Mój ogród niepokazowy cz. 2
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
No ja też mam nadzieję, że pomogą, bo strasznie bym chciał ją zobaczyć na Twoich fotkach.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko ,też bym już chciała popracować na działce ,ale u nas znowu zimno i dzisiaj kilka razy śnieg prószył i jak to iść ?? ale mam nadzieję,że już niedługo,nowe prymule i przylaszczki dzielnie na balkonie czekają na wiosnę
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, dziadek to skarb, przy opiece nad wnusią , zwłaszcza, kiedy pogoda ogrodowa . Nasz akurat nieobecny, więc pogodne chwile w tym tygodniu, spędziłam na włóczęgach z dziećmi, a pracy w ogrodzie przybyło, zamiast ubyć . Kwiatkom jednak bałagan nie przeszkadza w kwitnieniu .
Ranniki, przebiśniegi i krokusy czekają tylko na słońce żeby rozbłysnąć w ogrodzie , to niech już wreszcie ono zagości na dłużej na niebie
Ranniki, przebiśniegi i krokusy czekają tylko na słońce żeby rozbłysnąć w ogrodzie , to niech już wreszcie ono zagości na dłużej na niebie
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
U Ciebie już wiosna na całego,u mnie jeszcze nic.
W nocy było po -7 stopni mrozu to co ma kwitnąć.
Miłego dnia Halinko.
W nocy było po -7 stopni mrozu to co ma kwitnąć.
Miłego dnia Halinko.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko jak dużo krokusów już pokazuje kolor.
Dziadkowie świetnie sobie radzą z dziećmi, tylko trzeba im na to pozwolić. Brawo dla M, który zajął się wnusią, a Ty mogłaś popracować. W ogrodzie, czy 1/10, czy więcej to i tak robota nie do przerobienia.
Spokojnego oczekiwania ciepłej wiosny.
Dziadkowie świetnie sobie radzą z dziećmi, tylko trzeba im na to pozwolić. Brawo dla M, który zajął się wnusią, a Ty mogłaś popracować. W ogrodzie, czy 1/10, czy więcej to i tak robota nie do przerobienia.
Spokojnego oczekiwania ciepłej wiosny.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2588
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Kochani Goście
Zima postanowiła pokazać kto tu jeszcze rządzi i znów sypnęła śniegiem
To już naprawdę zaczyna być nudne, te ciągłe ochłodzenia i zachmurzenia, a słoneczka jak na lekarstwo
Igo, Aniu-Annes77, ranniki raz wprowadzone do ogrodu już w nim zostają w coraz większych ilościach. Rozsiewają się bardzo ładnie, z tym, że na kwitnienie siewek trzeba cierpliwie poczekać 2 a nawet 3 sezony. Ale za to pięknie zdobią puste rabaty na przedwiośniu.
Krysiu, cieszę się z Twoich odwiedzin, Ty się przebudziłaś a ja znów przysnęłam ale mam nadzieję, że już wreszcie zapanuje prawdziwa wiosna i wszystkich nas wybudzi
Lucynko, próbuję wykorzystywać krótkie chwile, kiedy mogę coś zrobić w ogrodzie, bo boję się, że nie ogarnę zaległości, niestety pogoda nie sprzyja i pewnie nazbiera się pilnych prac.
Loki, cebule lilii dotarły, mają ładne kły więc wsadzę je do doniczek i ustawię w zimnym garażu. Pajęcza wygląda na zasuszoną, ale mam nadzieję że w doniczce się obudzi.
Dorotko-dorcia7, niestety pogoda nie pozwala na solidną pracę w ogrodzie, też tylko pojedyńcze krotkie chwile wykorzystuję żeby trochę popchnąć robotę.
Marciu, dziadek chętnie zajmuje się wnusią, gdyby tylko pogoda była sprzyjająca, to bym nie narzekała, ale przecież w śniegu czy deszczu nie da się pracować
Danusiu, u mnie też wiosna była przez chwilę, ale się zbyła Też już tracę cierpliwość do tej pogody
Soniu, jak tu spokojnie czekać na wiosnę jak już łapki swędzą do grzebania w ziemi a pogoda nie pozwala
Trochę ostatnich fotek
Kochani, cieplutko Was pozdrawiam i życzę miłej niedzieli oraz rychłego ocieplenia i słońca
Zima postanowiła pokazać kto tu jeszcze rządzi i znów sypnęła śniegiem
To już naprawdę zaczyna być nudne, te ciągłe ochłodzenia i zachmurzenia, a słoneczka jak na lekarstwo
Igo, Aniu-Annes77, ranniki raz wprowadzone do ogrodu już w nim zostają w coraz większych ilościach. Rozsiewają się bardzo ładnie, z tym, że na kwitnienie siewek trzeba cierpliwie poczekać 2 a nawet 3 sezony. Ale za to pięknie zdobią puste rabaty na przedwiośniu.
Krysiu, cieszę się z Twoich odwiedzin, Ty się przebudziłaś a ja znów przysnęłam ale mam nadzieję, że już wreszcie zapanuje prawdziwa wiosna i wszystkich nas wybudzi
Lucynko, próbuję wykorzystywać krótkie chwile, kiedy mogę coś zrobić w ogrodzie, bo boję się, że nie ogarnę zaległości, niestety pogoda nie sprzyja i pewnie nazbiera się pilnych prac.
Loki, cebule lilii dotarły, mają ładne kły więc wsadzę je do doniczek i ustawię w zimnym garażu. Pajęcza wygląda na zasuszoną, ale mam nadzieję że w doniczce się obudzi.
Dorotko-dorcia7, niestety pogoda nie pozwala na solidną pracę w ogrodzie, też tylko pojedyńcze krotkie chwile wykorzystuję żeby trochę popchnąć robotę.
Marciu, dziadek chętnie zajmuje się wnusią, gdyby tylko pogoda była sprzyjająca, to bym nie narzekała, ale przecież w śniegu czy deszczu nie da się pracować
Danusiu, u mnie też wiosna była przez chwilę, ale się zbyła Też już tracę cierpliwość do tej pogody
Soniu, jak tu spokojnie czekać na wiosnę jak już łapki swędzą do grzebania w ziemi a pogoda nie pozwala
Trochę ostatnich fotek
Kochani, cieplutko Was pozdrawiam i życzę miłej niedzieli oraz rychłego ocieplenia i słońca
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, u mnie też sypnęło śniegiem, a wiosna już była całkiem, całkiem . U Ciebie też już kwiatuszki czekają tylko na słonko , żeby rozkwitnąć w pełni, co, mam nadzieję, nastąpi już po niedzieli .
Widzę przy żółtych krokusach, nieokrytą chryzantemę , a ja wczoraj w śnieżycy, jednak swoje okrywałam z powrotem . Jeszcze za krótko je mam, żeby odważyć się zostawić je na mrozie. na razie tylko kilka najstarszych, zostawiłam eksperymentalnie na pastwę zimy .
Życzę Ci wiosennego ciepełka już od poniedziałku
Widzę przy żółtych krokusach, nieokrytą chryzantemę , a ja wczoraj w śnieżycy, jednak swoje okrywałam z powrotem . Jeszcze za krótko je mam, żeby odważyć się zostawić je na mrozie. na razie tylko kilka najstarszych, zostawiłam eksperymentalnie na pastwę zimy .
Życzę Ci wiosennego ciepełka już od poniedziałku
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Nadal trzymam kciuki za tę pajęczą lilię, bardzo jej jestem ciekaw.
Poza tym – fajne pierwiosnki, sympatyczne krokusiki, widać, że wiosna.
Pozdrawiam!
LOKI
Poza tym – fajne pierwiosnki, sympatyczne krokusiki, widać, że wiosna.
Pozdrawiam!
LOKI
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2588
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Martuś, mam nadzieję że Twoje przewidywania i życzenia się spełnią i wreszcie nastąpi to, na co wszyscy czekamy
Chryzantem z reguły nie okrywam, chyba że są jakieś rahityczne, albo wiem, że wymagają okrycia. Ostatnio wpadłam na pomysł żeby obok takich niepewnych (np.takich, które w zeszłym roku były zaatakowane przez grzyb) wbić kilka suchych kwiatostanów hortensji bukietowej. Wydaje mi się że to wystarczające zabezpieczenie przed przymrozkami.
Również życzę Ci słoneczka i wyższych temperatur żeby można było cieszyć się ogrodem
Loki, cebula lilii pajęczej już w donicy z ziemią w lekko ogrzewanym ganku. A tak przy okazji ta cebula bardziej podobna do narcyza niż do lilii
Chryzantem z reguły nie okrywam, chyba że są jakieś rahityczne, albo wiem, że wymagają okrycia. Ostatnio wpadłam na pomysł żeby obok takich niepewnych (np.takich, które w zeszłym roku były zaatakowane przez grzyb) wbić kilka suchych kwiatostanów hortensji bukietowej. Wydaje mi się że to wystarczające zabezpieczenie przed przymrozkami.
Również życzę Ci słoneczka i wyższych temperatur żeby można było cieszyć się ogrodem
Loki, cebula lilii pajęczej już w donicy z ziemią w lekko ogrzewanym ganku. A tak przy okazji ta cebula bardziej podobna do narcyza niż do lilii
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16029
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Pierwiosneczki kwitnące w tej zimnicy są urocze i niezłomne. U mnie trochę się ich wysiało, więc czekam na ocieplenie, żeby zgromadzić je wszystkie w większych skupiskach. U mnie często obgryzają je ślimaki. Też to u siebie zauważylaś?
Pomysł z kwiatostanami hortensji rewelacyjny. Szkoda, że już je wyrzuciłam. Ale nauka nie pójdzie w las, zastosuję to w przyszłym roku.
Pomysł z kwiatostanami hortensji rewelacyjny. Szkoda, że już je wyrzuciłam. Ale nauka nie pójdzie w las, zastosuję to w przyszłym roku.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Jednak na południu musi być znacznie cieplej niż u mnie bliżej północnej części kraju.
Pięknie zakwitły Twoje krokusiki i pierwiosnki, a nawet hiacynty pokazały pąki i bardzo chciałyby je już rozwijać.
Dość już tej zimowej aury! U mnie niedziela wprawdzie słoneczna, ale z tak przeraźliwie mroźnym wiatrem, że tylko siewkom na parapetach jest ciepło.
Trzymaj się Halszko ciepło i zdrowo w oczekiwaniu na prawdziwie wiosenną aurę.
Pięknie zakwitły Twoje krokusiki i pierwiosnki, a nawet hiacynty pokazały pąki i bardzo chciałyby je już rozwijać.
Dość już tej zimowej aury! U mnie niedziela wprawdzie słoneczna, ale z tak przeraźliwie mroźnym wiatrem, że tylko siewkom na parapetach jest ciepło.
Trzymaj się Halszko ciepło i zdrowo w oczekiwaniu na prawdziwie wiosenną aurę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko zimno, mokro, śnieży, a dziś wieje. W końcu słońce musi pokazać się na dłużej.
Prymulki i krokusy nawet bez rozchylonych płatków śliczne.
Zazdroszczę pięknych odmianowych szafirków. Dostałam kilka, ale gryzonie się z nimi rozprawiły, dwa zostały. Jutro przesadzę do doniczki.
Znasz nazwę tych krokusów?
Prymulki i krokusy nawet bez rozchylonych płatków śliczne.
Zazdroszczę pięknych odmianowych szafirków. Dostałam kilka, ale gryzonie się z nimi rozprawiły, dwa zostały. Jutro przesadzę do doniczki.
Znasz nazwę tych krokusów?
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2588
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie Kochani
Nareszcie trochę cieplejsze dni nastały, choć wiatr chce głowę urwać, tak wieje Jak to w marcu, to słonko świeci, to deszcz kropi, to jakiś grzmot z oddali da się słyszeć, ale najważniejsze, że można trochę wyjść do ogrodu, i człowiek nie przemarznie w kilka minut.
Dziś udało mi się wyjść nawet dwa razy, przed południem podczas drzemki Antosi (w domu dyżurował M.) i po obiedzie, kiedy wyszliśmy razem - ja z grabiami i z sekatorem a M. z Antosią
Znów troszkę udało mi się popchnąć roboty, niewiele, ale zawsze coś. Przede wszystkim obcięłam krzaczki winorośli, bałam się, że to już za późno i będą "płakać", ale na szczęście nic takiego nie nastąpiło. Oczyściłam z połowę żurawek z zeschłych liści, co niektóre słabe zabezpieczyłam przed przymrozkiem (w zeszłym roku właśnie wiosną najbardziej ucierpiały), wygrabiłam następny kawałek rabaty z liści.
Pracy zostało jeszcze bardzo dużo, ale gdyby pogoda pozwoliła ....
Pączki sasanki w cieplutkich futerkach
Wandziu, nie zauważyłam żeby ślimaki jakoś szczególnie upodobały sobie pierwiosnki ale być może coś przeoczyłam. Pomyśl z suchymi kwiaami hortensji przyszedł mi do glowy spontanicznie, teraz kiedy nie ma już jakichś dużych opadów śniegu takie delikatne lekkie okrycie powinno się sprawdzić i osłonić wrażliwsze rośliny przed przymrozkami. Dziś właśnie tak osłaniałam małe żurawki, których młodziutkie listki w środku rozetki lubią zmarznąć. Miałam jeszcze kilka pod wiatą uciętych na zasadzie "a nuż się przydadzą"
Lucynko, a może to nie chodzi o to, że u mnie jest cieplej, tylko to wcześniejsze krokusy zakwitły. Wielkokwiatowe dopiero dziś pokazały kwiatki i to tylko te, które rosną na najbardziej slonecznej rabacie (choć właściwie tego słońca za wiele nie było).
A jeśli chodzi o hiacynty, to myślę, że masz na myśli te niebieskie pączuszki - to szafirki, prawdopodobnie azureum
Soniu, szkoda szafirków, które padły łupem gryzoni. Nie próbowałaś sadzić cebulek w koszykach? Mogłabyś zastosować trochę większe, żeby nie trzeba było zbyt często ich rozsadzać. Może to by je uchroniło przed apetytem nornic
Te krokusy, o które pytasz to mogą być Crocus tommasinianus Lilac Beauty, ale to tylko takie moje przypuszczenie na podstawie zdjęć w Google. Kiedyś Karol podpowiedział, że te botaniczne to właśnie krokusy Tommasiniego, ale pod tym hasłem Google pokazuje różne.
Miłych, ciepłych i słonecznych dni, które pozwolą popracować w ogrodach i ogródkach i cieszyć się każdym rozkwitajacym kwiatkiem, każdym wiosennym ptasim świergotem.
Nareszcie trochę cieplejsze dni nastały, choć wiatr chce głowę urwać, tak wieje Jak to w marcu, to słonko świeci, to deszcz kropi, to jakiś grzmot z oddali da się słyszeć, ale najważniejsze, że można trochę wyjść do ogrodu, i człowiek nie przemarznie w kilka minut.
Dziś udało mi się wyjść nawet dwa razy, przed południem podczas drzemki Antosi (w domu dyżurował M.) i po obiedzie, kiedy wyszliśmy razem - ja z grabiami i z sekatorem a M. z Antosią
Znów troszkę udało mi się popchnąć roboty, niewiele, ale zawsze coś. Przede wszystkim obcięłam krzaczki winorośli, bałam się, że to już za późno i będą "płakać", ale na szczęście nic takiego nie nastąpiło. Oczyściłam z połowę żurawek z zeschłych liści, co niektóre słabe zabezpieczyłam przed przymrozkiem (w zeszłym roku właśnie wiosną najbardziej ucierpiały), wygrabiłam następny kawałek rabaty z liści.
Pracy zostało jeszcze bardzo dużo, ale gdyby pogoda pozwoliła ....
Pączki sasanki w cieplutkich futerkach
Wandziu, nie zauważyłam żeby ślimaki jakoś szczególnie upodobały sobie pierwiosnki ale być może coś przeoczyłam. Pomyśl z suchymi kwiaami hortensji przyszedł mi do glowy spontanicznie, teraz kiedy nie ma już jakichś dużych opadów śniegu takie delikatne lekkie okrycie powinno się sprawdzić i osłonić wrażliwsze rośliny przed przymrozkami. Dziś właśnie tak osłaniałam małe żurawki, których młodziutkie listki w środku rozetki lubią zmarznąć. Miałam jeszcze kilka pod wiatą uciętych na zasadzie "a nuż się przydadzą"
Lucynko, a może to nie chodzi o to, że u mnie jest cieplej, tylko to wcześniejsze krokusy zakwitły. Wielkokwiatowe dopiero dziś pokazały kwiatki i to tylko te, które rosną na najbardziej slonecznej rabacie (choć właściwie tego słońca za wiele nie było).
A jeśli chodzi o hiacynty, to myślę, że masz na myśli te niebieskie pączuszki - to szafirki, prawdopodobnie azureum
Soniu, szkoda szafirków, które padły łupem gryzoni. Nie próbowałaś sadzić cebulek w koszykach? Mogłabyś zastosować trochę większe, żeby nie trzeba było zbyt często ich rozsadzać. Może to by je uchroniło przed apetytem nornic
Te krokusy, o które pytasz to mogą być Crocus tommasinianus Lilac Beauty, ale to tylko takie moje przypuszczenie na podstawie zdjęć w Google. Kiedyś Karol podpowiedział, że te botaniczne to właśnie krokusy Tommasiniego, ale pod tym hasłem Google pokazuje różne.
Miłych, ciepłych i słonecznych dni, które pozwolą popracować w ogrodach i ogródkach i cieszyć się każdym rozkwitajacym kwiatkiem, każdym wiosennym ptasim świergotem.