylko), których wcześniej nie można było zaobserwować.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem wydłubywania i niszczenia wszystkiego co nie jest pszczołą, jednak jeśli ktoś potrzebuje dużej kolonii to musi o nią zadbać.
Już kiedyś pisałem, że mam kilka domków i w niektóre w ogóle nie ingeruję i nie 'czyszczę'. Myślę, że to dobre podejście.
stach56
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 6 gru 2021, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Prędzej czy póżniej następuje kres naszych możliwości i wtedy takie podejście ma sens .Ograniczamy naszą hodowlę bo z naszą pomocą wzrasta corocznie X10. Można oczywiście zrobić jak nie które osoby tu piszące i nic nie robić zwłaszcza jak ma się takiego sąsiada jak np.żagiel i inni ....... i zrobią dobrą robotę za nas. Po co kupować trzcinę lub ją samemu pozyskiwać , ciąć łupać oczyszczać jak można pomarudzić i napisać że natura sobie sama poradzi.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Uważam, że jednak warto włożyć trochę swojej pracy w wsparciu natury o dodatkowe owady które są dla nas bardzo pożądane.Niestety na przestrzeni 20 lat obserwuję, że owadów ubywa! Nie ma już tego buczenia jak by linie wysokiego napięcia grały w czasie kwitnięcia akacji czy lip. Aby usłyszeć te ,,buczenie" trzeba podejść do drzew. Takie drobne niuanse a jednak zauważalne. W pewnym okresie na przestrzeni paru lat moje drzewa owocowe prawie nie owocowały. Jakoś wytłumaczyłam sobie ,że to przez te przymrozki dopóki nie trafiłam na informację o dzikich pszczołach. Spróbowałam je hodować i cud- moje drzewka uginają się od owoców. Co parę lat dokupuję kokony. Nie wiem dlaczego, ale u mnie hodowla w porównaniu z innymi hodowcami tak się nie rozrasta. Co do wczesnych oblatywań bąków to są, ale można je policzyć na sztuki. Obserwuję je na jagodzie kamczackiej.Niestety mamy teraz takie czasy, że wszędzie rośnie nawłoć, niecierpek zagłuszające wszystko lub wykoszone trawniki nie wspominając o rolnikach którzy pryskają w czasie oblotu owadów.
Najciekawsze u mnie w tym roku było to, że bardzo dużo rurek w różnych punktach miałam zasiedlone przez bardzo malutkie czarne mrówki. Jak rozłupywałam rurki to wręcz wysypywały się. Czy towarzystwo ich może zniechęcać pszczoły do zalepiania rurek?
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9

Post »

Stachu 56, pewnie to do mnie był ten wpis, ja nie marudzę. ;:303 .
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”