Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

G2000 pisze: 11 kwie 2023, o 07:51 Czy to malutkie nornice czy jakieś inne gryzonie? Dwie takie leżały na trawniku. W pobliżu nie było żadnych nor. Koty nie przejawiały nimi zainteresowania. Te myszki nie nosiły żadnych śladów pogryzień. Tak sobie leżały z 2-3 dni i dopiero wtedy coś je skonsumowało.

Obrazek
Na moje oko to młode nornice (nie norniki). One prawdopodobnie zamarzły bo jakiś drapieżnik im rozgrzebał norę albo same wylazły z głodu na powierzchnię, bo stara nie wróciła z "nocnego spaceru". Są to na pewno młode, bo widać po oczach.Na karczownika czy szczura są za małe a na nornika za duże w tej fazie rozwoju. Nie jestem na 10% pewien bo ja poluję raczej na dorosłe osobniki wszelkich szkodników.

Pelagia, ja już czekam na gryzonie czy krety!Lada dzień na moich grządkach ziemia się wzburzy jak po glebogryzarce.
Moje tysiąc turkuci wylezie ze snu zimowego. Znowu będę musiał bronić rzodkiewki i innych warzyw a w tym roku wyjątkowo bo już mam cebulę zimową posadzoną i te potwory się na nią rzucą jak tylko się odhibernują.
Trzeba będzie kupić z 10l Ludwika i się przygotować na rycie tuneli. Nie ma lekko, taka jest cena za stosowanie
obornika końskiego kilka lat z rzędu. Sto razy bym wolał krety niż turkucie.
Witam, jestem Adam.
slawomirro
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 10 gru 2022, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wola Karczewska pod Warszawą
Kontakt:

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

FreGo pisze: 8 kwie 2023, o 01:14 Ale teraz u mnie znowu spadł śnieg tak z 15cm i jest zima.
Współczuję. U mnie już pełnia wiosny.
W poniedziałek musiałem na nowo ułożyć multum płytek i zgnieść pod nimi kanały zwierzątek. Dobrze, że świeżą ziemię miałem już w kompoście, łącznie kilka taczek poszło na uzupełnienie ubytków, poniesienie płytek i dosiewki trawy.
Wklejam jedno zdjęcie. To u mnie na podjeździe przed fragmentem domku. Oczywiście tego jest ogrom więcej. Teraz pozostały placki gołej ziemi, tam gdzie strzałki, były kopce krecie. Na całej posesji 1000m2 kopców było jakieś 48 (!)
Praktycznie pod większością płytek były nory.

Obrazek
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1025
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Masz na tydzień, dwa spokój. Należałoby poszukać miejsc na zewnątrz działki z których przychodzą ryjce.
Płytkie korytarze miałem przez lata pod płytami 50x50. Na 100% nornice.
Poglądowy rysunek z z https://sklepdlaogrodu.pl/pl/kretomax-o ... arget.html


Obrazek
slawomirro
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 10 gru 2022, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wola Karczewska pod Warszawą
Kontakt:

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Czyli nornica. Dzięki za grafikę. Coś się wyjaśniło.
Spokój to mam już prawie 2 miesiące.
Zwierzątka poszły do sąsiadów. Niestety ich ogrody są zaniedbane, rzadko przyjeżdżają, a jak już to sobie leżą i odpoczywają i mają gdzieś prace ogrodowe. Teraz widzę przez płot, że ich posesje są poryte kopcami i podniesioną glebą i chyba w tym roku jeszcze nikt tam nie był, więc te nornice mają doskonałe miejsce do życia i rozmnażania się.

Zastanawiam się jak głęboko powinienem wkopać może jakąś drobną siatkę, albo inne coś by od sąsiadów się odgrodzić skutecznie, by milusińskie nie wróciły z podziemnych wojaży. Z jednej strony (widać na zdjęciu) mam potężny płot i podmurówkę i tamtędy nic nie przedostaje się, ale nie będę takiej głębokiej na 40cm betonowej ściany robił z pozostałych stron.
Na razie ten preparat czosnkowy "no-mole" się sprawuje ok, pryskam co 3 tygodnie obrzeża gleby ogrodu, więc śmierdząca gleba odstrasza chętnych. Jednak taki środek to koszt ok 30zł/szt, potrzeba co 3 tyg dwóch opakowań. Nieco drogo się robi jakby tak przez cały rok pryskać.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1025
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Najtaniej wychodzą kulki naftalinowe. Niewiarygodne, ale potrafiły je w nocy wytaczać na zewnątrz kopca.
Pod gresem zakopanym na 25cm miałem niedawno 2 niemrawe podkopy. Dobijam na 30cm i to powinno wystarczyć.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

FreGo
Współczuję serdecznie tego paskudztwa ;:223
Dobrze wiedzieć. U nas tego nie ma tfutfutfu.
A może się da na Robaki z paki przerobić ,albo nawóz chociaż ;:124
Kiedyś czytałam ,że na doły z obornikiem końskim można łapać turkucie.

Wroniarz
No piknie. :evil:
Kiedyś w starym ogrodzie całą ścieżkę ze starych cegieł mi wyryły ...
48 kopców to u nas na małym kawałeczku przy ulach jest.
Na całym terenie są setki ,nawet tysiące kopców. Fajne koszenie będzie. ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Rzepcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 cze 2019, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Cześć. ;:4
Mam na imię Agnieszka. Przyciągnął mnie tu temat karczownika, chcę uczyć się od Mistrza nastawiać pułapki. Mam karczowniki od lat. Kiedyś tępił je pies, teraz psa już nie mam. Za to wzięłam kota, który jest skuteczniejszy i nie kopie na grządkach. W zasadzie można powiedzieć, że hoduję obecnie kota i rodzinę karczowników. Kot pasie się na karczownikach, a karczowniki na moich różach. W tamtym roku zrobiłam błąd-chcąc mieć piekne róże, nawiozłam je słomiastym obornikiem. Zrobiłam gryzoniom raj i dziś już nie mam ani jednej starej róży na tej grządce. Odkryłam to w ostatnim miesiącu. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Wszystkie róże się ruszały jak je cięłam. Przez zimę było tam sporo śniegu, kot nie miał jak polować. Ostatnio zaczęły wyłazić pod powierzchnię, więc kicia dzielnie łowi i przynosi mi 1-2 sztuki na tydzień do sypialni, trochę się pobawi i na koniec zabawy konsumuje pod łóżkiem. W Wielkanoc jeden mały mu uciekł za szafę podczas zabawy. I umarł na zawał albo z głodu. Cóż...wczoraj musieliśmy odsunąć szafę.. :|
Ale do rzeczy: Zakupiłam topcata, nastawiłam go trzy razy i nic. Nie potrafię odnajdywać tych aktywnych tuneli. Nie widzę kopców (Być może są u sąsiada, bo żerowisko mam na granicy z sąsiadem, a on ma gęsty bluszcz na siatce). Korytarze widzę jak wykopuję skarczowane róże, badam drutem grunt dookoła, potem wbijam metalową rurkę robiąc otwór, wkładam zamkniętego topcata, przysypuję otwór ziemią, żeby uszczelnić i dopiero podnoszę dźwignię. Dwa razy się zatrzasnęła kilkanascie minut po założeniu. Ale myślę, że to ziemia spadła z góry i spowodowała zatrzaśnięcie. Zastanawiam się co zrobi karczownik jak zobaczy zatrzasniętą przeszkodo-pułapkę w swoim tunelu. Wykopie tunel obok?
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 695
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Witam Agnieszko! :wit
Pierwsze pytanie, skąd wiesz z czym masz do czynienia? Opisany sposób żerowania w prawdzie jest podobny do karczownika, ale same tunele już nie bardzo. Karczownik ma charakterystyczny sposób budowania tuneli, ryjąc je rozpycha na boki ziemię ubijając ją bokami, dlatego jego tunele mają kształt eliptyczny a nie okrągły w przekroju.
Poza tym jest to gryzoń dość duży i nie jest w stanie całej ziemi ubić w tunelu, dlatego co jakiś czas robi kopce wypychając ją na wierzch.Poza tym jak każdy spory ssak potrzebuje do oddychania sporo powietrza a kopce służą mu jako czerpnie wraz z filtrem mechanicznym w postaci granulowanej ziemi.
Czy sprawdzałaś kształt przekroju tuneli? ;:173
Bardzo podobny sposób żerowania ma nornik, ale ten ma tunele okrągłe i mniejsze średnicowo. O tej porze roku nie ma otworów wentylacyjnych (przynajmniej u mnie) , w zimie było ich co niemiara. Nornik jest trudniejszy do odłowienia, bo kopie setki tuneli a biega nim losowo, dodatkowo utrudnia walkę z nim nadmiar pożywienia. Dlatego najłatwiej walczyć z nim zimą stosując przynęty. Norniki bardzo szybko się mnożą a ich mioty są bardzo liczne. Walka z nimi w czasie sezonu, to naprawdę spore wyzwanie. Nie mam na to dobrej rady. Jedyne co mogę doradzić to uzbrojenie się w kilka pułapek, bo jedna tu sobie nie poradzi.Montaż jednocześnie 3-4 pułapek w okół jednej rośliny. W sumie za miesiąc, dwa gdy ziemia się nagrzeje znowu będą widoczne szyby wentylacyjne i wtedy można powalczyć, bo widać nowe dziury, Ale wiem, że za miesiąc to może już nie być tych róż. ;:145
No niestety, takie są skutki zbyt licznej populacji gryzoni.
Ale jeżeli to jednak faktycznie karczowniki to da się sprawę wygrać. Tu sobie pułapki zatrzaskowe powinny poradzić.
Spróbuj w pułapkę pod spust wsadzić przynętę, na karczownika nada się podobno marchew, ale ja by dał kostkę selera. Powinno gryzonia zwabić bez problemu.Nornik też się skusi. Ja nawet stosowałem w lecie te saszetki (czerwone) na gryzonie jako przynętę, bo one mają dodawany jakiś atraktor zapachowy wabiący gryzonie. Karczowniki na to szły jak durne. Miałem tylko te saszetki to je stosowałem.
Jak chcesz sprawdzić co te tunele ci kopie to je zadeptaj, zniszcz.Karczownik je odbuduje bardzo szybko. Nornik ich nie odbuduje wcale. Nornik nie odbudowuje tuneli, robi inne nowe.
Witam, jestem Adam.
Rzepcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 cze 2019, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Skąd wiem, że to karczownik: widzę co kot nosi w pysku, kilkunastocentymetrowe szarobure ciałko z krótkim ogonem, spłaszczonym pyszczkiem i wielkimi stosunkowo zębami. Właśnie przed chwilą przyniósł coś piszczącego, obudził nas swoją fajną zabawą. Uciekło znowu za jakiś mebel. Moje tunele to idealnie okrągłe nie są, raszej szersze niż wyższe. Widzę czasem wyloty korytarzy, ale bez kopców. Kilkunastu róż niestety już nie ma. Odkopałam wszystkie. Wszystkie miały żery ząbków szerokich naokoło 4 mm. Róże, które miały jeszcze kawałek głównego korzenia obcięłam na krótko, a korzeń wsadziłam do metalowego koszyka i zadołowałam z powrotem. Tylko wczoraj wyjęłam i reanimowałam trzy. Dokupuję nowe i każdą sadzę w koszyku, za radą na forum różanym. Roże mają większy potencjał do odbudowy systemu korzeniowego niż drzewka owocowe więc jestem dobrej myśli. Karczowniki, czy cokolwiek to jest chcę połapać na śmierć przy pomocy kota i pułapek. Absolutnie nie chcę ich spłoszyć bo pójdą w inne zagony różane. Trzymają się na szczęście od lat tej samej grządki, ale nigdy nie było tak dużego spustoszenia różanego.
Pisałeś coś o przykrywaniu tunelu po wydrążeniu dołka na pułapkę zatrzaskową. Czym go przykryć? Biegnę za chwilę sprawdzić czy coś się złapało.
W nocy słyszałam przez okno jak coś żeruje na roślinach - odgłos skrobania po drewnie. Czy gryzonie mogą tak żerować na łodygach wystających ponad powierzchnię? Zając to nie był, bo nie mam dziur w ogrodzeniu, no i zobaczyłabym go na pewno, bo duży.
Rzepcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 cze 2019, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

;:138
Obrazek
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2110
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Gratuluję ;:138
Co to za łapka?
Pozdrawiam, Jacek
Rzepcia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 30 cze 2019, o 17:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Topcat, zatrzaskowa. Po trzech nieudanych próbach, trafiłam w końcu na główny tunel. Złapał się bez przynęty. Pułapkę znalazłam dzięki sadowniczym youtuberom
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2110
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam, Jacek
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”