Mój ogród niepokazowy cz. 2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie
Ciągle mam zaległości w pracach ogrodowych, robię tylko to co muszę i to z opóźnieniem
Wczoraj posiałam fasolkę szparagową i pnącą. Szparagową przykryłam cienką włókniną i będzie tak aż do czasu, kiedy będzie miała choć 2 liście właściwe. A to z powodu ptaków, które są amatorami młodziutkich pędzików wychodzących z ziemi. Pnąca też zabezpieczyłam przeciętymi butelkami po wodzie mineralnej. Dziś przygotowałam konstrukcję, przy której posadzę ogórki jak wreszcie skończą się zimne noce (jutro u mnie przewidywane są 4⁰ ). Posadziłam supertunie do doniczek i skrzynek. Udało mi się też posadzić większość mieczyków (dopiero!) Zwykle robiłam to pod koniec kwietnia Nie skończyłam, bo wygonił mnie coraz gęściej padający drobny deszczyk.
Wykorzystałam sytuację, bo dziś Antosia upodobała sobie dziadka i nie chciała go ani na chwilę opuścić a później spała prawie trzy godziny Tak więc tym sposobem udało mi się odrobić trochę zaległości.
Loki, dziękuję, to będzie tylko po kilka owoców na 4 krzaczkach, więc się nie przejemy Jak wyjaśniła Lucynka (dziękuję Kochana ) to pierwiosnek Siebolda.
Lucynko, dziękuję Ci bardzo za rady w sprawie narcyzów. Postaram się tak zrobić jak mi radzisz, ale muszę jeszcze raz je przesadzić - zabrać z terenu "zalewowego". Tylko może przeniosę je z miejsca na miejsce bez przesuszania.
Moje skrzynie zrobił mi syn, zresztą przy moim udziale, więc może poszłabyś w tym kierunku Tulipany dziękują za słowa uznania
Wandziu, jasne, że porażone gałęzie mogłyby potencjalnie być źródłem chorób wiec dobrze zrobiłaś że się ich pozbyłaś. Myślę, że nawet sama włóknina ta gruba, brązowa mogłaby póki co służyć do wyłożenia ścieżek między skrzyniami. Z czasem mogłabyś posypać zrębkami.
Zostawię jeszcze parę fotek.
Pozdrawiam cieplutko
Ciągle mam zaległości w pracach ogrodowych, robię tylko to co muszę i to z opóźnieniem
Wczoraj posiałam fasolkę szparagową i pnącą. Szparagową przykryłam cienką włókniną i będzie tak aż do czasu, kiedy będzie miała choć 2 liście właściwe. A to z powodu ptaków, które są amatorami młodziutkich pędzików wychodzących z ziemi. Pnąca też zabezpieczyłam przeciętymi butelkami po wodzie mineralnej. Dziś przygotowałam konstrukcję, przy której posadzę ogórki jak wreszcie skończą się zimne noce (jutro u mnie przewidywane są 4⁰ ). Posadziłam supertunie do doniczek i skrzynek. Udało mi się też posadzić większość mieczyków (dopiero!) Zwykle robiłam to pod koniec kwietnia Nie skończyłam, bo wygonił mnie coraz gęściej padający drobny deszczyk.
Wykorzystałam sytuację, bo dziś Antosia upodobała sobie dziadka i nie chciała go ani na chwilę opuścić a później spała prawie trzy godziny Tak więc tym sposobem udało mi się odrobić trochę zaległości.
Loki, dziękuję, to będzie tylko po kilka owoców na 4 krzaczkach, więc się nie przejemy Jak wyjaśniła Lucynka (dziękuję Kochana ) to pierwiosnek Siebolda.
Lucynko, dziękuję Ci bardzo za rady w sprawie narcyzów. Postaram się tak zrobić jak mi radzisz, ale muszę jeszcze raz je przesadzić - zabrać z terenu "zalewowego". Tylko może przeniosę je z miejsca na miejsce bez przesuszania.
Moje skrzynie zrobił mi syn, zresztą przy moim udziale, więc może poszłabyś w tym kierunku Tulipany dziękują za słowa uznania
Wandziu, jasne, że porażone gałęzie mogłyby potencjalnie być źródłem chorób wiec dobrze zrobiłaś że się ich pozbyłaś. Myślę, że nawet sama włóknina ta gruba, brązowa mogłaby póki co służyć do wyłożenia ścieżek między skrzyniami. Z czasem mogłabyś posypać zrębkami.
Zostawię jeszcze parę fotek.
Pozdrawiam cieplutko
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
@ Plocczanka – dzięki! Śliczny jest!
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
wiosna na całego -pięknie jest u ciebie Halinko
uwielbiam maj nie wiadomo ,gdzie patrzeć -tak szybko coś nowego zakwita i rośnie. dobrze ,że to dokumentujemy na zdjęciach.
Piękne masz iryski, chabry.
Floksiki też pięknie ci kwitną.
U mnie w tym roku jakieś słabsze są. Po kwitnieniu, może je przyciąć więcej ?
uwielbiam maj nie wiadomo ,gdzie patrzeć -tak szybko coś nowego zakwita i rośnie. dobrze ,że to dokumentujemy na zdjęciach.
Piękne masz iryski, chabry.
Floksiki też pięknie ci kwitną.
U mnie w tym roku jakieś słabsze są. Po kwitnieniu, może je przyciąć więcej ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halinko Jak pięknie wiosną u Ciebie ,teraz dochodzą kolejne kwitnienia .
Paproci masz sporo .lubię je .Też sciągam do ogrodu ,jednak nie powiem skąd ha ha .
Skrzynie z warzywami plus kwiaty obok świetny pomysł na usytuowanie .
Mam też za skrzyniami pas z różami ,ale na odcinku skrzyń mało widoczne są .
Muszę coś obok pomyśleć ,zainspirowałam się u Ciebie Halinko
Mnie ujmują wszystkie kwitnące i nie, jakie masz ,a szczególnie kolor niebieski .
Różne jego odsłony od jasnego,aż do ciemnego.
Mam okazję poznać więcej zakątków Twojego ogrodu
Piękny .
Ciesz się kochana i dbaj o siebie
Idę pospacerować jeszcze .
Dobrego zdrowego weekendu
Paproci masz sporo .lubię je .Też sciągam do ogrodu ,jednak nie powiem skąd ha ha .
Skrzynie z warzywami plus kwiaty obok świetny pomysł na usytuowanie .
Mam też za skrzyniami pas z różami ,ale na odcinku skrzyń mało widoczne są .
Muszę coś obok pomyśleć ,zainspirowałam się u Ciebie Halinko
Mnie ujmują wszystkie kwitnące i nie, jakie masz ,a szczególnie kolor niebieski .
Różne jego odsłony od jasnego,aż do ciemnego.
Mam okazję poznać więcej zakątków Twojego ogrodu
Piękny .
Ciesz się kochana i dbaj o siebie
Idę pospacerować jeszcze .
Dobrego zdrowego weekendu
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, jakie ładne poletko kwitnących konwalii!
Do niedawna też miałam odsuniętą od innych rabatkę konwaliową, ale M mi ją skasował, zawłaszczając przeznaczone na konwalie miejsce dla swoich potrzeb. Natomiast od lat walczę z konwaliami wyrastającymi w różnych miejscach i nijak nie mogę się ich pozbyć, a wyłażą tu i tam, tylko że przeszkadzają innym kwiatkom.
Kochana, moi synowie - cała trójka - mają dwie lewe ręce do majsterkowania, oni tylko klawiaturą kompa potrafią się biegle posługiwać. Uważają, że każda robota przeznaczona jest dla odpowiednich fachowców. Cóż, nie doświadczyli czasów, gdy trzeba było samemu radzić sobie w wielu kwestiach.
dzisiaj ciepło, choć nie gorąco, ale zostałam w domu, by po cichutku pójść na ryneczek, bez M, by spokojnie spenetrować stoiska z kwiatkami. Polowanie udane. Przytargałam kilka ładnych dalii, ciekawe komarzyce i takie kwiatuszki, których pan sprzedający nie potrafił nazwać, ale one mi się bardzo spodobały.
Mam nadzieję, że i do Ciebie słoneczko wróciło, a jeśli nie, to nagadam mu, niech wraca.
Do niedawna też miałam odsuniętą od innych rabatkę konwaliową, ale M mi ją skasował, zawłaszczając przeznaczone na konwalie miejsce dla swoich potrzeb. Natomiast od lat walczę z konwaliami wyrastającymi w różnych miejscach i nijak nie mogę się ich pozbyć, a wyłażą tu i tam, tylko że przeszkadzają innym kwiatkom.
Kochana, moi synowie - cała trójka - mają dwie lewe ręce do majsterkowania, oni tylko klawiaturą kompa potrafią się biegle posługiwać. Uważają, że każda robota przeznaczona jest dla odpowiednich fachowców. Cóż, nie doświadczyli czasów, gdy trzeba było samemu radzić sobie w wielu kwestiach.
dzisiaj ciepło, choć nie gorąco, ale zostałam w domu, by po cichutku pójść na ryneczek, bez M, by spokojnie spenetrować stoiska z kwiatkami. Polowanie udane. Przytargałam kilka ładnych dalii, ciekawe komarzyce i takie kwiatuszki, których pan sprzedający nie potrafił nazwać, ale one mi się bardzo spodobały.
Mam nadzieję, że i do Ciebie słoneczko wróciło, a jeśli nie, to nagadam mu, niech wraca.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, taka ilość konwalii jest oszałamiająca, a zapach będzie obłędny, jak to wszystko w pełni rozkwitnie
Floksy i irysy już u Ciebie kwitną Wcześnie jakoś.
Floksy i irysy już u Ciebie kwitną Wcześnie jakoś.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko
Floksy, kępa fioletowych irysów, tulipanki niczym malowane przez artystę.
Konwalie coraz rzadziej widziane w mojej okolicy. U Ciebie piękne.
Zapach za to obłędny.
Floksy, kępa fioletowych irysów, tulipanki niczym malowane przez artystę.
Konwalie coraz rzadziej widziane w mojej okolicy. U Ciebie piękne.
Zapach za to obłędny.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie
Nareszcie wyszło słońce i już od wczorajszego popołudnia rozjaśniło i ogrzało świat, aż miło wyjść z domu. Zaraz też roślinki poczuły ciepełko i coraz to nowe otwierają swoje kwiatki. Wreszcie otwierają się kwiaty rododendronów i kolejnych irysów coraz więcej host buduje ładne kępy, letnie byliny rosną w oczach. Tylko przez te deszcze również zielsko porosło bez umiaru i ślimaków się namnożyło
Rasputin lada chwila rozkwitnie
Mój nowy nabytek z biedry - rododendron Brigitte na razie jeszcze w donicy.
Supertunie jeszcze niewielkie, ale cieszą bardzo, bo wyhodowane własnoręcznie
Loki mnie też się podoba i jeszcze raz dziękuję Lucynce, bo to od tej dobrej duszyczki
Aniu dziękuję za miłe słowa, ja floksy zwykle przycinam po kwitnieniu, bo takie poschnięte kwiatki źle wyglądają. Wiosną ich już nie ruszam.
Bogusiu, kiedyś ta grządka była warzywna, ale te kwiatki tak się rozmnażają, i co chwila jakieś nowe chciejstwa przybywają, że wyparły warzywa i się rozpanoszyły na ich miejscu
Paprocie też się panoszą, choć staram się je trochę ograniczać, ale w miejscach, gdzie nic nie chce rosnąć tylko podagrycznik, to zawsze jakieś urozmaicenie
Dziękuję Ci Bogusiu za pochwały, choć nie całkiem uzasadnione, ale i tak miło się czyta
Lucynko, konwalie są również ekspansywne jak podagrycznik, więc z nim konkurują w miejscach trochę dzikich pod tujami, i berberysami gdzie nie bardzo chce mi się pielić dokładnie, bo tam i tak niełatwo mają inne rośliny. Rosną tam głównie bluszcz, barwinek, paprocie i właśnie konwalie, a i tak podagrycznik się miejscami przebija co widać na konwaliowej fotce
No widzisz to Twoi synowie mają dokładnie taki pogląd jak moj M. On twierdzi, że każdy fachowiec chce zarobić i trzeba mu to umożliwić a samemu zająć się tym, co umiesz najlepiej. Na szczęście syn trochę się wyrodził od taty i czasem coś tam dłubnie, ku mojej radości
Chyba dość skutecznie nagadałaś słoneczku, bo wróciło do mnie, co prawda dopiero wczoraj po południu, ale dobre i to. Dziękuję
Małgorzatko, konwalie pachną w ogrodzie i w domu, bo robię bukieciki, trzeba się nawąchać, bo szybko przeminą
To floksy szydlaste, wydaje mi się, że to ich normalna pora kwitnienia, a irysy dopiero zaczynają. Z bródkowych kwitną tylko dwie odmiany. Reszta w pąkach.
Ewciu, dzięki, tulipany już kończą kwitnienie, jeszcze pojedyncze sztuki wyglądają świeżo. Reszta tylko szpeci. Trzeba jakoś przetrwać zasychanie ich liści
Konwalie to raczej można spotkać jak ktoś ma trochę dziki ogród, bo dla osób ceniących sobie rabaty "pod linijkę" to zbyt niesforne rośliny.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim dobrego tygodnia ze słonkiem
Nareszcie wyszło słońce i już od wczorajszego popołudnia rozjaśniło i ogrzało świat, aż miło wyjść z domu. Zaraz też roślinki poczuły ciepełko i coraz to nowe otwierają swoje kwiatki. Wreszcie otwierają się kwiaty rododendronów i kolejnych irysów coraz więcej host buduje ładne kępy, letnie byliny rosną w oczach. Tylko przez te deszcze również zielsko porosło bez umiaru i ślimaków się namnożyło
Rasputin lada chwila rozkwitnie
Mój nowy nabytek z biedry - rododendron Brigitte na razie jeszcze w donicy.
Supertunie jeszcze niewielkie, ale cieszą bardzo, bo wyhodowane własnoręcznie
Loki mnie też się podoba i jeszcze raz dziękuję Lucynce, bo to od tej dobrej duszyczki
Aniu dziękuję za miłe słowa, ja floksy zwykle przycinam po kwitnieniu, bo takie poschnięte kwiatki źle wyglądają. Wiosną ich już nie ruszam.
Bogusiu, kiedyś ta grządka była warzywna, ale te kwiatki tak się rozmnażają, i co chwila jakieś nowe chciejstwa przybywają, że wyparły warzywa i się rozpanoszyły na ich miejscu
Paprocie też się panoszą, choć staram się je trochę ograniczać, ale w miejscach, gdzie nic nie chce rosnąć tylko podagrycznik, to zawsze jakieś urozmaicenie
Dziękuję Ci Bogusiu za pochwały, choć nie całkiem uzasadnione, ale i tak miło się czyta
Lucynko, konwalie są również ekspansywne jak podagrycznik, więc z nim konkurują w miejscach trochę dzikich pod tujami, i berberysami gdzie nie bardzo chce mi się pielić dokładnie, bo tam i tak niełatwo mają inne rośliny. Rosną tam głównie bluszcz, barwinek, paprocie i właśnie konwalie, a i tak podagrycznik się miejscami przebija co widać na konwaliowej fotce
No widzisz to Twoi synowie mają dokładnie taki pogląd jak moj M. On twierdzi, że każdy fachowiec chce zarobić i trzeba mu to umożliwić a samemu zająć się tym, co umiesz najlepiej. Na szczęście syn trochę się wyrodził od taty i czasem coś tam dłubnie, ku mojej radości
Chyba dość skutecznie nagadałaś słoneczku, bo wróciło do mnie, co prawda dopiero wczoraj po południu, ale dobre i to. Dziękuję
Małgorzatko, konwalie pachną w ogrodzie i w domu, bo robię bukieciki, trzeba się nawąchać, bo szybko przeminą
To floksy szydlaste, wydaje mi się, że to ich normalna pora kwitnienia, a irysy dopiero zaczynają. Z bródkowych kwitną tylko dwie odmiany. Reszta w pąkach.
Ewciu, dzięki, tulipany już kończą kwitnienie, jeszcze pojedyncze sztuki wyglądają świeżo. Reszta tylko szpeci. Trzeba jakoś przetrwać zasychanie ich liści
Konwalie to raczej można spotkać jak ktoś ma trochę dziki ogród, bo dla osób ceniących sobie rabaty "pod linijkę" to zbyt niesforne rośliny.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim dobrego tygodnia ze słonkiem
- Davros
- 100p
- Posty: 106
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Wszyscy w wątkach piszą o deszczu - poproszę odesłać trochę do mnie. Totalna susza.
Masz piękne roślinki. Moje irysy wysokie jeszcze w pąkach. Na razie tylko krasnale kończą kwitnienie.
Na pierwszej fotce to irys trawiasty? Mój ma bardziej pochowane kwiatki i trzeba się ich nieco naszukać.
Masz piękne roślinki. Moje irysy wysokie jeszcze w pąkach. Na razie tylko krasnale kończą kwitnienie.
Na pierwszej fotce to irys trawiasty? Mój ma bardziej pochowane kwiatki i trzeba się ich nieco naszukać.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witaj Dawidzie w moim ogrodzie Może i podesłałabym Ci trochę deszczu gdybym wiedziała gdzie jest taka susza Tzn. chodzi mniej więcej o region, województwo lub jakąś wskazówkę w którą stronę przeganiać chmury
Ten irys, o który pytasz to Iris lactea. Tak został tu na Forum zidentyfikowany. Wysokie irysy też jeszcze w pąkach.
Dzięki za dobre słowo o moich pupilach
Ten irys, o który pytasz to Iris lactea. Tak został tu na Forum zidentyfikowany. Wysokie irysy też jeszcze w pąkach.
Dzięki za dobre słowo o moich pupilach
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witaj tak patrze oglądam ślicznie Ci kwitną te kwiatuszki iryski cudowne a u mnie cisza jeszcze mało co kwitnie jeden irys żółty zakwitł i przyszedł deszcz choć tu mogę oko nacieszyć. Pozdrawiam miłego dnia i życzę
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Davros
- 100p
- Posty: 106
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Oj, powiem Ci, że się spisałaś. Padało całą noc i podlało ogród. Beczki na deszczówkę pełne.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
No i już po ładnej pogodzie Znów się ochłodziło i zachmurzyło Aż przykro patrzyć na pomidory i ogórki posadzone na stałe miejsca. Pomidory co prawda w donicach, ale przeniesienie ich w cieplejsze miejsce jest trochę trudniejsze niż wniesienie z balkonu tacy z sadonkami w małych pojemniczkach. Ogórki na grządce osłoniłam tunelem z włókniny, ale cóż to da jeśli w dzień jest tak samo zimno jak nocą
Dziś wyszłam na chwilę na rekonesans, bo robić nic mi się nie chciało po dyżurze z Antosią, ale nawet zdjęcia trudno było zrobić przy tej pogodzie.
Alicjo, witam Cię serdecznie w moim wątku Dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatków. Moje irysy też przeważnie jeszcze w pąkach, jedynie najwcześniejsze niskie już przekwitają a żółto-biały w pełni rozkwitu. Twoje pewnie też lada chwila pokażą się w pełnej krasie.
Dzień, choć bez słońca był miły jak zwykle w towarzystwie mojej wnusi, dziękuję
Zaraz się wproszę do Ciebie jeśli pozwolisz
Dawidzie, cieszę się, że Ci podlało ogród, choć mało w tym mojej zasługi, bo dopiero teraz wyśledziłam na Twoim profilu w którą stronę trzeba było dmuchać
Zostawiam kilka pochmurnych fotek.
Ten orlik wybrał sobie miejsce pod gęstą koroną cyprysika
Ostatni tulipan
Dobrego wieczoru dla wszystkich, a jutro powrotu ciepełka i słońca
Dziś wyszłam na chwilę na rekonesans, bo robić nic mi się nie chciało po dyżurze z Antosią, ale nawet zdjęcia trudno było zrobić przy tej pogodzie.
Alicjo, witam Cię serdecznie w moim wątku Dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatków. Moje irysy też przeważnie jeszcze w pąkach, jedynie najwcześniejsze niskie już przekwitają a żółto-biały w pełni rozkwitu. Twoje pewnie też lada chwila pokażą się w pełnej krasie.
Dzień, choć bez słońca był miły jak zwykle w towarzystwie mojej wnusi, dziękuję
Zaraz się wproszę do Ciebie jeśli pozwolisz
Dawidzie, cieszę się, że Ci podlało ogród, choć mało w tym mojej zasługi, bo dopiero teraz wyśledziłam na Twoim profilu w którą stronę trzeba było dmuchać
Zostawiam kilka pochmurnych fotek.
Ten orlik wybrał sobie miejsce pod gęstą koroną cyprysika
Ostatni tulipan
Dobrego wieczoru dla wszystkich, a jutro powrotu ciepełka i słońca